Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Too Good To Go ratuje cztery posiłki na sekundę. Nadal błędnie interpretujemy oznaczenia: „najlepiej spożyć przed” i „należy spożyć do”

– Polska jest dla nas kluczowym rynkiem głównie ze względu na niemal 38-milionową populację oraz dynamiczny rozwój gospodarki. Jesteśmy również społeczeństwem coraz bardziej świadomym. Właśnie dlatego chcemy w Polskę inwestować, jeszcze szybciej ją rozwijać i wspierać w niemarnowaniu żywności – zapewnia Anna Podkowińska-Tretyn, dyrektorka Too Good To Go Polska.

– Obecnie mamy 100 mln zarejestrowanych użytkowników i 170 tys. partnerów. Od 2016 r. uratowaliśmy 350 mln posiłków. Globalnie ratujemy 4 posiłki na sekundę, a w tym samym czasie 80 tys. marnuje się. To pokazuje, że jest jeszcze miejsce na większy wpływ. W Polsce mamy ponad 4 mln zarejestrowanych użytkowników ponad 7 tys. partnerów, z którymi uratowaliśmy ponad 13 mln posiłków o wartości ok. 0,5 mld zł. – mówi Anna Podkowińska-Tretyn, country directorka Too Good To Go Polska.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Czym jest Too Good To Go. Jakie znaczenie dla gracza ma polski rynek.
  2. Ile posiłków rocznie ratuje Too Good To Go w Polsce i globalnie.
  3. Jakie są główne powody wyrzucania żywności. Jak temu zapobiegać.

40 proc. wyprodukowanego na świecie jedzenia się marnuje. Jednocześnie głoduje 733 mln ludzi, szacuje Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa.

– Gdyby udało się uchronić choćby 1/4 strat, to problem głodu na świecie mógłby zostać rozwiązany. Problem leży jednak w globalnej dystrybucji żywności i od wielu lat stanowi ogromne wyzwanie. Najnowsze badanie Eurostatu wskazuje, że w Polsce rocznie marnujemy 4,5 mln ton jedzenia, czyli 123 kg na osobę. W dodatku, zbliżają się święta, czyli czas, w którym marnujemy jeszcze więcej niż w innych miesiącach – wskazuje Anna Podkowińska-Tretyn, dyrektorka Too Good To Go Polska, firmy, której aplikacja pozwala kupować niesprzedane dania z restauracji i produkty ze sklepów za niższą niż pierwotne cenę.

Dlaczego tak dużo żywności marnujemy w domach?

Too Good To Go to największy na świecie marketplace do zarządzania nadwyżkami żywności dla dużych i małych biznesów spożywczych oraz gastronomii.

– Oprócz ratowania posiłków przed zmarnowaniem naszym celem jest również edukacja. I to w kilku kilku wymiarach. Z jednej strony udostępniamy przedsiębiorcom i użytkownikom narzędzie  do ratowania nadwyżek żywności i pokazujemy jej skalę. Z drugiej prowadzimy wiele kampanii edukacyjnych dla konsumentów. Musimy pamiętać, że 60 proc. jedzenia marnujemy w domach. Naszą niezmienną misją od początku działalności jest inspirowanie do działań zapobiegających marnowaniu żywności. To zawsze będzie nasza podstawowa działalność. Wsłuchujemy się też jednak w potrzeby rynku. W ostatnim czasie do aplikacji dołączyły kwiaciarnie – dodaje dyrektorka Too Good To Go Polska.

Nadal kupujemy za dużo jedzenia, a dodatkowo błędnie interpretujemy oznaczenia: “najlepiej spożyć przed” i “należy spożyć do”.

