Bruksela zaostrza kurs wobec migrantów. Nowe zasady deportacji i centra powrotowe
Unia Europejska chce skuteczniej egzekwować deportacje i zmusić państwa do wdrożenia paktu migracyjnego. Komisja Europejska przedstawiła plan zaostrzenia kar dla nielegalnych migrantów oraz utworzenia „centrów powrotowych” poza UE. W tle problem Syrii, która ponownie nie jest uznawana za bezpieczny kraj.


Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak Komisja Europejska chce ograniczyć migrację i osłabić narrację skrajnej prawicy w UE.
- Czy każdy kraj musi wdrożyć pakt o azylu i migracji i czy Syria stała się krajem powrotów migrantów.
- Ilu migrantów mieszka w UE według oficjalnych danych.
Ministrowie spraw zagranicznych UE rozmawiali w poniedziałek o sytuacji w Syrii w kontekście unijnego paktu o migracji i azylu. Bruksela planuje działać dwutorowo, by skuteczniej zarządzać obecnymi i przyszłymi falami migracyjnymi. Po pierwsze, chce zaostrzyć egzekwowanie deportacji, ponieważ jedynie 20 proc. osób objętych nakazem opuszczenia UE rzeczywiście wyjeżdża. Po drugie, zamierza zmusić kraje sprzeciwiające się implementacji paktu do jego wdrożenia. Syria, która miała stać się krajem powrotu migrantów, w obliczu nowych rządów islamskich nie gwarantuje im jednak bezpieczeństwa.
Syria wciąż nie jest krajem powrotu migrantów
Podczas poniedziałkowego spotkania unijnych szefów dyplomacji omawiano sytuację w Syrii, gdzie w ostatnich dniach doszło do masowych zabójstw osób związanych z byłym dyktatorem Baszszarem al-Asadem. Wśród ofiar znaleźli się również chrześcijanie. Agencja AFP poinformowała, że ciała zamordowanych wrzucano do masowych grobów. Magazyn „Times” opublikował szczegóły masakr i pozasądowych egzekucji na wybrzeżach Latakii i Tartusu.
Była to dziewiąta konferencja UE na temat Syrii, ale pierwsza od upadku reżimu Asada w grudniu. W rozmowach uczestniczył nowy minister spraw zagranicznych Syrii, Asad Shaibani, pierwszy przedstawiciel nowego rządu zaproszony na unijne spotkanie.
Nowy przywódca Syrii i były dowódca Al-Kaidy, Ahmed al-Sharaa, zapowiedział ukaranie sprawców masakr. Jednak polityka jego islamskiej administracji budzi obawy co do słuszności niedawnej decyzji UE o częściowym zniesieniu sankcji wobec Syrii. Niektóre kraje unijne planowały wsparcie odbudowy państwa, lecz wzrost przemocy sprawił, że wielu polityków ponownie kwestionuje przyszłość relacji z nowym reżimem.
Kwestia migracji pozostaje jednym z głównych tematów rozmów o Syrii. Jeszcze tydzień temu na posiedzeniu Rady ds. Wewnętrznych UE omawiano możliwość uznania Syrii za „bezpieczny kraj”, do którego mogliby powrócić uchodźcy. Jednak eskalacja przemocy obaliła to założenie, zmuszając unijne władze do ponownej analizy polityki migracyjnej wobec Syrii.
W minionym tygodniu Komisja Europejska skupiła się na problemie niekontrolowanej migracji w UE. We wtorek przedstawiła plan usprawnienia deportacji, zaostrzenia kar dla migrantów, którzy nie opuszczają Wspólnoty, oraz utworzenia „centrów powrotowych” poza granicami Unii, gdzie osoby oczekujące na deportację miałyby przebywać do czasu odesłania do kraju pochodzenia.
Szybsze deportacje z UE
Komisja Europejska dąży do wprowadzenia Europejskiego Nakazu Powrotu, który obowiązywałby we wszystkich 27 państwach członkowskich. Nowe regulacje mają zapobiec sytuacji, w której deportowane osoby przemieszczają się między krajami, próbując ponownie ubiegać się o azyl.
Plan zakłada także rozszerzenie uprawnień krajowych służb do zatrzymywania migrantów uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa. Osoby deportowane, które zostaną sklasyfikowane jako niosące takie zagrożenie, automatycznie otrzymają zakaz wjazdu do całej UE, co znacznie utrudni im powrót.
Nowa polityka przewiduje również środki dyscyplinujące dla osób, które odmawiają współpracy. Wśród kar znajdą się ograniczenie lub całkowite wstrzymanie zasiłków, a także zajęcie dokumentów podróży.
