Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes
Patronat medialny

Szczyt ABSL 2025 i dyskusje w cieniu wojny. W czym Draghi zgadza się z Domańskim?

Wojna, cyberbezpieczeństwo, konkurencyjność, zasada 3T – talent, technologia, transformacja – oraz wszechobecna sztuczna inteligencja. Te tematy dominowały podczas najważniejszego wydarzenia sektora nowoczesnych usług biznesowych w Polsce.

ABSL Summit 2025
Tegoroczny Szczyt ABSL 2025 odbył się w Krakowie już po raz trzeci. W przyszłym roku największe wydarzenie sektora nowoczesnych usług biznesowych będzie gościł Wrocław. Fot. ABSL

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. O jakich zagrożeniach mówili Jacek Siewiera (były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego), Yuriy Sak (doradca ministra ds. strategicznego przemysłu Ukrainy), Richard R. Neely (emerytowany generał amerykańskich Sił Powietrznych) oraz Karol Molenda (generał i dyrektor komponentu wojsk obrony cyberprzestrzeni).
  2. Co o przyszłości sektora powiedzieli jego przedstawiciele.
  3. Na czym koncentruje się minister finansów Andrzej Domański.

Jeszcze nigdy coroczna konferencja ABSL – Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych – nie zawierała tylu paneli poświęconych geopolityce. Trudno się dziwić – tak napiętej sytuacji międzynarodowej nie było od lat.

– Połowa państw na świecie jest obecnie zaangażowana w konflikty zbrojne, eksport Chin do USA spadł o 70 proc., a bezpośrednie inwestycje zagraniczne zmniejszyły się globalnie o 11 proc. Ale przecież musi być coś, co robimy dobrze. I jest. Sektor rośnie i rozwija się dwukrotnie szybciej niż gospodarka – zauważył podczas otwarcia konferencji, której patronem medialnym był XYZ, Janusz Dziurzyński, prezes ABSL i dyrektor generalny BAT DBS Poland.

Janusz Dziurzyński, prezes ABSL
Połowa państw na świecie jest obecnie zaangażowana w konflikty zbrojne, eksport Chin do USA spadł o 70 proc., a bezpośrednie inwestycje zagraniczne zmniejszyły się globalnie o 11 proc. Ale przecież musi być coś, co robimy dobrze. I jest. Sektor rośnie i rozwija się dwukrotnie szybciej niż gospodarka – zauważył podczas otwarcia konferencji, której patronem medialnym był XYZ, Janusz Dziurzyński, prezes ABSL i dyrektor generalny BAT DBS Poland. Fot. ABSL

Sektor nowoczesnych usług biznesowych urósł zaskakująco szybko. W 2081 centrach usług pracuje 488,7 tys. osób – o 6,2 proc. więcej niż rok temu i więcej, niż przewidywały zeszłoroczne prognozy ABSL. Sektor odpowiada za 5,7 proc. PKB Polski. Wartość wygenerowanego przez niego eksportu wyniosła w 2024 r. 42,3 mld dolarów, co stanowi blisko 25 proc. eksportu usług komercyjnych.

Wojna w Ukrainie kształtuje biznes

Już podczas pierwszej debaty „Jak geopolityczne zmiany wpływają na kształt globalnego biznesu” dyskusję zdominował temat wojny.

– Ruch MAGA, czyli slogan Donalda Trumpa Make America Great Again, prowadzi do izolacji Ameryki. I nie po raz pierwszy. Po I wojnie światowej USA, aż do ataku na Pearl Harbor w 1941 r., pozostawały odizolowane od reszty świata – powiedział Richard R. Neely, emerytowany generał amerykańskich Sił Powietrznych.

Gościem panelu był również Yuriy Sak (doradca ministra ds. strategicznego przemysłu Ukrainy). W trakcie debaty w jego otoczeniu zawyły syreny – do Kijowa zbliżały się rosyjskie pociski. Rosjanie wystrzeliwują ich na terytorium Ukrainy nawet kilkaset dziennie.

– Przemysł wojenny w Ukrainie urósł w ubiegłym roku siedmiokrotnie. Wyprodukowaliśmy 2,2 mln dronów – 22 razy więcej niż rok wcześniej. W branży pracuje 300 tys. osób, działa 700 firm, z czego 80 proc. to podmioty prywatne – powiedział Yuriy Sak.