– Z naszych badań wynika, że dotyczy to 52 proc. Polaków. Widząc datę graniczną na opakowaniu produktu, wolimy go wyrzucić, zamiast otworzyć i sprawdzić za pomocą zmysłów, czy produkt nadaje się do spożycia. Właśnie dlatego w Too Good To Go utworzyliśmy koalicję z producentami, aby edukować konsumentów na temat racjonalnego podejścia do dat ważności. W Polsce na opakowaniach 180 produktów zamieszczamy specjalne oznaczenie zachęcające do użycia zmysłów, by ocenić produkt po dacie: “Często Dobre Dłużej: Popatrz, Powąchaj, Posmakuj”. Edukujemy, że data na opakowaniu może być jedynie wskazówką, a nie pewnikiem. Dotyczy to m.in. produktów suchych, typu kasze, makarony, ale też nabiału. Poza tym w naszych social mediach podpowiadamy, jak kreatywnie wykorzystywać pozostałości po przygotowaniu dań lub produkty, które na pierwszy rzut oka nie wyglądają idealnie i to dla nich ostatni dzwonek – dodaje Anna Podkowińska-Tretyn.

Warto wiedzieć

„Najlepiej spożyć przed….”, „należy spożyć do…..” – co to oznacza i do kiedy produkt może znajdować się w obrocie ?

„Należy spożyć do…” oznacza termin przydatności do spożycia. Wskazana data określa termin, po upływie którego z punktu widzenia bezpieczeństwa produkt nie nadaje się do spożycia, nawet jeśli ma niezmieniony wygląd i zapach.
„Najlepiej spożyć przed…” wskazuje datę minimalnej trwałości, tj. datę, po upływie której żywność prawidłowo przechowywana zachowuje swoje właściwości (i możliwość spożycia z punktu widzenia bezpieczeństwa), jednak należy się liczyć z pogorszeniem jakości, np. obniżeniem walorów smakowych i konsystencji.

Dane XYZ za GIS

Dyrektorka Too Good To Go wierzy, że ostatnie lata inflacji mogą stać się dodatkową motywacją.

– Chcę wierzyć, że stosunek Polaków do żywności będzie się stale poprawiać. Jeszcze kilka lat temu przeciwdziałanie marnowaniu żywności było tematem kojarzonym głównie z pasjonatami, którzy podchodzili do tego zagadnienia z dużym zaangażowaniem i przyjęli to jako pewnego rodzaju filozofię życia. Dzisiaj staje się to elementem naszej codzienności, ale nadal jest wiele do zrobienia. Dane mówią same za siebie. Składa się na to wiele czynników: nieodpowiednie planowanie zakupów, brak kontroli nad żywnością w domach, szybkie tempo życia – mówi dyrektorka Too Good To Go.

Najczęstszą przyczyną wyrzucania żywności w polskich gospodarstwach domowych jest przegapienie terminu przydatności do spożycia, co deklaruje aż 60 proc. respondentów.

„To pokazuje, jak istotne jest uważne śledzenie dat ważności oraz właściwe zarządzanie zapasami w domowych kuchniach. Innym istotnym problemem jest robienie zbyt dużych zakupów (26 proc.) oraz niewłaściwe przechowywanie żywności (26 proc.), co prowadzi do szybszego psucia się produktów i w konsekwencji ich marnowania. Kolejne przyczyny wyrzucania jedzenia to zakup niesmacznych produktów (25 proc.) oraz produktów złej jakości (17 proc.). Zbyt duże porcje posiłków (18 proc.) i brak pomysłów na wykorzystanie składników (10 proc.) również przyczyniają się do marnowania żywności, co sugeruje potrzebę lepszego planowania posiłków oraz większej kreatywności w kuchni, aby unikać nadmiaru jedzenia” – czytamy w raporcie Federacji Polskich Banków Żywności „Nie marnuj jedzenia 2024”.

Too Good To Go – z czym to się je

Too Good To Go działa w 19 krajach i zatrudnia 1400 pracowników.

