Sektor PRS w Polsce. Dekada dynamicznego rozwoju
Sektor najmu instytucjonalnego (PRS) w Polsce obchodzi swoje dziesięciolecie, odnotowując imponujący wzrost liczby dostępnych mieszkań. O tym, czym w praktyce jest segment PRS i jakie ma w Polsce perspektywy rozwoju rozmawiamy z Jackiem Kałużnym, dyrektorem Operational Capital Markets w Savills.


Z tego odcinka dowiesz się…
- Jakie są aktualne statystyki dotyczące sektora PRS w Polsce.
- Które miasta przodują w inwestycjach PRS.
- Dlaczego najem instytucjonalny staje się atrakcyjną alternatywą dla zakupu mieszkania.
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
Według ostatniego raportu firmy Savills liczba mieszkań dostępnych na rynku PRS (Private Rented Sector) w Polsce przekroczyła już 20 tysięcy, a kolejnych 10 tys. jest w trakcie realizacji.
– W Niemczech prawie 50 proc. jest wynajmowanych, w Polsce jest to 15 proc., przy czym PRS stanowią niewielką część tych 15 proc. Dlatego też inwestorzy postrzegają nasz rynek jako bardzo perspektywiczny w odniesieniu do rozwoju segmentu PRS – mówi Jacek Kałużny, dyrektor Operational Capital Markets w Savills.
Prognozy wskazują, że w ciągu najbliższych dwóch lat zasoby tego segmentu powiększą się o dodatkowe 12 tysięcy lokali. Warto podkreślić, że pierwsze 10 tysięcy mieszkań oddano do użytku w ciągu ośmiu lat, natomiast osiągnięcie kolejnej takiej skali zajęło już tylko dwa lata, co świadczy o rosnącym tempie rozwoju rynku.
Pod względem geograficznym największa liczba nowych inwestycji PRS koncentruje się w Warszawie i Gdańsku – w obu tych miastach powstaje po około 2,5 tysiąca mieszkań. Kolejne na liście są Poznań, gdzie realizowanych jest niespełna 2 tysiące lokali, a także Wrocław i Kraków, w których buduje się ponad 1,2 tysiąca mieszkań. W pozostałych miastach liczba lokali w budowie wynosi około 400.
Na rynku najmu po okresie niewielkich korekt czynsze utrzymują się na stabilnym poziomie. W miejscach, gdzie odnotowano ich wzrost, tempo podwyżek było niższe niż wskaźnik inflacji w 2024 roku. W efekcie najem staje się coraz bardziej konkurencyjną alternatywą wobec zakupu mieszkania na kredyt – w największych polskich miastach miesięczny koszt wynajmu może być nawet o 900 zł niższy niż rata kredytu hipotecznego.