cyber_Folks po przejęciu Shopera za 547 mln zł: „Nasz potencjał akwizycyjny to nadal ok. 1 mld zł”
Realizacja jednej z największych transakcji w polskim e-commerce nie zmniejszyła możliwości technologicznej grupy z GPW, tylko pobudziła apetyt. Kolejne zakupy pomogą jej skuteczniej rywalizować z globalną konkurencją.


Z tego artykułu dowiesz się…
- Na jakie wymierne efekty finansowe z inwestycji w Shopera liczy cyber_Folks i w jaki sposób zamierza je osiągnąć.
- Jakich firm do przejęcia szuka i jak to możliwe, że nadal jest gotów przeznaczyć na ten cel ok. 1 mld zł.
- Dlaczego Jakub Dwernicki uznaje zadłużenie się spółki na ok. 500 mln zł za oczywisty element rozwoju.
Po ostatnich latach najpierw gwałtownego rozwoju, a następnie wyhamowania branży e-commerce przyszła pora łączenia sił. W Niemczech Zalando chce przejąć za ok. 1,1 mld euro About You, a wywodząca się z Polski agencja e-commerce Strix przyspieszy konsolidację w Europie z pomocą holenderskiego funduszu, o czym XYZ poinformował jako pierwszy. W międzyczasie doszło do historycznej transakcji w rodzimej branży.
Strategiczne przejęcie w regionalnym podboju e-commerce
Wyceniany na GPW na ponad 2 mld zł cyber_Folks, oferujący wiele narzędzi do prowadzenia biznesu w internecie, sfinalizował w lutym zapowiedziany jesienią zakup 49,9 proc. akcji również notowanej na giełdzie grupy Shoper za 547,5 mln zł. Grupa oferuje przede wszystkim najpopularniejszą w Polsce platformę w modelu abonamentowym (SaaS) do budowania i prowadzenia małych i średnich sklepów internetowych, a także komplementarne usługi i produkty pod markami Apilo, Sempire i Selium. W konsekwencji do zarządu Shopera, jako wiceprezes ds. strategii i rozwoju, dołączył Jakub Dwernicki – prezes i założyciel cyber_Folksa.
– Skala naszej działalności w e-commerce może przerosnąć dzisiejszy rozmiar grupy, dlatego moja obecność w zarządzie Shopera jest naturalna. Będę odpowiadał za strategię i wyznaczanie kierunków wspólnego rozwoju. A obszarów, w których możemy uzyskać synergię, jest sporo. Nikt w naszym regionie nie jest w stanie zapewnić tak kompleksowej oferty dla sklepów internetowych, jak my. Od infrastruktury hostingowej, przez platformy e-commerce dla małych i średnich firm, aż po narzędzia integracyjne Sellintegro i Apilo oraz do wielokanałowej komunikacji marketingowej i transakcyjnej w grupie Vercom [cyber_Folks ma kontrolny pakiet akcji w tej firmie wycenianej na GPW na ok. 2,5 mld zł – red.] – mówi Jakub Dwernicki.
Podkreśla, że przejęcie Shopera ma dla cyber_Folksa znaczenie strategiczne. Rozwijając własne narzędzia e-commerce, wyrobił sobie wyobrażenie o tym rynku i swojej na nim pozycji.
– Chcemy być liderem wśród dostawców technologii dla e-commerce w regionie CEE [Europie Środkowej i Wschodniej – red.]. Mamy już mocną pozycję w Polsce oraz Rumunii i zamierzamy powtórzyć ten sukces w kolejnych krajach. Nie myślimy o ekspansji w Europie Zachodniej, bo ugruntowaną pozycję mają tam już silniejsi gracze, ani tym bardziej globalnie. E-commerce to bardzo specyficzny sektor, bo wymaga wielu integracji w zakresie płatności, dostaw itd. oraz osiągnięcia masy krytycznej, którą trudno byłoby nam zdobyć – wyjaśnia Jakub Dwernicki.
Warto wiedzieć
Element większej układanki
Jeden z doświadczonych branżowych ekspertów, pragnący zachować anonimowość, podkreśla, że e-commerce przechodzi w Europie falę konsolidacji. Przejęcie Shopera przez cyber_Folksa wpisuje się w ten trend.
– Ta transakcja ma sens i tworzy w regionie CEE lidera – obok firmy IAI działającej w segmencie większych sklepów internetowych. Polski rynek e-commerce ma już raczej za sobą szczyt wzrostu liczby e-sklepów. W najbliższych latach będzie dalej się rozwijać, ale już nie tak szybko, jak wcześniej. Dlatego kluczowe dla Shopera i cyber_Folksa będzie uzyskanie silnej pozycji za granicą. Dominującą część biznesu Shoper prowadzi na razie w Polsce. Nasuwa się więc kluczowe pytanie, czy po połączeniu będzie mu teraz łatwiej przyciągać zagraniczne sklepy online. Należy pamiętać, że w każdym kraju niezbędne są integracje z lokalnymi serwisami i dostawcami usług e-commerce – płatności, logistyki itd. – i fuzja tego nie zmieni. Umożliwia jednak wyjście z szerszą ofertą i tzw. upsell [dosprzedaż produktów/usług – red.] do baz klientów obu firm – podkreśla nasz rozmówca.
