Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Rynek piwa się kurczy. Warianty bezalkoholowe rosną jak na drożdżach

Rynek piwa przechodzi kryzys i transformację. W 2024 r. browary uwarzyły 34,6 mln hl piwa, podczas gdy pięć lat wcześniej – 39,7 mln hl. W latach 2000-2018 spożycie piwa w Polsce rosło, osiągając szczyt ok. 100 litrów na mieszkańca w 2018 r., dzisiaj spada i wynosi ok. 80 litrów. Zgoła inaczej wygląda sytuacja w segmencie piw bezalkoholowych. Ta kategoria rośnie dwucyfrowo.

W Polsce zauważalny jest utrzymujący się wzrost zainteresowania piwem bezalkoholowym. Ten segment rynku rozwija się niezależnie od spadku konsumpcji tradycyjnych napojów alkoholowych i może stanowić przestrzeń do dalszych inwestycji/fot. gettyimages
W Polsce zauważalny jest utrzymujący się wzrost zainteresowania piwem bezalkoholowym. Ten segment rynku rozwija się niezależnie od spadku konsumpcji tradycyjnych napojów alkoholowych i może stanowić przestrzeń do dalszych inwestycji. Fot. Gettyimages

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. W jakiej kondycji jest branża piwowarska w Polsce. Jaka jest wartość i wielkość sektora.
  2. Jak wygląda produkcja i spożycie piwa oraz jego wariantów bezalkoholowych w Polsce.
  3. Jaki jest wpływ branży piwowarskiej na polską gospodarkę.

Ostatnie lata w polskim przemyśle piwowarskim to okres wyraźnego zwrotu w dotychczasowych trendach. Po blisko dwóch dekadach dynamicznego wzrostu branża osiągnęła szczyt produkcji w 2018 r., a od 2019 r. systematycznie się kurczy. Zmiany są rezultatem nawarstwiających się zjawisk gospodarczych i społecznych. Pandemia COVID-19, rosyjska inwazja na Ukrainę i wysoka inflacja wywołały niestabilność sektora. Po stronie podaży, jak i popytu – wynika z raportu „Branża piwowarska w Polsce. Wpływ na polską gospodarkę” przygotowanego przez Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).

Polacy piją i produkują mniej piwa

Producenci piwa mierzą się z rosnącymi kosztami działalności. Dotykają one: słodowni, plantatorów i przetwórców chmielu, sieci dystrybucji, gastronomię, ale i same browary. Po stronie popytowej wysoka inflacja, spadek siły nabywczej gospodarstw domowych i zmieniające się preferencje konsumenckie skłaniają nabywców do ograniczenia wydatków na wyroby alkoholowe.

W latach 2000-2018 spożycie piwa w Polsce rosło, osiągając szczyt około 100 l na mieszkańca w 2018 r. Od 2019 r. trwa stopniowy spadek konsumpcji piwa, sygnalizując zmiany w wyborach konsumentów, dzisiaj wynosi ok. 80 l.

– Jednym z głównych wyzwań dla producentów pozostają rosnące koszty działalności, wynikające z wyższych cen surowców i energii. Wzrost kosztów w branży piwowarskiej jest szybszy niż w przypadku innych producentów napojów alkoholowych – mówi Andrzej Robaszewski, dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej i zrównoważonego Case.

Do 2018 r. produkcja piwa w Polsce utrzymywała się na poziomie 37-41,2 mln hl rocznie. Branża skupiła się na rywalizacji o różnorodność oferty produktowej. Jednak od 2019 r. rynek kurczy się, a poziom produkcji obniżył się do 34,6 mln hl w 2024 r. Zwiększająca się dysproporcja pomiędzy produkcją a mocami produkcyjnymi browarów sygnalizuje ryzyko likwidacji miejsc pracy. Według danych ZPPP (Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego) nadwyżka mocy produkcyjnych dla największych browarów przekracza łącznie 10 mln hl – czytamy w raporcie Branża piwowarska w Polsce. Wpływ na polską gospodarkę – przygotowanego przez Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).

