Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

Zwiększać konsumpcję czy oszczędności? Dylemat gospodarstw domowych w 2026 r.

W ostatnich dwóch latach realne płace szybko rosły i to pozwala gospodarstwom domowym jednocześnie wyraźnie zwiększać konsumpcję i oszczędności. Jest to zwłaszcza widoczne w danych o sprzedaży dóbr trwałych. W przyszłym roku czeka je jednak dylemat: dalej zwiększać konsumpcję, czy zwiększać oszczędności?

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie są nastroje konsumentów w Polsce.
  2. Dlaczego w tym i w zeszłym roku konsumenci mogą zwiększać zarówno konsumpcję, jak i oszczędności.
  3. Przed jakim dylematem będą stać konsumenci w przyszłym roku.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Nastroje wśród konsumentów utrzymują się na bardzo dobrym poziomie, wynika z listopadowego badania koniunktury GUS-u. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej wyniósł -9,9 pkt, natomiast wyprzedzający wskaźnik koniunktury znalazł się na poziomie -7,5 pkt. Wartość pierwszego ze wskaźników nieznacznie spadła, natomiast drugiego – nieznacznie wzrosła. Ważniejsze od samych liczb jest jednak ich odniesienie do przeszłych odczytów.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Nastroje konsumenckie, zwłaszcza te bieżące, pozostają na najwyższym poziomie od pandemii. To przekłada się na wzrost konsumpcji w gospodarce. Obecnie stanowi ona główny motor wzrostu polskiej gospodarki.

2025 r.: wzrost konsumpcji i oszczędności

Obecny i poprzedni rok były w pewnym względzie wyjątkowe dla gospodarstw domowych. Po stronie dochodowej płace rosły w bardzo szybkim tempie. Dotyczyło to zarówno prywatnych przedsiębiorstw, jak i sfery budżetowej. Z kolei po stronie wydatkowej, inflacja szybko spadała. Ceny się stabilizowały. Te dwa połączone zjawiska odpowiadały za bardzo szybki wzrost realnych wynagrodzeń, czyli dochodów po skorygowaniu inflacji. Realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2024 r. wyniósł aż 9,5 proc.

To pozwalało konsumentom jednocześnie zwiększać konsumpcję (w tym dóbr trwałych) oraz oszczędności. Widać to w danych. Sprzedaż detaliczna w pierwszych trzech kwartałach 2025 r. wzrosła o 3,9 proc. r/r. Bardzo silnie rosły wydatki na dobra trwałego użytku. Sprzedaż samochodów, motocykli i części wzrosła o 9,1 proc., a sprzedaż wyposażenia gospodarstwa domowego o 14,7 proc.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Stopa oszczędności gospodarstw domowych również szybko rosła. W II kw. 2025 r. (ostatnie dostępne dane) wyniosła 9,7 proc. według danych Eurostatu. To o połowę więcej niż średnia dla lat 2016-2019, która była na poziomie 6,2 proc.

Dylemat konsumenta w 2026 r.: oszczędzać czy wydawać?

Ten nadzwyczajny wzrost realnych dochodów się kończy. W przyszłym roku dynamika realnych płac jeszcze bardziej przyhamuje. W III kw. 2025 r. spadła do poziomu ok. 5 proc., natomiast w 2026 r. może wyhamować do nawet do ok. 3,5-4 proc.

Przy takiej dynamice konsumenci staną przed dylematem, czy nadal zwiększać swoją konsumpcję, czy oszczędności. W kierunku wzrostu konsumpcji i spadku oszczędności będą oddziaływały spadające stopy procentowe. Przełożą się na wzrost popytu na kredyt i zwiększą realne dochody gospodarstw domowych posiadających już zobowiązania kredytowe. Z kolei rentowności lokat czy obligacji będą spadały, a gospodarstwa domowe uzupełniły już ubytek oszczędności spowodowany inflacją.

W kierunku dalszego wzrostu oszczędności może jednak oddziaływać skala szoku inflacyjnego z ostatnich lat. Silny wzrost cen i podążający za nim bardzo mocny wzrost stóp procentowych mógł spowodować, że gospodarstwa domowe stały się bardziej zapobiegliwe.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Na przewagę oszczędności nad wyższą konsumpcją wskazują dane z badania koniunktury GUS-u. Odsetek netto gospodarstw domowych, które planują oszczędzanie w najbliższych 12 miesiącach, wyraźnie wzrósł. Z kolei odsetek planujący dokonywanie poważnych zakupów znajduje się na podobnym poziomie od prawie dwóch lat.

Konsumpcja nadal będzie rosła w Polsce, ale to skłonność do oszczędności zadecyduje, jakie będzie tempo tego wzrostu. Na razie gospodarstwa sygnalizują, że chcą więcej oszczędzać. Ale to deklaracje, nie żadne twarde dane. Gdyby tak się stało, to konsumpcja może nieco przyhamować, zwłaszcza w II połowie 2026 r., kiedy konsumenci zaczną odczuwać niższy wzrost realnych dochodów.

Główne wnioski

  1. Nastroje konsumenckie są bardzo dobre, a wysoki poziom bieżącej ufności wspiera wzrost konsumpcji, która pozostaje głównym motorem polskiej gospodarki.
  2. Lata 2024–2025 były wyjątkowo sprzyjające gospodarstwom domowym: szybki wzrost płac i spadek inflacji pozwoliły jednocześnie zwiększać wydatki i podnosić stopę oszczędności do poziomów najwyższych od lat.
  3. W 2026 r. konsumenci staną przed dylematem: wydawać czy oszczędzać, ponieważ wzrost realnych dochodów wyhamuje. Niższe stopy procentowe mogą zwiększać skłonność do konsumpcji, ale doświadczenia wysokiej inflacji wzmagają ostrożność. To, w którą stronę przeważą gospodarstwa, zadecyduje o tempie wzrostu konsumpcji w 2026 r.