Cel pierwszego wyboru
Spółka celowo nie przekroczyła 50 proc. udziału w Shoperze. Wymagałoby to od niej ogłoszenia wezwania na pozostałe akcje i pewnie część giełdowych inwestorów by na nie odpowiedziała. Jej możliwości finansowania kolejnych przejęć by się przez to zmniejszyły, a chciała tego uniknąć.
– Obecny pakiet pozwala nam konsolidować wyniki Shopera i w praktyce zapewnia decydujący głos, bo na WZA [walnym zgromadzeniu akcjonariuszy – red.] nigdy nie pojawiają się osoby reprezentujące 100 proc. głosów. To dla nas strategiczna inwestycja i nie bierzemy pod uwagę sprzedaży Shopera, jak to zrobiliśmy z Profitroomem. To zupełnie inna transakcja, zapewniająca nam nieporównywalne efekty synergii – deklaruje Jakub Dwernicki.
Obecny pakiet pozwala nam konsolidować wyniki Shopera i w praktyce zapewnia decydujący głos.
Profitroom oferuje system rezerwacji internetowych dla hoteli. W kwietniu 2024 r. cyber_Folks sprzedał pakiet 30,3 proc. akcji za 97,5 mln zł. Kupił je fundusz MCI Capital, który w portfelu ma m.in. przygotowywaną do sprzedaży grupę IAI. Jej platforma IdoSell dla co najmniej średniej wielkości e-sklepów jest w Polsce liderem pod względem GMV (wartości obsługiwanych transakcji). Jakub Dwernicki nie odpowiada wprost, czy przy okazji rozmawiał z funduszem o możliwości inwestycji w IAI.
– Na naszej liście potencjalnych celów M&A [fuzji i przejęć – red.] pojawia się wiele różnych spółek, a mamy ograniczony budżet. W związku z tym musimy skrupulatnie analizować, które transakcje mogą nam na danym etapie rozwoju zapewnić najlepsze efekty pod względem połączenia oferty, bazy klientów itd. Shoper był dla nas numerem jeden i cieszę się, że udało się uzgodnić korzystne warunki dla obu stron [w szczycie w 2021 r. kapitalizacja Shopera przekraczała 2 mld zł – red.]. Spółki technologiczne na GPW wciąż są atrakcyjnie wyceniane dla inwestorów na tle firm notowanych np. na Nasdaq – mówi przedsiębiorca.
Łączenie w obliczu globalnej konkurencji
cyber_Folks zdecydowanie uznaje związanie się z Shoperem za małżeństwo nie tylko z rozsądku – ze względu na liczne synergie – ale też z miłości. Nad bezpośrednim wejściem w e-commerce zaczął pracować w 2022 r., tworząc _Stores z myślą o niewielkich e-sklepach.
– Do tej pory zdobyliśmy ok. 1500 klientów i stworzyliśmy ok. 20-osobowy zespół. Shoper ma ponad 400 pracowników i jest w stanie zapewnić sprzedawcom internetowym kompleksową ofertę w zakresie sprzedaży, logistyki, marketingu itd. Osiągnięcie tego zajęłoby nam organicznie długie lata, dlatego łatwiej było nam kupić spółkę. Shoper był dla nas naturalnym celem, a my naturalnym inwestorem dla niego – tłumaczy Jakub Dwernicki.
Podkreśla, że do skutecznego konkurowania z globalnymi graczami (Shopify, PrestaShop itd.) potrzeba odpowiedniej skali.
– Dobrze więc gdy polskie firmy się łączą, by wspólnie rozwijać biznes międzynarodowo. To w Polsce płacimy podatki i tworzymy miejsca pracy, a korzyści z naszego sukcesu czerpią wszyscy akcjonariusze, którymi w dużym stopniu są rodzime fundusze emerytalne – twierdzi szef cyber_Folksa.
Uzasadniona wielomilionowa inwestycja w _Stores
Shoper przejmuje całą aktywność grupy w e-commerce. Okaże się jeszcze, w jakiej formie będzie w takim razie działać _Stores.