– Podobne wzorce zmian zauważalne są w danych konsumpcyjnych. W latach 2000-2018 spożycie piwa w Polsce rosło, osiągając szczyt około 100 l na mieszkańca w 2018 r. Od 2019 r. trwa stopniowy spadek konsumpcji piwa, sygnalizując zmiany w wyborach konsumentów, dzisiaj wynosi ok. 80 l – mówi Andrzej Robaszewski, dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej i zrównoważonego rozwoju.

Mimo spadku produkcji Polska pozostaje trzecim największym producentem piwa w Unii Europejskiej oraz zajmuje trzecie miejsce pod względem jego konsumpcji. Liderem w UE są Niemcy, które w 2023 r. wyprodukowały 85 mln hl piwa. Na świecie pierwsze miejsce zajmują Chiny z wynikiem 359 mln hl.

Trend NoLo zmienia skojarzenia

Wartość rynku piwa w Polsce wynosi 22,9 mld zł. W ostatnich latach dynamicznie, bo dwucyfrowo, rośnie popularność piwa bezalkoholowego. Dane z lat 2019-2024 wskazują na systematyczny wzrost sprzedaży wolumenowej piw 0 proc. Według danych NielsenIQ w 2024 r. wyniosła 1,95 mln hl i wartość równą 1,7 mld zł (7,7 proc. sprzedaży piwa w 2024 r.).

Trend ten jest wzmacniany przez zmianę stylu życia, postrzegania piw bezalkoholowych i samą branżę piwowarską, która inwestuje w rozwój tego segmentu. Coraz więcej konsumentów, zwłaszcza młodych dorosłych, świadomie ogranicza spożycie alkoholu, wybierając jego alternatywy.

Warto wiedzieć

Wartość rynku alkoholi w Polsce w 2024 r. 

Według NielsenIQ, w 2024 r. Polacy wydali na alkohol ok. 50 mld zł, co oznacza o 0,6 proc. więcej niż w 2023 r. Jednak symboliczny wzrost wartości nie oznacza większej konsumpcji, a wzrost cen trunków. Wydatki na piwo wyniosły 22,9 mld zł (wzrost o 0,2 proc.), na wódkę 16,9 mld zł (wzrost o 0,1 proc.) i na wino 4,6 mld zł (wzrost o 0,2 proc.). Natomiast wydatki na bezalkoholowe odpowiedniki osiągnęły 1,7 mld zł, co oznacza 17,9 proc. wzrost w porównaniu do 2023 r. Wolumenowo kategoria alkoholi spadła rok do roku 1,7 proc., z czego spożycie samej wódki o 3,1 proc.

XYZ za NielsenIQ

Ogólnoświatowy trend NoLo (No Alcohol, Low Alcohol) staje się coraz bardziej widoczny na polskim rynku. Produkty inspirowane NoLo powstają często na bazie naturalnych składników, takich jak owoce i ekstrakty roślinne. Wg badań SW Research (2022 r.) nastąpiła zmiana w postrzeganiu piwa 0 proc. Przestało być kojarzone wyłącznie z kierowcami lub osobami, które unikają picia z konieczności. Obecnie są postrzegane jako napoje spożywane w różnych sytuacjach. Jak wynika z szacunków i badań Nielsena największą popularnością cieszą się bezalkoholowe smakowe lagery.

Browarnictwo ważne dla polskiej gospodarki

Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki mimo wyzwań, z którymi się mierzy. W 2024 r. browary wygenerowały blisko 3 proc. całkowitych przychodów budżetowych – wynika z raportu Branża piwowarska w Polsce. Wpływ na polską gospodarkę przygotowanego przez Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).