Jednocześnie Bruksela planuje wzmocnienie mechanizmów zachęcających do dobrowolnych wyjazdów z UE, by ograniczyć przymusowe deportacje i usprawnić cały proces powrotu migrantów do krajów pochodzenia.
Zdaniem eksperta
Nowe zasady
Obawy budzi koncepcja „centrów powrotowych” – zagranicznych ośrodków, do których deportowani mieliby trafiać w oczekiwaniu na odesłanie do kraju pochodzenia. Komisja Europejska zapewnia, że nie będą one przypominać odrzuconego przez Wielką Brytanię planu deportacji do Rwandy ani porozumienia Włoch z Albanią. KE podkreśla, że migranci będą kierowani do tych placówek dopiero po wydaniu prawnie wiążącego nakazu deportacji.
Nieoficjalnie unijni urzędnicy wskazują, że zaostrzenie polityki deportacyjnej ma na celu osłabienie narracji skrajnej prawicy, która rośnie w siłę m.in. we Francji, Niemczech, Austrii, Szwecji, Holandii i Włoszech. Oficjalnie jednak KE argumentuje, że chodzi przede wszystkim o skuteczniejsze egzekwowanie obowiązujących przepisów migracyjnych.
„Migracja jest często wykorzystywana przez populistów do osiągania korzyści politycznych. Dzięki tej propozycji uporządkujemy nasz własny dom [Europę]” – powiedziała wiceszefowa KE Henna Virkkunen.
Zaostrzenie polityki migracyjnej to również kluczowy punkt kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego prowadzonej przez centroprawicową Europejską Partię Ludową (EPP), z której wywodzi się szefowa KE Ursula von der Leyen.
Warto wiedzieć
Liczba osób w UE urodzonych za granicą
Według danych Eurostatu na początku 2024 r. w państwach członkowskich UE mieszkało około 44,7 mln osób urodzonych poza UE. To 9,9 proc. populacji UE. Jest to wzrost o 2,3 mln w porównaniu do poprzedniego roku zgodnie z najnowszymi danymi Eurostatu. Największa liczba osób urodzonych za granicą mieszkających w krajach UE została odnotowana w Niemczech (16,9 mln osób), Francji (9,3 mln), Hiszpanii (8,8 mln) i Włoszech (6,7 mln).Jednak najwyższy odsetek imigrantów w stosunku do całkowitej populacji odnotowano w Luksemburgu, gdzie stanowią 51 proc. populacji mieszkańców. Za nim znajdują się Malta z 30,8 proc., Cypr z 26,9 proc. i Irlandia z 22,6 proc. Osoby urodzone za granicą stanowiły 2,6 proc. populacji w Polsce. Większy odsetek mają Rumunia (3,1 proc.), Bułgaria (3,3 proc.) i Słowacja (3,9 proc.).
Które kraje przeprowadzają najwięcej deportacji?
W 2023 r. Francja była drugim pod względem liczby deportacji cudzoziemców krajem UE – wydaliła 12 170 osób, co stanowiło 11 proc. wszystkich deportacji. Najwięcej przeprowadziły ich Niemcy (15,5 tys. – 14 proc.), a na trzecim miejscu znalazła się Szwecja (10 tys. – 9,3 proc.).
W tym samym roku złożono w Europie prawie 167 tys. wniosków o azyl, z czego 145 tys. to były nowe podania. Francja była drugim krajem pod względem liczby przyjętych wniosków, ustępując jedynie Niemcom (351,5 tys. wniosków).
W pierwszym kwartale 2024 r. państwa UE deportowały łącznie 30 570 nielegalnych migrantów. Najwięcej wydaleń odnotowano we Francji (4 205), Niemczech i Szwecji. Hiszpania przeprowadziła 2 515 deportacji, zajmując piąte miejsce w UE. Najliczniejsze grupy deportowanych z Hiszpanii stanowili obywatele:
- Maroka – 530 osób
- Kolumbii – 265 osób
- Algierii – 155 osób
Teraz to Parlament Europejski i Rada UE muszą osiągnąć porozumienie w sprawie nowego planu Komisji Europejskiej dotyczącego migracji i deportacji.
KE: Nie ma wyjątków od paktu migracyjnego
Pakt migracyjny wejdzie w życie w połowie 2026 r. i będzie wiążący dla wszystkich państw Unii Europejskiej – przypomniał w tym tygodniu Markus Lammert, rzecznik Komisji Europejskiej. Podkreślił, że KE podejmie „odpowiednie działania” wobec krajów, które odmówią wdrożenia nowych przepisów. Wśród nich znajdują się Polska, Słowacja i Węgry.