– Możliwe, że np. będzie ewoluować śladem _Now [konfigurator stron www – red.] i zaoferujemy wykorzystujące sztuczną inteligencję narzędzie do tworzenia w 30 minut najprostszych sklepów internetowych, co jeszcze powiększyłoby bazę naszych potencjalnych klientów. Mówiąc obrazowo: o ile oferta Shopera obejmuje zakres od małych samochodów dostawczych po duże ciężarówki, o tyle _Stores mógłby zapewnić rowery – mówi Jakub Dwernicki.
Nie ma poczucia zmarnowania ani złotówki z kilkunastu milionów złotych zainwestowanych dotychczas w _Stores.
– Nie tylko zapewniło nam to lepszą pozycję negocjacyjną, ale też przez trzy lata prac zdobyliśmy niezbędne kompetencje i doświadczenie w e-commerce. Poznaliśmy rynkowe realia i rzeczywiste potrzeby oraz wymagania klientów. Mogliśmy to osiągnąć, będąc wyłącznie aktywnym graczem na tym polu – wyjaśnia Jakub Dwernicki.
Miliard złotych na przejęcia
Spółka szacowała jeszcze przed transakcją, że jej potencjał akwizycyjny na koniec 2024 r. wyniesie ok. 1 mld zł. Po przejęciu Shopera to nie pół miliarda złotych, tylko… nadal ok. 1 mld zł w skali całej grupy.
– Kupiliśmy firmę z czystym bilansem osiągającą dziesiątki milionów złotych zysku EBITDA rocznie. To znacznie zwiększa nasze możliwości zaciągnięcia długu pod kolejne przejęcia. Sam Shoper może przeznaczyć na ten cel ok. 500 mln zł – przez niego będziemy realizowali wszystkie przejęcia w e-commerce – a podobną sytuację mamy w Vercomie – mówi Jakub Dwernicki.
W kwietniu 2022 r. Vercom, kontrolowany przez cyber_Folksa, kupił za ok. 400 mln zł MailerLite’a. To zaspokoiło akwizycyjny apetyt grupy, która skupiła się na organicznym rozwoju, do czasu inwestycji w Shopera. Tym razem pójdzie za ciosem.
– Mamy w naszym regionie, m.in. w Rumunii i na Węgrzech, kilka ciekawych firm e-commerce, które uzupełniłyby naszą bazę klientów i pozwoliły wejść na kolejne rynki. Zdecydowanie mamy apetyt na więcej. Potrzebujemy jeszcze paru tygodni, by wypracować z Shoperem wspólne założenia strategiczne, i zaczniemy rozmawiać z pierwszymi potencjalnymi celami akwizycyjnymi. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku uda się z kimś porozumieć, a równolegle sami pracujemy nad niedużym przejęciem w hostingu i mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli je ogłosić. Aktywny w zakresie M&A pozostaje też Vercom – zapowiada prezes cyber_Folksa.
Zdaniem eksperta
Historie sukcesu z potencjałem na więcej
Relatywnie niska bariera wejścia na rynek szeroko rozumianych produktów i usług dla e-commerce i w wielu przypadkach potencjał międzynarodowego skalowania, powoduje duże rozproszenie między graczy lokalnych i globalnych. Widać to m.in. na przykładzie hostingu: w Polsce jest zdominowany przez cyber_Folksa, Home.pl i Nazwę.pl, ale mamy też takie podmioty jak OVHcloud, GoDaddy czy AWS. Podobnie jest w przypadku platform dla e-sklepów czy technologii do komunikacji. W konsekwencji lista potencjalnych kandydatów z szeroko rozumianej branży e-commerce jest dla cyber_Folksa/Shopera ciągle wystarczająco długa. Problemem nie będzie więc liczba, ale może nim być jakość spółek i ich wycena. Bo o dobre jakościowo firmy trzeba konkurować z globalnym kapitałem.
Giełdowy status może być zarówno wadą, jak i zaletą w realizacji strategii M&A. Wadą, bo rynek reaguje negatywnie, gdy dysproporcję w wycenach między kupującym a sprzedającym uzna za zbyt dużą. Natomiast zaletą, bo umożliwia częściowe finansowanie transakcji akcjami, jak w przypadku Vercomu i MailerLite’a. Właściciele przejętej spółki mogą wówczas zjeść ciastko i mieć ciastko, a kupujący korzysta na tym, że wzrost biznesu staje się wspólnym celem.
500 mln zł długu to nie problem
W celu sfinansowania przejęcia Shopera firma zadłużyła się na ok. 500 mln zł. Jakub Dwernicki ze spokojem mówi o kwocie, która u większości przedsiębiorców mogłaby wzbudzić obawy.
– W momencie zakupu MailerLite’a też byliśmy jako grupa zadłużeni na poziomie 500 mln zł z powodu innych inwestycji. Byliśmy także znacznie mniejsi. Do końca 2024 r. spłaciliśmy cały dług. Korzystanie z tzw. dźwigni finansowej jest konieczne dla dynamicznego rozwoju dobrze działającej spółki. W przeciwnym razie marnuje się potencjał – przekonuje Jakub Dwernicki.
