Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy Technologia

Technologia w służbie bajek. Polski inwestor wspiera startup Readmio

Polski fundusz inwestycyjny Simpact Ventures zainwestował w startup Readmio. To aplikacja, która rozumie słowa wypowiadane podczas czytania bajek i dodaje im tło dźwiękowe.

Zespół startupu Readmio
Zespół Readmio stworzył aplikację, którą pobrało już milion osób. Zmienia ona sposób, w jaki czyta się dzieciom bajki. Fot. Materiały prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak aplikacja Readmio rewolucjonizuje czytanie bajek dzięki technologii rozpoznawania mowy i efektom dźwiękowym, angażując dzieci i rozwijając ich wyobraźnię.
  2. Dlaczego Polska stała się kluczowym rynkiem dla startupu i jakie partnerstwa umożliwiły jego dynamiczny rozwój.
  3. W jaki sposób inwestycja Simpact Ventures pomoże firmie w ekspansji międzynarodowej i tworzeniu nowych produktów.

Chcecie bajki? Oto bajka: była sobie firma Readmio. Startup stworzył aplikację, która dodaje efekty dźwiękowe podczas czytania bajek. Już teraz pracuje z ponad tysiącem szkół i jest bliski rentowności. Jego aplikacja została pobrana ponad milion razy i mimo że oryginalnie pochodzi ze Słowacji, to największy sukces odnosi w Polsce. To właśnie tu twórcy firmy zawarli partnerstwa z Legimi czy T-Mobile i szykują większą ekspansję.

Pomogą w niej pieniądze pozyskane od polskiego funduszu Simpact Venture, który zainwestuje w Readmio 500 tys. euro (około 2,1 mln zł).

– Simpact Ventures to partner, którego wartości doskonale współgrają z naszą misją. Tak jak my, dąży do wprowadzania pozytywnych zmian na świecie, koncentrując się na tworzeniu wartości dla społeczeństwa. W Readmio chcemy łączyć ludzi i budować lepszy świat dla dzieci i rodzin przez sztukę opowiadania historii. Cieszymy się, że teraz będziemy mogli wspólnie realizować te cele – tłumaczy Ilya Novodvorskiy, współtwórca i szef rozwoju w Redmio.

W Polsce firma zadebiutowała w kwietniu 2023 r. Obecnie działa osiem wersji językowych. Aplikacja jest dostępna w 100 krajach, m.in. w USA, Brazylii oraz Niemczech czy Włoszech, ale w tym roku ma zagościć także w krajach azjatyckich.

Co ciekawe i wbrew trendom, aplikacja nie opiera się na AI.

– Wszystko, co tworzymy, jest w 100 proc. produkowane przez prawdziwych ludzi, autorów, ilustratorów i inżynierów dźwięku. Dbamy o to, by na naszej aplikacji nie pojawiła się żadna negatywna zawartość – tłumaczą jej twórcy.

Twórcy Readmio
Widzimy spory potencjał do rozwoju i mamy mnóstwo okazji do szybszego wzrostu – mówią twórcy aplikacji Readmio. Fot. Materiały prasowe

Startup Readmio będzie się rozwijał

Inwestycja Simpact Ventures nie jest wyłącznie kapitałowa. To pierwszy w Polsce fundusz „impactowy” (w rozumieniu Unii Europejskiej). Oznacza to, że projekty, w które inwestuje, muszą spełniać kryteria pozytywnej zmiany świata.

– Badania jednoznacznie pokazują, jak wielki wpływ na rozwój językowy i poznawczy dzieci ma regularne czytanie im na głos. Cieszymy się, że możemy wspierać projekt, który nie tylko stawia na edukację, ale także odpowiada na współczesne wyzwania, dbając o zdrowy rozwój dzieci w cyfrowym świecie – mówi Krzysztof Grochowski, partner Simpact Ventures.

– Za pieniądze z rundy chcemy nie tylko rozwijać ekspansję międzynarodową, umacniać naszą pozycję na polskim rynku, ale także i tworzyć nowe produkty – zauważa Jozef Šimko, prezes Readmio.

Już teraz największy ruch ma od polskich użytkowników. Dlatego też zawarła partnerstwa z Legimi i T-Mobile.

– Widzimy jednak spory potencjał do rozwoju i mamy mnóstwo okazji do szybszego wzrostu – dodaje prezes.

Jak zdradzają przedstawiciele firmy w rozmowie z xyz.pl, model biznesowy opiera się na subskrypcjach. Dodatkowo Readmio współpracuje ze szkołami – obecnie z aplikacji korzysta ponad tysiąc placówek oświatowych. W 2025 r. aplikacja ma uzyskać poziom miliona euro rocznego przychodu.

Do tej pory Readmio zamknęło dwie inwestycje z funduszy zewnętrznych: 500 tys. euro od Zaka VC i 1,1 mln euro od funduszy: Zero One Hundred VC oraz Depo Ventures.