Obecnie mamy 100 mln zarejestrowanych użytkowników i 170 tys. partnerów. Od 2016 r. uratowaliśmy 350 mln posiłków. Globalnie ratujemy cztery posiłki na sekundę, a w tym samym czasie 80 tys. się marnuje. W Polsce mamy ponad 4 mln zarejestrowanych użytkowników i ponad 7 tys. partnerów, z którymi uratowaliśmy ponad 13 mln posiłków o wartości ok. 0,5 mld zł. Od każdego uratowanego posiłku pobieramy niewielką opłatę. Jednocześnie nasz model biznesowy sprawia, że wygrywają tu wszystkie zaangażowane strony: partnerzy, użytkownicy i planeta. Każdy uratowany posiłek ma znaczenie – zapewnia dyrektorka Too Good To Go.

Zdaniem eksperta

Aplikacje związane z redystrybucją niesprzedanej żywności nie rozwiązują problemu nadprodukcji

Walka z marnowaniem jedzenia wymaga racjonalnego myślenia. Na szczęście polscy przedsiębiorcy są coraz bardziej świadomi również tego, że aplikacje związane z redystrybucją niesprzedanej żywności wcale nie rozwiązują problemu nadprodukcji. Lepiej jest zapobiegać i bardziej precyzyjnie planować na bazie tego, co i ile jest zjadane, niż zastanawiać się, co robić z niesprzedanymi nadwyżkami. Niestety ani konsumenci, ani gastronomia nadal nie potrafią dobrze planować zakupów oraz liczyć strat i skali marnotrawienia żywności. Nadal nie wiadomo, ile jedzenia marnuje się np. w stołówkach szkolnych, pojedynczych lokalach, hotelach, restauracjach czy firmach cateringowych.

Dwa miesiące temu firma zaczęła współpracę z jedną ze sieci cukierniczych.

– Przez dwa miesiące uratowaliśmy przed zmarnowaniem 7,5 tys. posiłków. Przełożyło się to na konkretne finansowe korzyści dla partnera, ale i element edukacyjny, bo otrzymaliśmy wymiernie dane, które pomogą partnerowi w podjęciu dalszych kroków w drodze do efektywnego zarządzania żywnością – dodaje Anna Podkowińska-Tretyn.

Dzisiaj w Polsce Too Good To Go pracuje mniej więcej z połową rynku retail i sieci, a jej partnerami są m.in. Biedronka, Carrefour, Auchan, stacje benzynowe Circle K, BP, Shell czy sieci Green Caffe Nero, Starbucks, North Food, Gorąco Polecam, Cukiernia Olsza i wiele innych, w tym hotele.

– Cały czas poszerzamy listę partnerów sieci handlowych i partnerów w mniejszych miastach, pracujemy też nad aplikacją. Kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy program lojalnościowy dla użytkowników, zrobiliśmy też przewodnik po miastach, bo wielu z nich korzysta z Too Good To Go podróżując po Europie. W tym roku uruchomiliśmy też nowy produkt dla przedsiębiorców, głównie dla dużych sieci, Too Good To Go Platform. Usługa przy wykorzystaniu AI pomaga w lepszym zarządzaniu datami przydatności na półkach. Z narzędzia korzysta m.in. Carrefour – wylicza dyrektorka.

Warto wiedzieć

Etykiety produktów. Które informacje są istotne?

• Jak długo możemy przechowywać dany produkt, zanim się zepsuje.

• Ile energii i innych cennych składników pokarmowych dostarczymy sobie po zjedzeniu porcji produktu.

• Co dokładnie znajduje się w kupowanym produkcie i w jakiej ilości.

• Skąd pochodzi dany produkt i czy są w nim alergeny.

Producent ma obowiązek podać na opakowaniu wszystkie składniki, jakie dodał do produktu, konkretną ilość danego składnika np. w proc. może podać tylko wtedy, gdy nazwa produktu odnosi się do danego składnika (np. jogurt z owocami) albo gdy na etykiecie przedstawiono grafiki danego składnika. Składniki zawsze są wypisywane w kolejności od tych, których jest najwięcej do tych, których jest najmniej. Szczególnie warto zwrócić uwagę, na którym miejscu znajduje się cukier. Im krótszy i prostszy skład, tym lepiej.

