W co inwestować? Trendy, okazje, możliwości
Uczynić dziecko milionerem. Wystarczy 38 zł miesięcznie
Ile trzeba odkładać z myślą o dziecku, żeby w wieku 65 lat miało milion złotych? Jeśli będziemy konsekwentni i zaczniemy od momentu narodzin, wystarczy tylko 38 zł inwestowane każdego miesiąca. Sekret tej operacji jest bardzo prosty.


Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie kwoty odkładane regularnie pozwolą zabezpieczyć spokojny start dziecka w dorosłość.
- W jaki sposób pomnażać oszczędności z myślą o przyszłości dziecka.
- Jak działa procent składany i dlaczego jest ważny.
W poprzednich odcinkach naszego cyklu „W co inwestować? Trendy, okazje, możliwości” przyjrzeliśmy się sposobom, w jakie Polacy odkładają pieniądze. Wypunktowaliśmy pięć błędów, które najczęściej popełniają. Zaprezentowaliśmy też najlepsze strategie pomnażania oszczędności na przykładzie kwoty 10 tys. zł, 50 tys. zł i 100 tys. zł.
Dzisiaj chcemy pokazać, jak zabezpieczyć finansową przyszłość swoich dzieci i zapewnić im spokojny start w dorosłość.
Jak działają rozsądni rodzice
Z ubiegłorocznego badania Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce i Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH „Sytuacja na rynku consumer finance” wynika, że 55 proc. Polaków regularnie odkłada pieniądze z myślą o przyszłości dzieci. To całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że generalnie oszczędza 57,5 proc. respondentów.
Na co wskazywali ci rodzice, którzy nie oszczędzają pieniędzy z myślą o przyszłości dzieci? Najczęściej na brak wystarczających środków (87,5 proc.). Część uważa jednak, że nie ma to sensu (6,3 proc.) lub nie wiedzą, jak to robić (4,5 proc.). Z kolei 2,3 proc. respondentów uznało, że dzieci powinny sobie radzić same.
Procent składany. Odsetki od odsetek
Tymczasem nawet niewielkie kwoty, ale regularnie odkładane, mogą przynieść zaskakujące rezultaty. Kluczem do sukcesu jest bowiem procent składany. W takim modelu odsetki są dodawane do kapitału początkowego, a następnie w kolejnych naliczane od tej powiększonej kwoty.
Poprosiliśmy eksperta mBanku o wyliczenie, jakie odkładane kwoty i jaki horyzont czasowy pozwolą uzyskać w przyszłości sensowny kapitał dla dziecka.
Poniżej kilka przykładów, wraz z wyliczeniami uwzględniającymi stopę zwrotu na poziomie 4 proc. rocznie (dane zweryfikowane kalkulatorem procentu składanego).
Samo odkładanie (bez uwzględniania zysków z inwestycji):
- Przykład 1: 100 zł miesięcznie przez 18 lat to łącznie 21 600 zł.
- Przykład 2: 500 zł miesięcznie przez 18 lat to łącznie 108 000 zł.
Odkładanie z uwzględnieniem zysków z inwestycji (stopa zwrotu 4 proc. rocznie):
- Przykład 1: 100 zł miesięcznie przez 18 lat, przy stopie zwrotu 4 proc., wzrasta do ok. 31 437 zł.
- Przykład 2: 500 zł miesięcznie przez 18 lat, przy stopie zwrotu 4 proc., wzrasta do ok. 157 186 zł.
– Oczywiście, im większa kwota, tym lepiej, ale nawet 100 zł miesięcznie może dać dziecku lepszy start w przyszłość. Warto pamiętać, że powyższe wyliczenia są jedynie prognozami, a rzeczywiste wyniki mogą się różnić w zależności od sytuacji na rynku – podkreśla Mateusz Glapiński, ekspert ds. inwestycji w mBanku.