Michał Baranowski, wiceminister rozwoju, stwierdził, że sektor obronny stanie się silnikiem wzrostu i innowacji. Zapowiedział, że polskie firmy będą się ubiegać o 20-40 mld euro z łącznej puli 150 mld euro, przeznaczonej przez UE na wzmocnienie europejskiej obronności.

Nie czekajcie na koniec wojny

Wiele polskich firm planuje ulokować produkcję w Ukrainie.

– Nie czekajcie na koniec wojny. Polscy deweloperzy interesują się rynkiem – jeden z nich już rozpoczyna duży projekt pod Kijowem. Jeśli Rosjanie zobaczą, że nie pogrążamy się w depresji, zrozumieją, że nie mogą wygrać tej wojny – mówił Yurij Sak.

W dniach 8-9 lipca 2025 r. w Rzymie odbędzie się konferencja na temat odbudowy Ukrainy. Koszty tej odbudowy szacowane są na 500 mld dolarów.

– Weźmie w niej udział premier Donald Tusk. Wiele polskich firm już planuje uruchomienie produkcji w Ukrainie – inne nigdy z tego rynku nie wyszły. Być może już latem przyszłego roku wojna się zakończy i ruszy odbudowa. Polska zgłosiła chęć organizacji kolejnej konferencji i ma poparcie rządu w Kijowie. Decyzje zapadną w najbliższych tygodniach – zapowiedział – zapowiedział Michał Baranowski.

Podczas jednego z późniejszych paneli Jacek Siewiera, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, nakreślił jednak bardzo pesymistyczny scenariusz: Rosja przetestuje artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego i zaatakuje jedno z państw bałtyckich. Może nawet dojść do eliminacji ukraińskich dowódców wysokiego szczebla – Siewiera mówił wręcz o „drugim Katyniu”. Po zwycięstwie Rosja mogłaby wcielić ukraińskich żołnierzy do swojej armii i rozbudować ją do 2 mln ludzi.

– Jesteśmy świadkami największej zmiany paradygmatu polityki handlowej w ostatnich 100 latach – ocenił dr Tomasz Brodzicki, główny ekonomista ABSL.

Cyberatak co dwie godziny

Drugiego dnia konferencji generał Karol Molenda, dyrektor komponentu wojsk obronnych cyberprzestrzeni, mówił o cyberbezpieczeństwie i wspólnych priorytetach sektora publicznego oraz sektora usług biznesowych. Jego zespół, liczący 6 tys. żołnierzy, monitoruje cyberprzestrzeń przez całą dobę.

– W zeszłym roku zidentyfikowaliśmy ponad 4,2 tys. incydentów. Co dwie godziny zespół musiał przeciwdziałać zagrożeniom. Sami nie bylibyśmy w stanie tego zrobić. Potrzebna jest współpraca. Nie ma jednej instytucji, która widzi wszystkie zagrożenia, ma autoryzację do pełnego działania i jednocześnie dysponuje wszystkimi potrzebnymi narzędziami – powiedział generał Molenda.

Opowiadał też o budowaniu zespołu.

– Gdy powierzono mi misję tworzenia wojsk obrony cyberprzestrzeni, wiedziałem, że musimy opierać się na ekspertach. Jest ich zbyt mało. Potroiliśmy liczbę studentów na wydziale cybernetyki i elektroniki uczelni wojskowych, otworzyliśmy liceum przy WAT, finansujemy klasy cybernetyczne w każdym województwie. Stworzyliśmy eksperckie centrum szkoleniowe oraz studia MBA z zakresu cyberbezpieczeństwa w Akademii Marynarki Wojennej i na WAT. Udało nam się ubrać w mundur inżynierów. W przyszły poniedziałek powitam ponad 100 z nich w naszych szeregach – pochwalił się generał.

Podkreślił także potrzebę proaktywnej postawy.

– Wróg może próbować zdobyć technologię naszych dostawców albo szukać sposobu, by ukryć się w infrastrukturze i czekać na odpowiedni moment. Zespoły KWOC zakładają, że adwersarz może być wszędzie. Polujemy na niego – i w wielu przypadkach go łapiemy – dodał szef TKWOC.

Talenty, technologia i transformacja

Jak odpowiada sektor nowoczesnych usług biznesowych?

