Generał Horta Nta Na Man przejął władzę w Gwinei Bissau po środowym puczu

Generał Horta Nta Na Man, były dowódca gwardii prezydenckiej i przywódca puczu w Gwinei Bissau, został dziś zaprzysiężony na tymczasowego prezydenta. Władzę przejęła grupa wojskowych, która usunęła dotychczasowego prezydenta Umaro Sissoco Embalo, trzy dni po wyborach.

W środę oficerowie określający się jako Najwyższe Dowództwo Wojskowe ds. Przywrócenia Porządku ogłosili obalenie Embalo i przejęcie pełni władzy w państwie. Do puczu doszło trzy dni po wyborach prezydenckich i parlamentarnych, których wyniki miała podać w czwartek krajowa komisja wyborcza. O urząd ubiegało się 11 kandydatów, w tym lider opozycji Fernando Dias.

W czwartek armia poinformowała w państwowej telewizji TGB, że nowym tymczasowym prezydentem został gen. Horta Nta Na Man. Embalo mianował go w październiku 2023 r. szefem sztabu prezydenta, dzień po tym, jak rząd odwołał go z funkcji dowódcy gwardii narodowej. Zamachowcy aresztowali także dotychczasowego szefa sztabu armii gen. Biague Na N’Tana i odpowiedzialnego za bezpieczeństwo prezydenta gen. Tomasa Djassiegę.

W środę zatrzymano również byłego premiera Domingosa Simoesa Pereirę, pokonanego przez Embalo w wyborach w 2019 r. Junta ogłosiła zawieszenie działalności mediów, wprowadziła godzinę policyjną oraz zamknęła granice lądowe i międzynarodowe lotnisko w stolicy. Setki międzynarodowych obserwatorów z ECOWAS i Unii Afrykańskiej zostały uwięzione w kraju.

Gwinea Bissau, położona między Senegalem a Gwineą, stała się piątym krajem Afryki Zachodniej rządzonym przez juntę, obok Gwinei, Burkiny Faso, Mali i Nigru. W państwie liczącym niespełna 2 mln mieszkańców od 1973 r. doszło już do czterech zamachów stanu.

Źródło: PAP