Blokada przepisów na koniec prezydentury. Andrzej Duda decyzję tłumaczy bezpieczeństwem dzieci. Co było w ustawie?
W ostatnich dniach prezydentury Andrzeja Dudy głośno było u ułaskawianiu i odznaczaniu osób związanych z jego obozem politycznym. Tuż przed zmianą w Pałacu Prezydenckim były już prezydent zablokował przepisy, które miały ułatwić dostęp nastolatków do pomocy psychologicznej. Autorzy projektu alarmują o rosnącej skali problemów najmłodszych Polaków.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak prezydent Andrzej Duda uzasadnił swoją decyzję o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o prawach pacjenta.
- Co zawiera ustawa.
- Jakie będą dalsze kroki wnioskodawców.
Ostatniego dnia prezydentury Andrzej Duda poinformował w Telewizji Republika o dalszych losach ustaw, w których sprawie to jeszcze on podejmował decyzję. Były już prezydent postanowił skierować do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o prawach pacjenta.
Głównym celem tej zmiany było zapewnienie młodzieży dostępu do psychologa bez konieczności uzyskania zgody rodzica na skorzystanie ze wsparcia psychologicznego. Skierowanie do TK ustawy w trybie kontroli prewencyjnej oznacza, że nie wchodzi ona w życie. Andrzej Duda tłumaczył to bezpieczeństwem dzieci.
Jedna z ostatnich prezydenckich decyzji Andrzeja Dudy
W skrócie ustawa miała zwiększyć dostęp młodych ludzi do pomocy psychologicznej. Dzięki niej nastolatkowie od 13. roku życia mogliby skorzystać z konsultacji z psychologiem lub psychiatrą bez zgody rodziców lub opiekunów. W ustawę wpisany był również obowiązek powiadomienia opiekunów o wizycie w ciągu siedmiu dni, chyba że zagrażałoby to dobru pacjenta.
Andrzej Duda, uzasadniając swoją decyzję mówił o wątpliwościach konstytucyjnych naruszających prawa rodziców. Twierdził, że ustawa umożliwia 13-latkom wybór psychologa i poddawanie się jego terapiom poza kontrolą rodziców, choć w ustawę wpisano obowiązek powiadomienia ich po wizycie.
Wniosek do Trybunału
– Tak naprawdę jest niebezpieczeństwo, że może trafić na różnego rodzaju szarlatanów. Zawód psychologa nie jest pod tym względem odpowiednio, można powiedzieć, zabezpieczony przez polskie państwo, tak abyśmy mogli mieć pewność co do tego, że jest to faktycznie klasyczny zawód zaufania publicznego, który wiąże się z odpowiednią weryfikacją i kontrolą. Chciałbym, aby TK odniósł się do tego, jak w tym kontekście wygląda kwestia praw dziecka i praw rodziców – powiedział Andrzej Duda w Telewizji Republika.
W pisemnym wniosku do TK decyzji były prezydent zaznaczył jednak, że nie neguje motywów zmian, które mają na celu wsparcie młodzieży w kryzysach psychicznych.
"Rodzic byłby powiadomiony"
Aktywiści biorący udział w konsultowaniu zakwestionowanych przez Andrzeja Dudę przepisów, oceniają jego decyzję negatywnie. Ich zdaniem proponowane prawo nie naruszałoby praw rodziców.
– Uważam, że to zła decyzja. Prezydent powoływał się na kwestie związane z prawami rodzicielskimi. Sugerował, że ustawa je narusza. Nie zgadzam się z tym. Projekt określa, że w ciągu tygodnia od wizyty dziecka od psychologa lub terapeuty, rodzic musi być powiadomiony, że taka wizyta się odbyła. Rodzic byłby poinformowany i mógłby uczestniczyć w tym procesie – komentuje Oskar Stabno, radny Młodzieżowego Sejmiku Województwa Pomorskiego oraz działacz na rzecz poprawy stanu opieki psychologicznej.
– Moje wątpliwości co do tej decyzji budzi fakt, że jest wiele rodzin, w których przemoc jest na porządku dziennym. Młode osoby często nie mogą liczyć na niczyje wsparcie, jeżeli nie mogą otrzymać go w domu lub w szkole. Są psychologowie szkolni, ale zaufanie do nich ze strony młodzieży jest niskie – dodaje aktywista.
Co było w ustawie?
Ustawę, która miała zwiększyć dostęp młodzieży do pomocy psychologicznej, Sejm uchwalił 25 czerwca. Do parlamentu projekt trafił jeszcze w październiku ubiegłego roku. Pod projektem podpisała się wtedy grupa posłów Koalicji Obywatelskiej. W czerwcowym głosowaniu pomysł zmian poparli również posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050, Nowej Lewicy oraz partii Razem. W klubie PiS 141 posłów wstrzymało się od głosu, 14 było przeciw ale znalazły się również cztery osoby, które poparły projekt wniesiony przez posłów KO. Przeciwko była również Konfederacja oraz Konfederacja Korony Polskiej.
Na mocy ustawy małoletni pacjent poniżej 13. roku życia miałby prawo bez zgody rodzica skorzystać z:
- trzech porad psychologicznych lub
- trzech sesji psychoterapii indywidualnej w formie interwencji kryzysowej lub
- trzech sesji wsparcia psychospołecznego.