Polska nie przedstawiła jeszcze w Brukseli swojego planu wdrożenia nowych regulacji. Politycy rządzącej koalicji wielokrotnie deklarowali, że kraj nie zaakceptuje kwot migrantów, a sam pakt migracyjny traktowali jako rozwiązanie dobrowolne.
Dotychczas Komisja Europejska unikała komentowania polskiego stanowiska, jednak w poniedziałek jasno zadeklarowała, że pakt jest obowiązkowy dla wszystkich państw członkowskich UE.
Nowe przepisy zawierają mechanizm obowiązkowej solidarności, który przewiduje coroczne relokowanie co najmniej 30 tys. migrantów. Państwa, które odmówią rozpatrywania wniosków azylowych, będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnić alternatywne środki solidarnościowe, takie jak delegowanie personelu do obsługi procedur migracyjnych.
Decyzja Komisji Europejskiej może zaostrzyć napięcia między Brukselą a krajami sprzeciwiającymi się paktowi migracyjnemu.
Fale migracyjne w UE
LATA | |
---|---|
2000-2010 | Wzrost liczby imigrantów: W 2005 r. UE odnotowała dodatni bilans migracyjny wynoszący 1,8 mln osób, co stanowiło prawie 85 proc. całkowitego przyrostu ludności Europy w tym roku. Francja w 2004 r. przyjęła 140 033 imigrantów, z czego 90 250 pochodziło z Afryki, a 13 710 z innych krajów europejskich. |
2010-2020 | Kryzys migracyjny 2015 r.: W 2015 r. UE stanęła w obliczu znacznego napływu uchodźców i migrantów, głównie z Syrii, Afganistanu i Iraku, co spowodowało kryzys humanitarny i polityczny. |
Dane za 2019 r.: W 2019 r. w UE 706 400 osób nabyło obywatelstwo państw członkowskich, z czego największe grupy pochodziły z Maroka, Albanii, Wielkiej Brytanii, Syrii i Turcji. | |
2020-2024 | Spadek nielegalnych przekroczeń granic: W roku 2024 liczba nielegalnych przekroczeń granic UE spadła o 38 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając najniższy poziom od 2021 r., zarejestrowano nieco ponad 239 tys. takich przypadków. Spadek ten przypisuje się wzmocnionej współpracy przeciwko sieciom przemytniczym. |
Zmiany na poszczególnych trasach migracyjnych: Znaczące spadki odnotowano na trasie środkowośródziemnomorskiej (spadek o 59 proc.) oraz na trasie przez Bałkany Zachodnie (spadek o 78 proc.). Jednakże, odnotowano wzrosty na trasie wschodniośródziemnomorskiej (wzrost o 14 proc.) oraz na trasie zachodnioafrykańskiej (wzrost o 18 proc.). Migranci pochodzili głównie z Syrii, Afganistanu, Egiptu oraz krajów afrykańskich. |

Główne wnioski
- Bruksela działa dwutorowo, aby poradzić sobie z obecnymi i przyszłymi falami migracyjnymi. Z jednej strony chce surowiej przestrzegać deportacji, bo zaledwie 20 proc. osób z nakazem opuszczenia UE rzeczywiście z niej wyjeżdża, z drugiej – zmusić kraje sprzeciwiające się implementacji paktu i migracji i azylu, do jego wdrożenia. KE przedstawiła plan usprawnienia deportacji, zaostrzenia kar dla migrantów, którzy nie opuszczają UE oraz utworzenia „centrów powrotowych” w krajach spoza UE, w których mogłyby przebywać osoby oczekujące na deportację. KE chce ustanowić europejski nakaz odsyłania migrantów bez papierów. Rozwiązania te musi jeszcze przegłosować parlament Europejski. Problem stała się jednak ponownie Syria, po masowych zabójstwach w ostatnich 10 dniach grup związanych z byłym reżimem oraz chrześcijan, Syria nie może być uznana za kraj bezpieczny, do którego odsyłani będą Syryjczycy z UE.
- Pakt migracyjny wejdzie w życie w połowie 2026 r. i będzie wiążący dla wszystkich państw UE – jak przypomina rzecznik Komisji Europejskiej Markus Lammert – mimo sprzeciwu Polski, Słowacji czy Węgier.
- Na początku 2024 r. w krajach UE mieszkało 44,7 mln osób urodzonych poza Wspólnotą, co stanowi 9,9 proc. populacji – o 2,3 mln więcej niż rok wcześniej. Najwięcej imigrantów przebywało w Niemczech (16,9 mln), Francji (9,3 mln), Hiszpanii (8,8 mln) i Włoszech (6,7 mln).