– Trzeba postawić na 3T: talenty, technologię i transformację – powiedział Jacek Levernes, honorowy prezes ABSL.

Talenty, czyli ludzie, to mocny atut Polski. Już dziś prace związane z procesami mid-office stanowią 54,2 proc. całego sektora. Udział najprostszych procesów back-office spadł w ciągu pięciu lat o ponad 10 proc., a prac wiedzochłonnych – wymagających co najmniej sześciu miesięcy wdrożenia – wzrósł do 58,6 proc.

Firmy coraz mocniej stawiają na technologię. 74,1 proc. centrów wdrożyło inteligentną automatyzację procesów, w porównaniu z 65,2 proc. rok wcześniej.

Transformacja także nabiera tempa – 56,4 proc. firm rozszerzyło zakres oferowanych usług, a 5,8 proc. odnotowało znaczny wzrost.

Skoncentrowanie się na 3T potwierdzają wypowiedzi przedstawicieli sektora.

– Najważniejsi są wykształceni pracownicy i zarządzanie. Ludzie chcą podążać za liderami, którzy reprezentują ich wartości i robią to z pasją. Pracownicy potrzebują motywacji do rozwoju, którą zapewniają inspirujący liderzy i odpowiednie środowisko. Firmy muszą budować kulturę strategicznego myślenia. Nie możemy koncentrować się tylko na celu – błąd to początek każdej innowacji. Bez pomyłek nie ma rozwoju. AI tworzy dane, ale tylko ludzie potrafią je odpowiednio połączyć. Kluczowe jest nastawienie na wzrost – mówiła Lidia Niculai, generalna menadżerka BAT na Rumunię i Polskę.

Z kolei Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista i analityk na Europę Środkową i Wschodnią w firmie Colliers, zwrócił uwagę na produktywność.

– Płace wzrosły o 64 proc., a inflacja o 49 proc. To po części efekt podwyżki płacy minimalnej w Polsce. Produktywność wzrosła jednak o mniej niż 40 proc. – zauważył Grzegorz Sielewicz.

Dariusz Kulbacki, wiceprezes ABSL i KMD, uważa, że sektor jest na drodze do przekształcenia się w generatywne usługi biznesowe.

Piotr Jucha, prezes Polskiej Grupy Farmaceutycznej, wskazał na znaczenie bliskiej współpracy z klientami i partnerami.

– Słuchamy klientów i partnerów. Teraz nasz zespół pracuje nad nowym rozwiązaniem. Ogłosimy coś, czego jeszcze w Polsce nie było – zapowiedział tajemniczo Piotr Jucha.

AI: bohaterka w dzień i w nocy

Sztuczna inteligencja była główną bohaterką niemal każdego panelu konferencji. Zdominowała również night talks – wieczorną dyskusję z udziałem pisarza science fiction i fantasy Jacka Dukaja, profesorki Akademii Leona Koźmińskiego Aleksandry Przegalińskiej oraz aktora Dawida Ogrodnika. Spotkanie moderowała filozofka Katarzyna Kasia.

Debatę zatytułowaną „Powrót do przyszłości: ludzie kultury malują wizję świata w 2050 roku” Jacek Dukaj rozpoczął opowieścią o doświadczeniach „przeskoku do przyszłości” z lat 90., kiedy podróż na Zachód pokazywała, jak będzie wyglądała przyszłość Polski. Choć rozmowa dotyczyła świadomości AI, zagrożeń i wyzwań, zakończyła się refleksją nad nadmiernym uzależnieniem od technologii i smartfonów. Aleksandra Przegalińska zauważyła, że wśród nastolatków pojawia się nowy trend – korzystanie z telefonu w towarzystwie uznawane jest za „cringe’owe”. Dawid Ogrodnik przyznał, że sam postanowił się odciąć od zalewu informacji i wrócił do czytania papierowych gazet.

Biznes o AI

O AI dyskutowali też eksperci z sektora usług biznesowych – Agnieszka Belowska–Gosławska, wiceprezes ABSL ds. cyfrowych i technologicznych, oraz Stefano Sperimborgo, szef zespołu ds. danych i AI w ICEG (Accenture). Oto najważniejsze wnioski z ich dyskusji:

– AI nie będzie pracować za ludzi. To człowiek musi podejmować decyzje – podkreśliła Agnieszka Belowska–Gosławska.