– Wyróżnia nas technologia rozpoznawania mowy offline połączona z naszymi autorskimi algorytmami, które umożliwiają aplikacji ożywianie historii za pomocą efektów dźwiękowych i muzyki w czasie rzeczywistym, gdy rodzice czytają na głos. Tworzy to interaktywne doświadczenie, które przyciąga uwagę dzieci i rozwija ich wyobraźnię, jednocześnie minimalizując czas spędzany przed ekranem. Dodatkowo Readmio koncentruje się na wysokiej jakości treściach, które tworzymy – w tym edukacyjnych opowieściach, kartach pracy i quizach – co zapewnia dzieciom nie tylko rozrywkę, ale również zaangażowanie w naukę i rozwój. Te czynniki, w połączeniu z naszym zaangażowaniem w pozytywny wpływ społeczny, innowacyjność i wartość edukacyjną, sprawiają, że Readmio wyprzedza konkurencję i zdobywa użytkowników szukających wartościowego i wzbogacającego sposobu na spędzanie czasu z dziećmi – zauważa szef firmy.

Jozef Šimko, startup Readmio
Wyróżnia nas technologia rozpoznawania mowy offline połączona z naszymi autorskimi algorytmami, które umożliwiają aplikacji ożywianie historii za pomocą efektów dźwiękowych i muzyki w czasie rzeczywistym, gdy rodzice czytają na głos – mówi Jozef Šimko, współtwórca i prezes Readmio. Fot. materiały prasowe

Readmio, czyli aplikacja do czytania bajek

Pomysł twórców startupu to nowe podejście do czytania bajek. Dzięki wykorzystaniu systemu do rozpoznawania głosu i efektów dźwiękowych angażuje dzieci w sposób, który rozwija ich wyobraźnię, jednocześnie ograniczając czas przed ekranem.

Jak to działa? Aplikacja śledzi głos czytającej osoby. Przykładowo, podczas czytania bajki „Trzy małe świnki” w chwili, kiedy wilk ma zapukać do drzwi, wydaje odpowiedni dźwięk – np. pukania do drzwi.

– W dzisiejszym świecie pełnym bodźców wizualnych, postawiliśmy na zmysł słuchu, który rozwija się u niemowląt jako pierwszy i wspiera wyobraźnię. Choć decyzja o braku ilustracji w aplikacji Readmio była trudna, nasza koncepcja spotkała się z pozytywnym odbiorem, zwłaszcza w kontekście rosnącej świadomości o negatywnych skutkach nadmiernego korzystania z ekranów – tłumaczy Jozef Šimko.

Readmio oprócz funkcji dodawania dźwięków umożliwia czytanie bajek (ma wgranych 500 historii) oraz ma moduł quizów dla dzieci. Rodzice mogą także nagrywać własne opowieści i puszczać je dzieciom. Aplikacja posiada także drukowalne strony z bajkami do kolorowania oraz moduł z muzyką do zasypiania.

Historia startupu Redmio

Jak tłumaczą twórcy aplikacji, pomysł na firmę zrodził się z własnych doświadczeń.

– Jesteśmy rodzicami i szukaliśmy pomysłu, by uczynić czytanie bardziej interesującym i angażującym dla dzieci. Rozwiązanie, które stworzyliśmy, zostało sprawdzone przez przyjaciół i dlatego stworzyliśmy prototyp publiczny. Szybko zdobył popularność, miał tysiące ściągnięć i tak to się zaczęło. Nie planowaliśmy stworzenia firmy – komentuje Jozef Šimko.

Twórcami aplikacji nie są jednak osoby przypadkowe. Wcześniej współpracowały przy stworzeniu software house`u, który w 2018 r. został przejęty przez Avasta. Firma znalazła się m.in. na liście Deloitte Fast 50 czy zdobyła tytuł EY Emerging Entrepreneur of the Year.

Główne wnioski

  1. Dynamiczny rozwój i sukces na rynku polskim. Aplikacja Readmio zdobyła dużą popularność w Polsce, mimo że pochodzi ze Słowacji. Polska jest kluczowym rynkiem, gdzie firma zawarła strategiczne partnerstwa (np. z Legimi i T-Mobile) i planuje dalszą ekspansję. Startup współpracuje już z ponad tysiącem szkół, a aplikacja została pobrana ponad milion razy.
  2. Model biznesowy i podejście do treści. Readmio wyróżnia się technologią rozpoznawania mowy offline, która w czasie rzeczywistym wzbogaca czytane historie o efekty dźwiękowe i muzykę. Dzięki temu aplikacja minimalizuje czas spędzany przed ekranem, angażując dzieci w kreatywny i edukacyjny sposób. Model biznesowy opiera się na subskrypcjach, a treści w aplikacji są w pełni tworzone przez ludzi, bez wykorzystania AI.
  3. Inwestycja i dalsze plany rozwoju. Firma uzyskała kolejną inwestycję w wysokości 500 tys. euro od Simpact Ventures, funduszu skupiającego się na projektach z pozytywnym wpływem społecznym. Środki zostaną przeznaczone na międzynarodową ekspansję, rozwój nowych produktów oraz umocnienie pozycji na polskim rynku. Readmio celuje w osiągnięcie miliona euro rocznego przychodu do 2025 r.