Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał odpowiedzialność Rosji ws. lotu MH17
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Rosja dopuściła się łamania praw człowieka w Ukrainie po wybuchu konfliktu w Donbasie i podczas pełnoskalowej inwazji w 2022 r. Sąd uznał, że prawa człowieka zostały złamane również w związku z zestrzeleniem malezyjskiego boeinga nad Donbasem w 2014 r.
Jak podkreśla agencja Associated Press, jest to pierwszy raz, gdy sąd międzynarodowy uznał odpowiedzialność Rosji w związku z zestrzeleniem lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Donbasem w 2014 r. (lot MH17). Zginęli wówczas wszyscy pasażerowie i członkowie załogi (298 osób), głównie obywatele Holandii.
Sprawa rozpatrywana przez EPTCz obejmował cztery skargi: trzy złożone przez Ukrainę (dwie po rozpoczęciu konfliktu w Donbasie w 2014 r., jedną po inwazji w 2022 r.) oraz jedną przez Holandię (złożoną w 2020 r. w związku z zestrzeleniem samolotu rejsu MH17).
Zastrzelenie lotu MH17 naruszyło prawo do życia
Sąd uznał, że w przypadku zestrzelenia samolotu doszło do złamania m.in. artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – mówiącego o prawie do życia (art. 2) i zakładającego prawo do skutecznego środka odwoławczego w przypadku naruszeń konwencji (art. 13).
Jak udało się wcześniej ustalić ponad wszelką wątpliwość holenderskim śledczym, samolot lotu MH17 zestrzelili tzw. separatyści (tworzone i wspierane przez Rosję oddziały zbrojnie dążące do oddzielenia regiony od Ukrainy), dysponujący rosyjskim systemem rakietowym Buk.
Sprawcy prawdopodobnie omyłkowo wzięli malezyjski samolot za wojskowy samolot ukraiński, choć taka pomyłka mogła wynikać tylko i wyłącznie z poważnych braków w przeszkoleniu i faktu, że dysponowali przestarzałym oprogramowaniem – wynika ze śledztwa.
ETPCz: liczne przypadki łamania praw człowieka na terenach okupowanych
ETPCz uznał istnienie na terenach okupowanych przez Rosję praktyk administracyjnych, które skutkowały łamaniem licznych praw człowieka przewidzianych w konwencji. Wymieniał takie działania, jak przymusowe przemieszczanie ludności, zabijanie cywilów i wojskowych ukraińskich poza operacjami bojowymi, a także tortury oraz przypadki niszczenia, plądrowania i odbierania mienia.
Sąd powtórzył w środę, że uznaje, iż wydarzenia, do których doszło po 2014 r. w Donbasie na terenie zajętym przez siły kontrolowane przez Rosję, podlegają jurysdykcji rosyjskiej w znaczeniu, o którym mówi art. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Strony tej konwencji zobowiązują się zapewnić osobom podlegającym ich jurysdykcji prawa przewidziane w dokumencie.
Z decyzji sądu wynika więc, że uznał on Rosję za odpowiedzialną za to, co działo się na terenach pod kontrolą separatystów – mimo twierdzeń Moskwy, że konflikt w Donbasie toczył się poza jej terytorium.
ETPCz nakazał m.in. oddanie porwanych przez Rosję dzieci
Pozwane państwo „powinno bezzwłocznie uwolnić, bądź bezpiecznie przekazać wszystkie osoby, które zostały pozbawione wolności na terytorium Ukrainy znajdującym się pod okupacją Rosji bądź sił kontrolowanych przez Rosję” – oświadczył ETPCz. Nakazał także Rosji współpracę w celu „ustanowienia międzynarodowego i niezależnego mechanizmu”, zapewniającego jak najszybszą identyfikację „wszystkich dzieci przewiezionych z Ukrainy do Rosji i na tereny kontrolowane przez Rosję”.
W sądzie w Strasburgu nie było w środę przedstawiciela Rosji. Od września 2022 r. nie jest ona stroną Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jednak ETPCz rozpatruje skargi przeciwko Rosji wniesione przed datą jej wycofania się z konwencji i uznaje, że odpowiada ona za naruszenia popełnione przed wrześniem 2022 r. Również w środowym orzeczeniu ETPCz wypowiadał się na temat wydarzeń, do których doszło przed 16 września 2022 r. - czyli w pierwszych miesiącach pełnowymiarowej inwazji rosyjskiej.
Czytaj także: ONZ: Rosja popełniła zbrodnie przeciwko ludzkości na Ukrainie
Źródło: PAP, XYZ