– Kluczowa jest umiejętność współpracy z AI. Dziś tylko 10 proc. firm decyduje się na przekwalifikowanie pracowników. Sztuczna inteligencja nie będzie produktywna, jeśli nie nauczymy się zadawać jej właściwych pytań – dodał Stefano Sperimborgo.

– Każdy powinien poświęcić godzinę na trening z AI.

– Potrzebujemy ludzi do nadzoru nad AI.

– Kiedy USA i Chiny piszą kody, Unia Europejska tworzy przepisy.

– Na dodatek – UE to 27 różnych agend ds. AI. Planowane jest stworzenie 13 fabryk AI w Europie – dlaczego nie 2-3, ale aż tyle?

– Inwestycje w AI na razie nie przynoszą spodziewanych oszczędności, ale istnieje nadzieja, że pojawią się w przyszłości.

– Dawniej inwestycja wiązała się z dużym wydatkiem na początku i późniejszym zwrotem kosztów. W przypadku AI ten model się odwraca – najpierw trzeba ją skalować i dopiero potem analizować efektywność.

Jak być innowacyjnym: mowa motywacyjna z 3M

Jayshree Seth, ambasadorka nauki z 3M, przekonywała, że zamiast mówić o Artificial Intelligence (sztucznej inteligencji), lepiej mówić o Artificial Diligence (sztucznej pracowitości). W centrum jej wystąpienia znalazła się innowacyjność.

Na początku zadała publiczności pytanie: czy telefon komórkowy jest innowacyjny? Odpowiedź brzmiała: tak. Następnie zapytała o telefon z tarczą do wykręcania numerów – ponownie odpowiedź była twierdząca. Potem o telefon na korbkę i wreszcie o dym z ogniska, którym dawniej sygnalizowano coś sąsiednim wioskom. W każdym przypadku publiczność dostrzegała element innowacyjności.

Seth zdefiniowała ją jako robienie czegoś inaczej, myślenie poza schematami. W 3M pracownicy mają na takie myślenie 15 proc. czasu pracy.

– Przez 32 lata w 3M zgłosiłam 18 projektów, które otrzymały finansowanie w wysokości od 10 do 100 tys. dolarów. Jednym z ostatnich rozwiązań stworzonych przez pracownika firmy jest 3M Scotch Cushion Lock – papier typu kirigami (sztuka cięcia i zginania papieru), który zastępuje folię bąbelkową – bardziej ekologiczny i łatwiejszy w użyciu – powiedziała Jayshree Seth.

Podkreśliła też, że błędy są nieodłącznym elementem wprowadzania innowacji.

Na anglojęzycznym slajdzie jej prezentacji pojawił się polski napis: „Nie od razu Kraków zbudowano”, co wywołało aplauz. Podobnie było na koniec wystąpienia, gdy uczestnicy zobaczyli kolejne hasło: „Co masz zrobić jutro, zrób dziś!”

Jak pobudzić konkurencyjność?

Jayshree Seth wzięła też udział w panelu poświęconym pobudzaniu konkurencyjności poprzez innowacje w biznesie. Towarzyszyli jej: Elżbieta Szlauer (wiceszefowa Wirtualnego Instytutu Badawczego Łukasiewicz–PORT), Mikołaj Raczyński (wiceprezes PFR) oraz Justyna Demkowicz–Dobrzańska (dyrektor operacyjna hubów Santander Global Technology and Operations).

Elżbieta Szlauer zwróciła uwagę, że największą barierą w relacji nauki z biznesem jest brak zaufania i obawa przed kradzieżą wyników badań. Dlatego WIB organizuje spotkania naukowców z firmami, by nauczyć obie strony koegzystencji i współpracy.

Mikołaj Raczyński przyznał, że na rynku brakuje kapitału długoterminowego, który umożliwiałby inwestycje w innowacje. PFR stara się wypełnić tę lukę, wspierając m.in. sektor obronny, łącząc kapitał publiczny z prywatnym przy współudziale Ministerstwa Obrony.

Justyna Demkowicz–Dobrzańska wskazała na potrzebę zmiany systemu edukacji:

– Rodzimy się naukowcami, odkrywcami i artystami. System edukacji i presja społeczna sprawiają, że o tym zapominamy – powiedziała menedżerka Santader Global Technology and Operations.