Jak uczynić dziecko milionerem
Jaki horyzont czasowy ustawić? Im dłuższy, tym lepszy. W długim terminie mamy szansę na uzbieranie większej sumy. Procent składany będzie działał na naszą korzyść, a ryzyko inwestycyjne będzie niższe.
mBank przygotował wyliczenia, które pokazują, ile trzeba inwestować, żeby w wieku 65 lat mieć milion złotych (przy założeniu stopy zwrotu 8 proc. w skali roku). Jeśli zaczniemy od urodzenia i konsekwentnie będziemy wpłacać co miesiąc, wystarczy tylko 38 zł. Jeśli zaczniemy w wieku 15 lat potrzebna kwota to już 126 zł miesięcznie.
Z kolei drugie zestawienie pokazuje, ile trzeba łącznie wpłacić na inwestycję, żeby w wieku 65 lat mieć milion. Np. jeśli zaczniemy w wieku 15 lat to wpłacamy tylko 75,6 tys. zł. Resztę zrobi zysk z inwestycji na przestrzeni lat.
Dywersyfikacja to podstawa
Jakie produkty wybrać, jeśli chcemy regularnie odkładać z myślą o zabezpieczeniu finansowej przyszłości dziecka?
Autorzy przytoczonego badania zapytali odkładających rodziców, w jaki sposób to robią. Wśród wskazań (możliwa więcej niż jednak odpowiedź) dominowały konta oszczędnościowe (68,1 proc.) oraz lokaty (39,4 proc.). Co dziesiąty respondent wskazał formy aktywnego oszczędzania jak np. akcje lub fundusze inwestycyjne. Co dziesiąty inwestuje zaś w obligacje skarbowe.
Wybierając formę odkładania z myślą o dzieciach, zacznijmy od określenia, ile mamy czasu – w jakim wieku jest nasz potomek, jak długo chcemy odkładać. Myśląc o tak długim horyzoncie czasowym, jak przyszłość dziecka (nawet 20 lat), a zaczynając odkładanie we wczesnych latach jego życia, warto rozważyć produkty inwestycyjne. Dają one szansę na zgromadzenie większego kapitału niż samo oszczędzanie. Regularne inwestowanie i długi termin zmniejszają ryzyko inwestycyjne, ale nie eliminują go całkowicie.
Na rynku mamy szeroki wybór produktów inwestycyjnych – od takich, którymi zarządzamy samodzielnie (akcje, obligacje), po takie, gdzie zarządzanie powierzamy ekspertom (fundusze i strategie inwestycyjne). Do tego produkty naśladujące indeksy giełdowe (ETF).
Warto jednak przestrzegać najważniejszej zasady w inwestowaniu – nie stawiać wszystkiego na jedną kartę, czyli np. na jedną spółkę, w której teraz widzimy potencjał. Zamiast tego należy zbudować zdywersyfikowaną inwestycję albo wybrać zdywersyfikowany produkt.
Obligacje za 800 +
Dobrym pomysłem może być też regularne kupowanie obligacji skarbowych, na przykład rodzinnych sześcioletnich oszczędnościowych (ROS). Są one przeznaczone dla beneficjentów programu Rodzina 800 +. Oprocentowanie jest preferencyjne. Wynosi 6,5 proc. w pierwszym rocznym okresie odsetkowym, a w kolejnych to wysokość inflacji plus marża 2 proc. A przypomnijmy, że inflacja w 2024 r. wyniosła średnio 3,6 proc. Według prognoz ekonomistów ankietowanych przez NBP w tym roku będzie to jeszcze więcej – aż 4,3 proc.
W przypadku tych obligacji są kapitalizowane co miesiąc i wypłacane w dniu wykupu. Jeden papier kosztuje 100 zł.
Na co zwrócić uwagę, wybierając produkt inwestycyjny
Przede wszystkim na doświadczenie i potrzeby. Jeśli chcemy poświęcić czas na inwestowanie, mamy lub chcemy zdobyć wiedzę na ten temat, warto pomyśleć o inwestowaniu bezpośrednio na giełdzie. Jeśli nie – lepszym rozwiązaniem będą automatyczne mechanizmy, takie jak fundusze inwestycyjne. Wtedy możemy np. ustawić regularne comiesięczne wpłaty, które będą same pobierały się z naszego konta. Nie angażuje nas to dodatkowo, nie musimy o tym pamiętać, a budujemy kapitał na przyszłość dziecka.
Pomocne może być również określenie swojego profilu inwestora. W większości przypadków odbywa się to z pomocą krótkiej ankiety, która zbiera informacje na temat naszej wiedzy finansowej, podejścia do ryzyka itp.
Zdaniem eksperta
Procent składany to potężne narzędzie
Odpowiedź nie jest prosta, bo nie ma uniwersalnego przepisu na idealną inwestycję. Wybór zależy od wielu czynników: naszych możliwości finansowych, akceptacji ryzyka, wiedzy na temat inwestowania i czasu, jaki możemy na to poświęcić.
Podobnie jak z gotowaniem – jedni wolą eksperymentować w kuchni i tworzyć własne dania, inni wolą zamówić gotową dietę pudełkową, a jeszcze inni najbardziej lubią chodzić do restauracji. Tak samo jest z inwestycjami. Dla kogoś lepsze będą obligacje, dla kogoś innego akcje, a jeszcze dla kogoś innego automatyczne inwestowanie w fundusze inwestycyjne.
A jednocześnie, podobnie jak z budową domu – im wcześniej zaczniemy, tym mniejszymi porcjami możemy gromadzić materiały i rozkładać pracę w czasie. Jeśli zaczniemy odkładać na przyszłość dziecka od jego najmłodszych lat, nawet niewielkie kwoty, regularnie inwestowane, z czasem mają szansę urosnąć do pokaźnej sumy.
Jeśli jednak odkładanie odłożymy na później, będziemy musieli "działać szybciej i intensywniej", czyli inwestować większe kwoty, żeby osiągnąć ten sam efekt. A to może być trudniejsze i bardziej obciążające dla naszego budżetu.
Myślenie o swoich celach w długim terminie – w perspektywie lat, a nie miesięcy – to bardzo dobry sposób, żeby zgromadzić na nie sensowną sumę. Pamiętajmy, że czas działa na naszą korzyść, a procent składany to potężne narzędzie, które pozwoli pomnożyć nasze oszczędności. Warto zacząć jak najwcześniej, aby dać sobie więcej czasu na osiągnięcie zamierzonych celów.
W najbliższych tygodniach zapraszamy na cykl publikacji i debat w XYZ. Razem z naszymi partnerami postaramy się poszerzyć Państwa wiedzę na temat pomnażania oszczędności i podpowiedzieć, w co najlepiej inwestować w 2025 r.
Zobacz: W co inwestować? Trendy, okazje, możliwości

Główne wnioski
- Nawet niewielkie kwoty, ale odkładane regularnie od urodzenia dziecka pozwolą uzbierać sensowne oszczędności.
- Lepszy rezultat od samego odkładania pieniędzy przyniosą produkty inwestycyjne, takie jak akcje, obligacje, fundusze czy ETF-y.
- Czas działa na naszą korzyść, a procent składany to potężne narzędzie, które pozwoli pomnożyć oszczędności.