Pacjent, który ukończył 16 lat, miałby prawo do skorzystania bez zgody opiekuna z:
- porad psychologicznych lub
- sesji psychoterapii indywidualnej w ramach interwencji kryzysowej lub
- sesji wsparcia psychospołecznego.
Podmiot udzielający świadczeń musiałby poinformować ustawowego przedstawiciela małoletniego pacjenta o konieczności udzielenia świadczenia. Oznacza to, że psycholog lub psychiatra musiałby poinformować rodzica, że doszło do wizyty dziecka w gabinecie oraz o formie otrzymanej pomocy. Rodzic musiałby uzyskać taką informację w ciągu tygodnia od sesji.
Wyjątkiem byłaby sytuacja, w której życie dziecka byłoby zagrożone. Chodzi o przypadki przemocy domowej, której sprawcami są właśnie opiekunowie.
Roczna wartość świadczeń udzielanych na podstawie nowelizacji wnioskodawcy oszacowali na ok. 5 mln zł. Uwzględnili średnią wartość konsultacji z psychologiem, która w zależności od poziomu i formy pomocy, waha się między 128 a 256,69 zł. Finansowanie miałby zapewnić Narodowy Fundusz Zdrowia.
Kryzys zdrowia psychicznego w Polsce
Autorzy projektu uzasadniali go kryzysem zdrowia psychicznego wśród młodzieży. Powołali się m.in. na badania przeprowadzone w ramach projektu Kompleksowe badanie stanu zdrowia psychicznego społeczeństwa i jego uwarunkowań – EZOP II. Z części dotyczącej dzieci i młodzieży w wieku 7-17 lat wynika, że co ósme dziecko w tej grupie wiekowej doświadczyło zaburzeń psychicznych. Oznacza to ponad pół miliona dzieci.
Wnioskodawcy powołali się także na analizę UNICEF. Wynika z niej, że częstotliwość występowania zaburzeń psychicznych u dzieci w wieku 10-19 lat w Polsce wynosi 10,8 proc. Wnioskodawcy twierdzą, że wynik ten mógłby być wyższy, gdyby nie fakt, że duża liczba dzieci nie jest poddawana diagnozie.
Ministerstwo Zdrowia z kolei zwraca uwagę, że na pogłębienie kryzysu zdrowia psychicznego w ostatnich latach wpłynęły m.in. pandemia oraz wojna w Ukrainie i związany z nią niepokój. Z resortowych danych dotyczących publicznej opieki psychiatrycznej wynika, że między 2019 r. a 2022 r. w wyniku pandemii przybyło 87 proc. pacjentów dziecięcych poniżej 13. roku życia. W grupie wiekowej od 13. do 18. roku życia ten wzrost wyniósł ok. 168 proc.
Z informacji Najwyższej Izby Kontroli o opiece psychiatrycznej nad dziećmi i młodzieżą w latach 2020-2022 wynika, że liczba świadczeń psychiatrycznych udzielanym dzieciom i młodzieży zwiększyła się z 1,8 mln do 3,8 mln świadczeń. W I kwartale 2023 r. liczba świadczeń wyniosła 1 mln.
To nie koniec
Po decyzji prezydenta Dudy oświadczenia wydali eksperci oraz organizacje pozarządowe, które działają na rzecz poprawy sytuacji w sferze zdrowia psychicznego. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zwraca uwagę, że dzieci dzwoniące na alarmową infolinię 116 111 często mówią, że rodzice nie zgadzają się na ich rozmowę z psychologiem. 40 proc. wszystkich połączeń przychodzących na ten numer dotyczy właśnie problemów w sferze zdrowia psychicznego. Fundacja wyraziła rozczarowanie decyzją prezydenta Andrzeja Dudy.
W podobnym tonie wypowiedziała się Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak. W swoim oświadczeniu zwróciła uwagę, że tylko 2023 r. wskutek kryzysów zdrowia psychicznego w Polsce zmarło 145 nastolatków. Jej zdaniem ustawa gwarantowałaby dzieciom pomoc ze strony specjalistów najwyższej klasy, co byłoby uregulowane przez prawo.
Posłowie KO nie rezygnują. Posłanka Marta Golbik, reprezentantka wnioskodawców zablokowanego projektu, zapowiada dalsze działania.
– Mogę zapewnić, że będziemy kontynuować prace nad tymi zmianami, bo młodzież bardzo na to liczy – deklaruje posłanka Marta Golbik. Dodała, że w najbliższym czasie posłowie przeanalizują, jaki plan prac nad projektem będzie dla niego najlepszy.
Główne wnioski
- Pod koniec prezydentury Andrzej Duda skierował do TK nowelizację ustawy o prawach pacjenta. Blokadę nowych przepisów tłumaczył możliwym naruszeniem praw rodzicielskich. Ustawa miała zapewnić małoletnim możliwość skorzystania z pomocy psychologicznej bez konieczności zgody rodzica. W tym braku zgody były już prezydent widział zagrożenie.
- W rzeczywistości ustawa nakładałaby na psychologa obowiązek poinformowania w ciągu tygodnia rodzica o konsultacji, z której skorzystało dziecko.
- Politycy KO, którzy wnieśli projekt, zapowiadają dalsze działania. Posłanka Marta Golbik zapewnia, że prace nad nowym rozwiązaniem prawnym będą kontynuowane.