Podkreśla, że dług zaciągnięty pod akwizycję Shopera jest bardzo bezpieczny. Banki nie udzielają kredytu na taką kwotę z przekonaniem, że „jakoś to będzie”, tylko wszystko mają bardzo dokładnie policzone.
– Uwzględniając nasze przepływy finansowe, nie potrzebowalibyśmy ani złotówki wpływu z Shopera, żeby poradzić sobie z obsługą zadłużenia na takim poziomie. Nasze przychody są bardzo powtarzalne, opierają się na setkach tysięcy klientów opłacających subskrypcję. Ponadto jako grupa zbliżamy się do ok. 250 mln zł zysku EBITDA rocznie, więc mówimy o dwukrotności naszych wyników – wyjaśnia przedsiębiorca.
Korzystanie z tzw. dźwigni finansowej jest konieczne dla dynamicznego rozwoju dobrze działającej spółki. W przeciwnym razie marnuje się potencjał.
Dodatkowe miliony złotych
W latach 2020-23 Shoper zwiększył przychody z 46,9 do 152,6 mln zł, skorygowany zysk EBITDA z 20,8 do 50,6 mln zł, a GMV z 4 do 8,5 mld zł. cyber_Folks urósł w tym okresie mniej więcej dwuipółkrotnie: przychody w 2023 r. wyniosły 557 mln zł, a EBITDA 141 mln zł. W ubiegłym roku obie firmy rosły w tempie mniej więcej 30 proc.
– Mamy ambicję, by po transakcji utrzymać tempo wzrostu zarówno naszego, jak i Shopera. Zobaczymy, czy uda się przyspieszyć. Obecna dynamika i tak jest satysfakcjonująca – mówi Jakub Dwernicki.
Szacuje, że już w pierwszym roku grupa może przenieść na platformę Shopera kilkuset klientów Vercomu, a także setki swoich klientów hostingowych, którzy korzystają np. z oprogramowania open source (do samodzielnego wdrożenia).
– Równie duży potencjał przepływu klientów dostrzegamy w drugim kierunku. Ponadto możemy teraz zaoferować technologię Shopera firmom, które są zbyt duże na _Stores, i podobnie Sellintegro może przekonać podmioty, dla których Apilo jest niewystarczające. Efekty synergii szacujemy wstępnie na co najmniej kilka milionów złotych przychodów rocznie, które w dużym stopniu przełożą się na zysk EBITDA. A dodatkowo widzimy przestrzeń do ograniczenia wydatków marketingowych albo osiągnięcia wspólnie znacznie lepszych rezultatów przy utrzymanym budżecie – mówi Jakub Dwernicki.
Zapewnia, że firma ma ogromne ambicje, by wspólnie z Shoperem pozwalać polskim sprzedawcom jeszcze więcej sprzedawać, zapewniając im odpowiednią technologię i know-how.
– To szczególnie istotne w obliczu agresywnej ekspansji chińskich platform i bardzo korzystne dla polskiej gospodarki, która przecież opiera się właśnie na MŚP [małych i średnich przedsiębiorstwach – red.]. Wspierając przedsiębiorców w rozwoju działalności, pomagamy budować w Polsce klasę średnią. A przykłady innych krajów z regionu, w których silną pozycję mają oligarchowie, udowadniają, jak ważne jest to dla rozwoju całego społeczeństwa – podkreśla prezes cyber_Folksa.

Główne wnioski
- – Kupiliśmy firmę z czystym bilansem osiągającą dziesiątki milionów zł zysku EBITDA rocznie. To znacznie zwiększa nasze możliwości zaciągnięcia długu pod kolejne przejęcia. Sam Shoper może przeznaczyć na ten cel ok. pół miliarda złotych – w ten sposób Jakub Dwernicki tłumaczy utrzymanie potencjału akwizycyjnego grupy na poziomie ok. 1 mld zł.
- Grupa zamierza pójść za ciosem i wkrótce rozpocznie rozmowy z pierwszymi potencjalnymi celami akwizycyjnymi w e-commerce. Przejęcia przygotowuje także w innych segmentach działalności. Skupia się na krajach naszego regionu, gdzie rywalizuje nie tylko z lokalnymi, ale też globalnymi konkurentami.
- cyber_Folks szacuje efekty synergii po przejęciu Shopera wstępnie na – co najmniej – kilka milionów zł przychodów rocznie, które w dużym stopniu przełożą się na zysk EBITDA. Ponadto widzi przestrzeń do ograniczenia wydatków marketingowych albo osiągnięcia wspólnie znacznie lepszych rezultatów przy utrzymanym budżecie.