Panel XYZ: jak regulować, żeby nie przeregulować

Podczas panelu XYZ poświęconego przyszłości sztucznej inteligencji i hubowi cyberbezpieczeństwa Paweł Sołtys (XYZ) rozmawiał z Aleksandrą Przegalińską (profesorką Akademii Leona Koźmińskiego), Michałem Paprockim (członkiem zarządu ds. IT w Euroclear), Łukaszem Dwulitem (szefem Klarny na Europę Środkową i Wschodnią) oraz Bartoszem Łopińskim, prezesem Billenium.

Aleksandra Przegalińska przyznała, że choć nie jest zwolenniczką nadmiernych regulacji, to cieszy się, że w USA nie udało się przeforsować zakazu wprowadzania jakichkolwiek ograniczeń dla AI.

– Najważniejsze jest testowanie bezpieczeństwa – zauważyła profesorka Akademii Leona Koźmińskiego.

Michał Paprocki przyznał, że trudno jest znaleźć równowagę między przeregulowaniem a całkowitą swobodą.

– Dobrym punktem odniesienia może być motoryzacja – nie reguluje się tam designu samochodu, tylko sprawdza się go w crash testach. Banki centralne, tworząc przepisy, coraz częściej patrzą na sektor prywatny. Im więcej firm przyjdzie z gotowymi rozwiązaniami, tym szybciej zaczną się prace legislacyjne – powiedział przedstawiciel Euroclear.

Podczas panelu XYZ poświęconego przyszłości sztucznej inteligencji i hubowi cyberbezpieczeństwa Paweł Sołtys (XYZ) rozmawiał z Aleksandrą Przegalińską (profesorką Akademii Leona Koźmińskiego), Michałem Paprockim (członkiem zarządu ds. IT w Euroclear), Łukaszem Dwulitem (szefem Klarny na Europę Środkową i Wschodnią) oraz Bartoszem Łopińskim, prezesem Billenium. Fot. ABSL

Minister finansów o złotym wieku Polski

Organizatorzy konferencji doskonale wiedzieli, jak zatrzymać uczestników do samego końca – i to przez dwa dni. Drugiego dnia na finał wystąpili minister finansów Andrzej Domański oraz gość specjalny konferencji – Mario Draghi.

Andrzej Domański rozpoczął od osobistego akcentu – przypomniał, że pochodzi z Krakowa, „stolicy Jagiellonów”, za których panowania przypadł złoty wiek Rzeczypospolitej.

– Dziś, 36 lat od wejścia na drogę demokracji, przeżywamy nowy złoty wiek. Polska rozwija się trzykrotnie szybciej niż kraje strefy euro i dwukrotnie szybciej niż USA. Zbliżamy się do wejścia do grupy G20. Na początku 2025 r. nasz wzrost PKB wyniósł 3,2 proc. – prawie najwyższy w UE. Wyprzedziła nas tylko Dania, głównie dzięki Ozempicowi. Pracujemy nad tym – powiedział minister finansów.

Minister podsumował kończącą się polską prezydencję w UE, wskazując na cztery kluczowe obszary: bezpieczeństwo, energia, deregulacje i finansowanie innowacji.

– Tylko bezpieczna Europa może być silna. Polska przeznaczy 4,7 proc. PKB na obronność. Inwestycje w energetykę to nie koszt, lecz fundament konkurencyjności. Ceny energii, na które firmy mogą sobie pozwolić, to strategiczny warunek sukcesu gospodarczego. Słowo „energia” pojawiło się w raporcie Draghiego aż 600 razy. Czas działać – podkreślił Andrzej Domański.

Wymienił najważniejsze inwestycje: offshore na Bałtyku, farmy wiatrowe na lądzie, energia jądrowa, a także projekty badawcze i AI w Poznaniu i Krakowie. Przypomniał o powołaniu Instytutu IDEAS oraz o planach zwiększenia inwestycji w innowacyjne firmy.

– Pracujemy nad programami ułatwiającymi dostęp do kapitału. Musimy przyspieszyć deregulację, bo obecne regulacje kosztują biznes tyle, co 45-procentowe cła w produkcji i 110-procentowe w usługach. Potrzebujemy bardziej wydajnego wspólnego rynku. Europa musi stać się gospodarczą potęgą – zakończył minister.

