IT jest dla dziewczyn

Obejrzyj lub posłuchaj

Obejrzyj Posłuchaj

Wideocast

Powiększ video

Wideocast

Powiększ audio

00:00

Kobiety wciąż stanowią mniejszość w branży IT, stanowią niespełna 16 proc. polskiego sektora IT. Europejskie dane są podobne. Z czego to wynika?

IT (też) dla dziewczyn

- Chcę od razu obalić to wciąż niestety bardzo częste przekonanie, że IT to nie jest zawód dla dziewczyn. Sama jestem świetnym przykładem na to, że jest. Informatyka to dziedzina, w której kobiety mogą się naprawdę wspaniale rozwijać. Tym bardziej, że tak bardzo dzisiaj zmienia się świat technologii. Jeszcze trzy lata temu, zanim pojawiła się sztuczna inteligencja w obecnej formie, informatyka wyglądała zupełnie inaczej – wyjaśnia Wiola Klimczak.

Pojawienie się sztucznej inteligencji w obecnej formie znacząco zmieniło świat technologii, a wiele osób wciąż utożsamia informatykę jedynie z programowaniem.

- To już dawno nieprawda. Informatyka obejmuje wiele dziedzin, w których kobiety mogą się świetnie odnaleźć. Od analizy danych, przez UX i UI, po cyberbezpieczeństwo – zaznacza Wiola Klimczak.

Szkodliwe stereotypy

Jednym z największych wyzwań, z którymi mierzą się dziewczyny wchodzące do IT, są stereotypy i zakorzenione przekonania społeczne.

- Sama mam wiele przykładów z własnego życia zawodowego i prywatnego, które pokazują, jak głęboko zakorzenione są te przekonania. Choć w pracy nigdy nie czułam się wykluczona, to jednak czasem podczas spotkań z klientami moja wiedza bywała podważana. Podczas gdy kolegom o podobnym stażu nie stawiano takich wyzwań. Sama kiedyś w salonie Apple odruchowo zwróciłam się do mężczyzny, zamiast do pracowniczki. To była dla mnie ważna lekcja, pokazująca, jak głęboko zakorzenione są w nas stereotypy – wspomina.

Jej zdaniem wciąż istnieje wiele przeszkód społecznych, które powodują, że dziewczyny odkładają wybór kierunku technologicznego na później. Często po ukończeniu „bezpiecznych” lub „bardziej kobiecych” kierunków, takich jak biologia czy chemia.

Fundacja IT Girls

W Fundacji IT Girls, którą założyła razem z siostrą, Wiola Klimczak stawia sobie za cel wspieranie dziewczyn w wejściu do branży technologicznej i przełamywanie zakorzenionych stereotypów.

- Nasza fundacja prowadzi działania edukacyjne skierowane do dzieci i młodzieży, ale także do starszych uczestniczek, dziewczyn powyżej 16. roku życia, studentek i dorosłych kobiet. Przy czym absolutnie nie wyklucza mężczyzn. Współpraca płci przynosi najlepsze efekty i pozwala w pełni wykorzystać różnorodność perspektyw. Co jest szczególnie cenne przy tworzeniu aplikacji czy produktów technologicznych – dodaje.

Kilka lat temu fundacja IT Girls z Intelem prowadziła projekt „Bajki zaktualizowane”. Klasyczne opowieści, takie jak Kopciuszek, Jaś i Małgosia, Królewna Śnieżka i Roszpunka, są przekształcane tak, że dziewczynki odgrywają w nich aktywne role technologiczne.

- Bohaterki uczą się konstruować roboty, wygrywają konkursy konstruktorskie i podejmują studia w dziedzinach technicznych. Celem jest nie tylko przekazanie wiedzy, ale także kształtowanie wartości i pewności siebie w sposób naturalny i podświadomy. Zwłaszcza, że pierwsze problemy z tym związane zaczynają się już w przedszkolu. Badania i doświadczenia naszej fundacji pokazują, że dziewczynki tracą pewność siebie około szóstego roku życia. W tym wieku zaczynają wierzyć, że są mniej mądre od swoich kolegów. To wpływa na podejmowanie decyzji i chęć angażowania się w zadania wymagające umiejętności matematycznych, fizycznych czy informatycznych. Fundacja organizuje więc warsztaty w przedszkolach i szkołach, które wzbudzają ciekawość, uczą technologii i jednocześnie budują wiarę w siebie – dodaje Wiola Klimczak.