Dlaczego budowa CPK ruszy dopiero za dwa lata
Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego ma ruszyć w 2026 r., jak właśnie przekazał Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. Tymczasem według pierwotnych założeń największy projekt infrastrukturalny III RP miał być gotowy już w 2028 r. Jak będzie wyglądać nowy hub lotniczy?
Z tego artykułu dowiesz się…
- Kiedy rozpocznie się budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i kiedy z lotniska wystartuje pierwszy samolot,
- Jak będzie wyglądać CPK: terminal lotniska, dworzec kolejowy i dworzec autobusowy,
- Co działo się z inwestycją CPK po wyborach 15 października 2023 r.
Spółka Centralny Port Komunikacyjny, odpowiedzialna za budowę lotniska między Łodzią a Warszawą, pokazała 14 października projekt budowlany nowego portu lotniczego, dworca kolejowego i węzła przesiadkowego. Autorem jest konsorcjum architektoniczne „Foster + Partners”.
Oto CPK
Zgodnie z nową koncepcją, powierzchnia terminala będzie mieć ok. 450 tys. m kw., a obsługa pasażerów odbywać się będzie na trzech poziomach. Budynek główny będzie połączony z pirsami, którymi pasażerowie dotrą bezpośrednio do samolotów.
W pierwszym etapie realizacji lotnisko będzie w stanie obsłużyć do ok. 11 tys. pasażerów na godzinę. W dniu otwarcia wewnątrz znajdzie się blisko 140 stanowisk odprawy biletowo-bagażowej, z rezerwą powierzchni na zwiększenie liczby stanowisk do 170. Na początku terminal CPK będzie mieć 27 stanowisk dla samolotów wąskokadłubowych i 23 stanowiska dla szerokokadłubowców.
CPK ma wystartować z maksymalną przepustowością 34 mln pasażerów rocznie, zachowując możliwość dalszej rozbudowy. Czy to dużo, czy mało? Dla porównania, Lotnisko Chopina obsłużyło w 2023 r. 18,5 mln pasażerów. Według planów poprzedniej ekipy rządzącej CPK na początku miało obsługiwać ok. 45 mln pasażerów, a w maksymalnym wymiarze nawet do 100 mln podróżnych rocznie.
Nowy projekt zakłada również zmiany w koncepcji architektonicznej z lipca 2023 r. To m.in. skrócenie pirsów o 100 m, czy zmiany w konstrukcji dachu terminala lotniskowego oraz dworców: kolejowego i autobusowego. Ale to niejedyne różnice w projektach, o jakich poinformowała spółka.
Nierealne wizje
Budowa lotniska zaplanowana została przez rząd Donalda Tuska na 2026 r. Otwarcie pierwszego etapu inwestycji nastąpi dopiero pod koniec 2032 r. Wtedy właśnie z CPK ma wystartować pierwszy samolot.
To o kilka lat później niż zakładał pierwotny harmonogram. Poprzednie władze spółki utrzymywały, że pierwszy start z nowego lotniska nastąpi w 2027 r. (następnie data ta zmieniła się na 2028 r.).
Niemal trzy lata temu ówczesny prezes spółki CPK, Mikołaj Wild, przekonywał, że termin ten jest realny – pomimo wątpliwości obserwatorów z różnych stron sceny politycznej. Jak mówił były szef spółki, inwestycje przebiegały zgodnie z harmonogramem i nic nie zagrażało „terminowemu osiągnięciu kluczowych kamieni milowych”. Według niego realistyczną datą rozpoczęcia robót budowlanych był rok 2023.
Eksperci wielokrotnie wypowiadali się krytycznie o sposobie prowadzenia inwestycji, punktując „bizantyjskość” spółki czy przeskalowanie całego projektu, a zwłaszcza związanego z nim komponentu kolejowego. Jednak właśnie zarzut nierealnego harmonogramu i terminu oddania CPK padał najczęściej. Na ten aspekt zwracał uwagę m.in. ekspert i manager kolejowy Piotr Malepszak, a na samym początku także p.o. prezesa CPK, który obecnie sprawuje urząd wiceministra w resorcie infrastruktury.
