Trzech młodych koszykarzy na EuroBaskecie, których musisz znać

Jako akredytowany dziennikarz NBA i FIBA co tydzień dostarczam Wam najświeższe wiadomości zza kulis najlepszej koszykarskiej ligi świata. Polecam pozostałe teksty z serii „Rzut za ocean”.

Luka Dončić, Nikola Jokić i Giannis Antetokounmpo – te nazwiska zna niemal każdy fan basketu. Nie trzeba mieć eksperckiej wiedzy, by wiedzieć, skąd pochodzą i w jakich klubach grają. Tymczasem to właśnie oni najczęściej pojawiają się w rozmowach o gwiazdach EuroBasketu 2025, którego jednym z gospodarzy jest Polska.

Turnieje tej rangi mają jednak swoją specyfikę – często kreują nowe gwiazdy. Kilka udanych występów w meczach o stawkę potrafi uczynić z mało znanego zawodnika narodowego bohatera, przyciągnąć uwagę skautów i otworzyć drzwi do lukratywnych kontraktów. Czasem wystarczy kilka celnych rzutów, by odmienić bieg kariery.

Dlatego wybraliśmy trzech młodych graczy, którzy mają duże szanse zabłysnąć na EuroBaskecie 2025, rozgrywanym w Polsce, Finlandii, na Łotwie i Cyprze. Choć dopiero rozpoczynają seniorską karierę, już wcześniej brylowali na poziomie młodzieżowym. Dziś mówi się o nich niewiele – ale to może się szybko zmienić.

1. Miikka Muurinen – Finlandia 

Data urodzenia: 4 marca 2007 r.

Wzrost/pozycja: 208 cm/silny skrzydłowy

Klub: AZ Compass Prep

Fin ma zaledwie osiemnaście lat i wciąż rok dzieli go od ukończenia liceum w USA. Nie przeszkadza mu to jednak w szturmie na europejskie parkiety. Błyszczał w meczach sparingowych i zaliczył udany epizod w spotkaniu otwierającym EuroBasket. Koszykarska edukacja, zdobywana w prestiżowej amerykańskiej szkole Arizona Compass Prep, wyraźnie przynosi efekty w jego grze w reprezentacji.

Wzrost i długi zasięg ramion połączone z wybitną motoryką czynią młodego koszykarza trudnym do zatrzymania w ataku. Doskonale porusza się bez piłki i często wymyka obrońcy przy ścięciach. Do tego ma solidny pierwszy kozioł, który otwiera mu drogę do kosza przy wjazdach. Potrafi też zagrozić rzutem trzypunktowym i świetnie pracuje na nogach w obronie na obwodzie.

Choć niekwestionowanym liderem fińskiej kadry pozostaje Lauri Markkanen, w drużynie jest miejsce na solidną, eksplozywną drugą opcję w ataku, dającą przy tym wartościowe minuty w defensywie. Taką rolę może podczas turnieju odegrać Muurinen. Warto zwrócić na niego uwagę – czeka go świetlana przyszłość. Już teraz otrzymał oferty od najlepszych drużyn uniwersyteckich NCAA. Po roku spędzonym na poziomie akademickim wróży mu się wybór z wysokim numerem w drafcie NBA.

2. Mario Saint-Supery – Hiszpania 

Data urodzenia: 14 kwietnia 2006 r.

Wzrost/pozycja: 191 cm/rozgrywający

Klub: Gonzaga Bulldogs

Wielka gwiazda młodzieżowa, a być może wkrótce także kluczowy koszykarz na poziomie seniorskim. Były MVP EuroBasketu do lat szesnastu przed wakacjami zakończył pierwszy pełny sezon na poziomie seniorskiej koszykówki. Zadziwiał jako drugi rozgrywający BAXI Manresa w lidze hiszpańskiej, co zaowocowało ofertą gry w NCAA. Od października będzie reprezentował barwy Gonzaga Bulldogs.

W reprezentacji Saint-Supery ma wnosić spokój z ławki i organizować grę drużyny. Otrzymał powołanie mimo urazu w meczu przedsezonowym, co dowodzi dużego zaufania ze strony selekcjonera. W pierwszym spotkaniu EuroBasketu zagrał bardzo solidnie, mimo że jego zespół poniósł porażkę. Choć jest stosunkowo niski, nadrabia to świetnym kozłem, kreatywnością i mocną pracą nóg pod koszem. Doskonale widzi partnerów na parkiecie i potrafi sprawnie rozgrywać akcje.

Dzięki temu, że kilku wieloletnich reprezentantów Hiszpanii nie pojawiło się na turnieju, dziewiętnastolatek otrzyma więcej minut na boisku. To jego szansa na zaprezentowanie się szerszej publiczności i sprawdzenie umiejętności przeciwko potencjalnym przyszłym rywalom z NBA. Do najlepszej ligi świata – z uwagi na ograniczone warunki fizyczne – będzie się zapewne starał dostać dopiero po kilku latach gry akademickiej. Tą drogą zazwyczaj podążają niżsi zawodnicy, poświęcając więcej czasu na doszlifowanie fundamentów.

3. Saliou Niang – Włochy 

Data urodzenia: 14 maja 2004 r.

Wzrost/pozycja: 199 cm/niski skrzydłowy

Klub: Virtus Bolonia

As w zaprojektowanym przez mediolańskiego projektanta rękawie trenera Włoch, Gianmarco Pozzecco. W minionym sezonie gwiazda Trentino w lidze włoskiej, a od przyszłego roku zawodnik Virtusu Bolonia, z którym będzie walczył o mistrzostwo Euroligi. Niang został wybrany przez Cleveland Cavaliers w drugiej rundzie tegorocznego draftu NBA, ale nie zdołał przebić się do składu. Na pewno jednak za oceanem nie powiedział ostatniego słowa.

Najpierw czeka go jednak EuroBasket i występy w naszpikowanej talentem kadrze Włoch. Saliou ma sto dziewięćdziesiąt dziewięć centymetrów wzrostu, dwieście jedenaście centymetrów zasięgu ramion i znakomitą motorykę. Gra, jakby miał sprężyny w łydkach, a dodatkowo wyróżnia się inteligencją boiskową. Ma niezwykłego „nosa” do zbiórek, świetnie ścina pod kosz bez piłki, a w obronie dzięki atletyczności potrafi kryć zawodników na wszystkich pozycjach.

Jego nominalną rolą jest niski skrzydłowy, ale w ofensywie może robić niemal wszystko. To właśnie ta uniwersalność, połączona z solidnym rzutem trzypunktowym, zwróciła uwagę skautów NBA. Dobre występy na EuroBaskecie, a potem solidny sezon w Eurolidze mogą sprawić, że nazwisko Nianga ponownie wybrzmi w najlepszej lidze świata.

Główne wnioski

1. EuroBasket to okazja do narodzin nowych gwiazd koszykówki – zawodników, którzy swoimi występami mogą odmienić bieg kariery, zdobyć szerokie uznanie, a także przyciągnąć lukratywne kontrakty klubowe i sponsorskie.
2. Trzej młodzi gracze – Miikka Muurinen (Finlandia), Mario Saint-Supery (Hiszpania) i Saliou Niang (Włochy) – dysponują wyjątkowymi umiejętnościami i potencjałem, który może zwrócić uwagę zarówno skautów, jak i kibiców podczas trwającego turnieju.
3. Mimo młodego wieku i dopiero rozpoczynających się karier seniorskich, prezentują oni szerokie spektrum talentów: od wszechstronności i dynamiki, przez kreatywność i umiejętność prowadzenia gry, aż po inteligencję boiskową i solidne zdolności defensywne.