Branża piwowarska jest ważnym elementem sektora produkcji rolno-spożywczej. Warzenie i sprzedaż piwa wygenerowały w 2024 r. 18 mld zł wpływów do budżetu państwa, głównie z tytułu VAT, akcyzy, CIT i PIT. Wysokość akcyzy zapłaconej przez branżę to 3,58 mld zł. Branża piwowarska generuje ponad 85 tys. pełnoetatowych miejsc pracy.

– Jedno miejsce pracy w browarze generuje ok. dziesięciu miejsc pracy w sektorach powiązanych. Zdecydowana większość zakupów surowców i usług związanych z piwowarstwem realizowana jest w Polsce i wspiera polskich przedsiębiorców – zapewnia Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Browary Polskie.

Warto wiedzieć

Rynek piwa w Polsce

W Polsce działa 337 browarów. Polski rynek piwa zdominowany jest przez duże grupy kapitałowe – Kompanię Piwowarską (37,1 proc. udziałów w rynku), Grupę Żywiec (31 proc.) oraz Carlsberg Polska (19,6 proc.).

Struktura rynku charakteryzuje się dużą konkurencją wśród największych podmiotów. W jej cieniu rozwinął się segment mniejszych producentów (browarów regionalnych i rzemieślniczych – 17,7 proc.), wykorzystując rynkowe nisze.

XYZ za CASE

Jak czytamy w raporcie Branża piwowarska w Polsce. Warząc piwo, dokonując zakupów, a także wypłacając wynagrodzenia, branża wytwarza tzw. wartość dodaną, czyli najważniejszą składową PKB. W 2024 r. osiągnęła ona poziom ponad 20,5 mld zł (0,56 proc. PKB). To o 2 mld zł więcej niż w roku 2020.

Sprzedaż piwa objęta jest podatkiem akcyzowym. Od 1 stycznia 2025 r. jego stawka wynosi 10,92 zł za 1 hl każdego stopnia Plato gotowego produktu. W ostatnich latach dochody z tego podatku wahały się między 3,3 a 3,7 mld zł rocznie. W 2024 r. stanowiły one 4 proc. wszystkich wpływów z podatku akcyzowego. Oznacza to spadek o 1,8 punktu procentowego w ciągu dekady.

– Browary czekają kolejne wyzwania związane z kosztami środowiskowymi, np. w sferze gospodarki opakowaniowej, zmieniającą się demografią i dalszym wzrostem kosztów produkcji. To wywiera presję na producentów. Kondycja rynku zależeć będzie także od decyzji w sferze regulacyjnej – im więcej nadregulacji, zakazów, wyższych kosztów i rosnących podatków, tym silniejszy będzie spadek produkcji ze wszystkimi jego konsekwencjami dla dostawców, kooperantów i oczywiście samej branży. Mam nadzieję, że znaczenie gospodarcze polskiego piwowarstwa będzie elementem branym pod uwagę we wszelkich decyzjach dotyczących polityki alkoholowej i podatkowej państwa – mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Browary Polskie.

Główne wnioski

  1. Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki mimo wyzwań, z którymi się mierzy. W 2024 r. browary wygenerowały prawie 3 proc. całkowitych przychodów budżetowych oraz 20,5 mld zł wartości dodanej. Zatrudnienie generowane przez branżę wyniosło 85 tys. miejsc pracy.
  2. W 2024 r. browary uwarzyły 34,6 mln hl piwa, podczas gdy pięć lat wcześniej – 39,7 mln hl. W latach 2000–2018 spożycie piwa w Polsce rosło, osiągając szczyt ok. 100 l na mieszkańca w 2018 r., dzisiaj spada i wynosi ok. 80 l.
  3. Ostatnie lata to dynamicznie rosnąca popularność piwa bezalkoholowego. Dane z lat 2019-2024 wskazują na systematyczny wzrost sprzedaży wolumenowej piw 0 proc., która według danych NielsenIQ w 2024 r. wyniosła 1,95 mln hl i wartość równą 1,7 mld zł (7,7 proc. sprzedaży piwa w 2024 r.).