Spory i naciski
Obecny rząd postanowił zawczasu wyjaśnić sprawę harmonogramów.
– Obejmując spółkę CPK nadzorem Ministerstwa Infrastruktury, mieliśmy od początku jasne zadanie do wykonania, zbieżne z celem całego rządu: zaktualizować i urealnić budowę CPK, kluczowego dla Polski projektu infrastrukturalnego. Osiągnęliśmy kolejny, konkretny cel na drodze do powstania lotniska centralnego. Projekt budowlany portu jest gotowy, prace projektowe są na finiszu, wyraźnie przyśpieszamy – tłumaczył minister infrastruktury, Dariusz Klimczak.
Na pytanie o to, dlaczego inwestycja jest tak opóźniona względem poprzednich terminów, Piotr Rachwalski, członek zarządu CPK odpowiada krótko. – Nie ma żadnego opóźnienia, terminy od początku były nierealne.
Powodów opóźnienia tej strategicznej dla infrastruktury i transportu inwestycji może być więcej. Nie jest przecież tajemnicą, że zaraz po wygranych przez Koalicję Obywatelską wyborach 15 października 2023 r., los projektu wisiał na włosku. W kampanii wyborczej przedstawiciele KO mówili raczej o „weryfikacji projektu” i konieczności przeprowadzenia audytu. Deklaracje o kontynuacji inwestycji, która już wówczas pochłonęła setki milionów złotych – praktycznie nie padały.
Po wyborach na pełnomocnika ds. budowy CPK wybrano Macieja Laska, co wzbudziło niemałe poruszenie – głównie dlatego, że Lasek, znany był głównie jako… oponent inwestycji. Na pytanie o to, czy CPK kiedykolwiek powstanie, twierdził kategorycznie, że nie. Jednocześnie opowiadał się za rozbudową Lotniska Chopina, co – znając położenie portu w samym mieście – byłoby rzeczą dość karkołomną.
Wiosną tego roku ruszyły pierwsze, długo zapowiadane audyty spółki – zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, które miały zdecydować o ostatecznym kształcie inwestycji, przepustowości lotniska i harmonogramie. Ale i ten proces nie toczył się gładko. Przetargi na audyty były po kilka razy unieważniane, wniosków nie było, spółka milczała. Gdyby nie naciski opinii publicznej, inwestycja mogłaby utknąć w martwym punkcie.
Ostatecznie, oficjalne potwierdzenie tego, że Centralny Port Komunikacyjny w ogóle będzie budowany, otrzymaliśmy dopiero… pod koniec czerwca. Na tę strategiczną decyzję musieliśmy więc czekać ponad osiem miesięcy.
Szprychy w porcie
Centralny Port Komunikacyjny ma powstać między Łodzią a Warszawą, w odległości ok. 40 km od stolicy. Nowy port lotniczy przejmie część ruchu pasażerskiego Lotniska Chopina, którego przepustowość jest już na wyczerpaniu.
Istotną częścią inwestycji jest komponent kolejowy, który zakłada budowę 2 tys. km nowych linii Kolei Dużych Prędkości (KDP), po których pociągi będą mogły się poruszać z prędkością 250 km/h. Do centralnie położonego portu lotniczego mają prowadzić promieniście linie kolejowe, tzw. szprychy. Całość ma tworzyć spójny system transportowy, którego Polsce brakowało od lat.
Główne wnioski
- Centralny Port Komunikacyjny ma być gotowy w 2032 r. Budowa rozpocznie się w 2026 r.
- Pierwotne harmonogramy inwestycji były nierealne do zrealizowania – twierdzą przedstawiciele rządu Donalda Tuska i obecne władze spółki CPK.
- Po objęciu władzy przez Koalicję Obywatelską projekt CPK był w stanie zawieszenia, a w spółce trwały audyty. Opinia publiczna przez kilka miesięcy nie otrzymała jednoznacznego sygnału, czy projekt będzie kontynuowany.