Zarzuty dla byłych komendantów Straży Pożarnej. Czy doszło do ujawnienia danych ze śledztwa w sprawie Collegium Humanum?
Zarzuty dla byłych komendantów głównych Straży Pożarnej to kolejny rozdział afery Collegium Humanum. Do objętej śledztwem uczelni popłynęło z PSP 800 tys. zł. We wtorek zatrzymani zostali dwaj byli komendanci główni – Andrzej B. i Mariusz F. W środowy wieczór postawiono im zarzuty.


Z tego artykułu dowiesz się…
- W jakiej sprawie zostali zatrzymani byli komendanci główni Państwowej Straży Pożarnej (i dwóch innych oficerów) i jakie zarzuty im postawiono.
- Jak długo trwały opłacane przez PSP studia w Collegium Humanum.
- Dlaczego w sprawie doszło prawdopodobnie do przecieku ze śledztwa.
Dwóch byłych komendantów głównych PSP: generał brygadier Andrzej B. i nadbrygadier Mariusz F. usłyszało zarzuty prokuratorskie. Prokurator przedstawił zatrzymanym we wtorek strażakom zarzuty o charakterze korupcyjnym, zarzuty związane z uzyskaniem poświadczających nieprawdę dokumentów oraz przywłaszczania mienia. Wraz z F. i B. zatrzymani zostali także Wojciech J. czyli były dyrektor ds. kształcenia studentów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej (obecnie Akademia Pożarnicza) i Krzysztof H., który był zastępcą Komendanta Głównego. Oni również usłyszeli zarzuty.
„Zarzuty ogłoszone Mariuszowi F. i Wojciechowi J. dotyczą udzielenia Pawłowi Cz., byłemu rektorowi Collegium Humanum, korzyści osobistej polegającej na realizacji przez wskazaną uczelnię wspólnych projektów ze Szkołą Główną Służby Pożarniczej w Warszawie w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów potwierdzających ukończenie studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration.
Zarzuty dotyczące Andrzeja B. i Krzysztofa H., tj. byłego komendanta i zastępcy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, związane są z uzyskaniem w ramach zawartego porozumienia poświadczających nieprawdę dyplomów ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration” – podała w komunikacie Prokuratura Krajowa.
Prokuratura przekazała ponadto, że jednocześnie Andrzej B. i Krzysztof H. dopuścili się wręczenia Pawłowi Cz. korzyści majątkowej odpowiednio w kwotach 1,1 tys. zł i 9,9 tys. zł, wiedząc, że wnoszone przez nich opłaty dotyczą uzyskania dyplomu bez faktycznego odbycia studiów.
Prokurator zastosował wobec zatrzymanych wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości od 40 do 80 tys. zł, dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się z określonymi osobami.
Jak ujawnił jako pierwszy autor niniejszego tekstu, Straż Pożarna również płaciła Collegium Humanum (CH). Umowę z CH podpisano w 2021 r., gdy komendantem głównym PSP był Andrzej B. Pieniądze za kursy trafiały do CH za pośrednictwem ówczesnej Szkoły Głównej Służby Pożarniczej (obecnie funkcjonuje jako Akademia Pożarnicza), której komendantem-rektorem był wówczas Mariusz F.
Łącznie do CH popłynęło z PSP 800 tys. zł. Na uczelni studiowali wysocy rangą oficerowie PSP. Jak ujawnił Newsweek, dyplom CH zdobyła również Katarzyna Feltynowska, żona Mariusza F., pełniąca funkcję dyrektora biura generalnego Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Według ustaleń XYZ.pl współpraca Straży Pożarnej z Collegium Humanum trwała długo po zatrzymaniu rektora uczelni, Pawła Cz. Ostatnie kursy MBA opłacane przez Straż zakończyły się – według odpowiedzi Komendy Głównej – w czerwcu 2024 r. Tyle, że – jak czytamy w tej informacji – ostatnie egzaminy odbyły się w styczniu 2025 r. Mariusz F. został odwołany przez premiera na wniosek ministra spraw wewnętrznych pod koniec lutego.
Na liście absolwentów kursów w Collegium Humanum znaleźli się najwyżsi rangą oficerowie PSP (z samym Mariuszem F. na czele): zastępcy komendanta głównego, komendanci wojewódzcy, powiatowi, dyrektorzy z Komendy Głównej, oficerowie z Akademii Pożarniczej i inni. Odbyły się trzy edycje kursów. Co ciekawe, na pytanie o to, kto brał udział w ostatniej edycji, KG PSP nie odpowiedziała, przekonując, że „nie posiada nazwisk funkcjonariuszy, którzy ukończyli studia podyplomowe podczas III edycji w Collegium Humanum”.
Komendanci zatrzymani. Wcześniej przeciek w tej sprawie i próba zastraszenia?
W sprawie pojawia się nowy wątek – możliwe ujawnienie materiałów z postępowania, co stanowi przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.
Niedługo po odwołaniu Mariusza F. na jednym ze strażackich forów pojawił się intrygujący wpis jednego z użytkowników. Twierdził on, że gen. B. może zostać zatrzymany. Wpis został szybko usunięty, ale redakcja posiada jego treść.
Do sprawy odniósł się sam Andrzej B., który… podziękował za przekazaną informację.

We wtorek gen. bryg. Andrzej B. i nadbryg. Mariusz F. zostali zatrzymani przez CBA. Według źródeł XYZ.pl autorem wpisu na strażackim forum jest funkcjonariusz Straży, obecnie pełniący funkcję w jednym ze strażackich związków zawodowych.
Redakcja zwróciła się do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach z pytaniem, czy wystąpi z wnioskiem o zbadanie sprawy pod kątem ujawnienia materiałów z postępowania przygotowawczego, co mogłoby stanowić przestępstwo z art. 241 kk.
Zgodnie z art. 241 kk ten, kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach.
Starachowice 2.0. Kto był autorem przecieku w sprawie zatrzymania komendantów Straży Pożarnej?
Sprawa budzi skojarzenia z niesławną „aferą starachowicką” sprzed ponad 20 lat. W marcu 2003 r. ówczesny poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Andrzej Jagiełło skontaktował się z radnymi SLD w Starachowicach. Powołując się na informacje otrzymane od wiceszefa resortu spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki, ostrzegł ich o planowanych aresztowaniach. Miały one dotyczyć członków rozpracowywanej przez policję grupy przestępczej oraz działaczy samorządowych podejrzewanych o współpracę z nią.
W wyniku „afery starachowickiej” do dymisji podał się Zbigniew Sobotka.

Główne wnioski
- Zatrzymania byłych komendantów PSP mają związek z aferą Collegium Humanum, w której na której kursy MBA uczęszczali wysocy rangą funkcjonariusze Straży Pożarnej, a PSP przekazała na ten cel 800 tys. zł.
- Straż Pożarna finansowała kursy w Collegium Humanum nawet po zatrzymaniu rektora uczelni – ostatnie z nich zakończyły się w lutym 2025 r., tuż przed odwołaniem Mariusza F.
- Mogło dojść do przecieku ze śledztwa, ponieważ na strażackim forum pojawił się wpis sugerujący zatrzymanie gen. B. przed jego oficjalnym zatrzymaniem przez CBA. Redakcja posiada treść wpisu, który szybko usunięto.