Mario Draghi: czasy pokoju minęły

Nie będzie to łatwe. Mario Draghi, premier Włoch w latach 2021-2022 i prezes Europejskiego Banku Centralnego w latach 2011-2019, przypomniał, że Unia Europejska powstała jako projekt pokojowy, oparty na miękkiej sile.

– Czasy pokoju minęły. Miękka siła znika. Nie ma już wczorajszej Europy – podejmujemy nieśmiałe kroki ku jej przemianie – mówił Mario Draghi.

Przypomniał słowa kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który uznał, że jego kraj musi przejąć odpowiedzialność za przywództwo w Europie i zapowiedział inwestycje rządu w wysokości 1-1,5 bln euro w obronność.

Raport Draghiego to próba nakreślenia nowej strategii dla Europy. Dzieli branże na cztery kategorie: te, w których konkurowanie nie ma sensu (jak np. produkcja paneli słonecznych w Chinach, subsydiowana przez państwo), sektory, w których Europie zależy na utrzymaniu miejsc pracy, dziedziny związane z kluczowymi technologiami, w których Europa musi być obecna (np. produkcja baterii samochodowych), oraz obiecujące branże we wczesnej fazie rozwoju, które należy bezwzględnie chronić.

Mario Draghi
Mario Draghi, gość specjalny Szczytu ABSL 2025 przyznał, że gdy otrzymał propozycję napisania raportu, grał na Sycylii w golfa przy zachodzącym słońcu. Jego pierwsza odpowiedź brzmiała: „nie”. Po trzech tygodniach rozmów powiedział „tak”. Był przekonany, że Europa zaczyna odstawać i znalazła się w niepokojącym miejscu. Fot. ABSL

Deregulacja jest konieczna

– Nie ma innej drogi niż deregulacja. Przeregulowanie szkodzi i kosztuje firmy. W Europie przepisy powstają z myślą o ochronie konsumenta, w USA – by wspierać rozwój i innowacyjność. Europejski regulator zakłada zagrożenie i działa prewencyjnie, niezależnie od tego, czy ryzyko się zmaterializuje. W USA regulacje pojawiają się dopiero wtedy, gdy coś pójdzie nie tak – ocenił Mario Draghi.

Podkreślił, że nie chodzi o konkurowanie z USA czy Chinami, lecz o budowanie partnerstw z sojusznikami: Japonią, Koreą Południową, Australią, krajami Ameryki Południowej, Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej.

– Musimy być realistami. Nie pozwólmy, by strach dyktował nam działania. Zagrożone są nasze fundamentalne wartości – musimy działać wspólnie, nie jako pojedyncze kraje, lecz jako zjednoczona Unia – podkreślił były szef EBC.

Przyznał też, że gdy otrzymał propozycję napisania raportu, grał na Sycylii w golfa przy zachodzącym słońcu. Jego pierwsza odpowiedź brzmiała: „nie”.

– Ale po trzech tygodniach rozmów powiedziałem „tak”. Byłem przekonany, że Europa zaczyna odstawać i znalazła się w niepokojącym miejscu – przyznał Mario Draghi.

Tak zakończył się szczyt ABSL, trzeci z rzędu w Krakowie. W przyszłym roku największe wydarzenie sektora nowoczesnych usług biznesowych odbędzie się we Wrocławiu.

Główne wnioski

  1. Wpływ geopolityki na biznes. Wojna w Ukrainie i inne konflikty na świecie, izolacjonizm USA i wojny handlowe zmieniły paradygmat na świecie. Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce, który odnotował w ubiegłym roku wzrost zatrudnienia, stawia na 3T - talent, technologię i transformację.
  2. Sztuczna inteligencja była tematem wielu paneli i dyskusji Szczytu ABSL, budząc zarówno optymizm, jak i obawy. Jayshree Seth z 3M zaproponowała zmianę terminu „Artificial Intelligence” na „Artificial Diligence” (sztuczna pracowitość). O AI rozmawiali też przedstawiciele świata nauki i kultury.
  3. Minister Domański wymienił cztery kluczowe punkty polskiej prezydencji, które nie zdezaktualizują się po jej zakończeniu: bezpieczeństwo (Polska przeznaczy 4,7 proc. PKB na obronność), energia (jako fundament konkurencyjności, z inwestycjami w offshore, farmy lądowe i energię jądrową), deregulacje oraz finansowanie innowacji.