Polska jest dla Too Good To Go kluczowym rynkiem, głównie ze względu na niemal 38-milionową populację oraz dynamiczny rozwój gospodarki.

– Jesteśmy również społeczeństwem coraz bardziej świadomym. Właśnie dlatego chcemy w Polsce inwestować, jeszcze szybciej ją rozwijać i wspierać w niemarnowaniu żywności – zapewnia Anna Podkowińska-Tretyn.

W aplikacji Too Good To Go najczęściej ratowane są paczki z supermarketów, piekarni, kawiarni i stacji benzynowych.

– Jeden z naszych najbardziej aktywnych użytkowników w Polsce oszczędził 48 tys. zł w ciągu roku. W 2023 r. użytkownicy Too Good To Go oszczędzili średnio po 180 zł – wylicza dyrektorka.

Najbardziej zaawansowanym rynkiem dla Too Good To Go jest Francja, która była jednym z pierwszych krajów po Danii, w której firma powstałą. To rynek z dużym udziałem wydatków społeczeństwa na żywność i dużą świadomością zmian klimatycznych.

W Polsce obok Too Good To Go prężnie działa Foodsi, aplikacja do „ratowania” jedzenia założona przez polskich przedsiębiorców.

Aby ograniczyć proceder marnowania żywności, potrzebne są działania systemowe.

Polska zobowiązała się do zmniejszenia marnowania żywności o połowę do 2030 r. Niestety, jesteśmy daleko od osiągnięcia tego celu. Brakuje odpowiednich narzędzi prawnych, formalnych i wspierających. Przykładowo w Austrii wprowadzono obowiązek raportowania strat żywności, co znacząco pomaga w edukacji i zrozumieniu skali problemu. Widząc konkretne dane, łatwiej jest podjąć skuteczne działania. Przydałyby się zachęty wspierające ograniczanie marnowania, nie tylko „kij”, ale i „marchewka” – dodaje Anna Podkowińska-Tretyn.

Warto wiedzieć

Jak przechowywać produkty spożywcze, żeby ich nie marnować

• Surowe mięso, ryby, wędliny, sery, produkty mleczne w tym jogurty, sery i napoje mleczne, świeże mleko oraz każde otwarte mleko, pozostałości posiłków, gotowe dania, niektóre warzywa i owoce np. Owoce jagodowe, brokuły, kalafiory, winogrona, sałata – to produkty, które warto wkładać do lodówki.

• Produkty, których lepiej w lodówce nie umieszczać, albo nie trzeba tego robić to: zamknięte puszki, pieczywo, wszelkie kasze i makarony, otwarte: miód, masło orzechowe, oliwa i olej. Warzywa takie jak pomidor, ogórek, papryka, ziemniaki, buraki, cebula oraz owoce: jabłka, gruszki, banany, cytrusy.

• Na różnych pólkach lodówki panuje różna temperatura. Najcieplej jest na drzwiczkach i najchłodniej na dolnych półkach. Półki na środku zazwyczaj mają temperaturę 4-7 stopni.

Główne wnioski

  1. Globalnie ponad ⅓ wyprodukowanego jedzenia marnuje się, dokładnie 40 proc. Gdyby udało się uchronić choćby 1/4 strat, to problem głodu na świecie mógłby zostać rozwiązany.
  2. Polacy nadal kupują za dużo jedzenia, a dodatkowo błędnie interpretują oznaczenia: “najlepiej spożyć przed” i “należy spożyć do”.
  3. Too Good To Go działa w 19 krajach, zatrudniając 1400 pracowników. Too Good To Go obecnie ma 100 mln zarejestrowanych użytkowników i 170 tys. partnerów. Od 2016 r. uratowało 350 mln posiłków. Globalnie ratuje 4 posiłki na sekundę, a w tym samym czasie 80 tys. marnuje się. W Polsce ma ponad 4 mln zarejestrowanych użytkowników ponad 7 tys. partnerów, z którymi uratowało ponad 13 mln posiłków o wartości ok. 0,5 mld zł