Amerykański cent przeszedł do historii. Miał 238 lat

W Mennicy Stanów Zjednoczonych w Filadelfii został wybity ostatni pens. Decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa produkcja monety została zaprzestana z uwagi na fakt, że koszt takiego procesu jest czterokrotnie wyższy niż jej nominał.

Wpływ na to mają ceny cynku i miedzi, wykorzystywanych do wybicia monety. Jak zauważyła stacja CNN, amerykański skarb państwa traci na produkcji jednocentówki i pięciocentówki od 19 lat, a koszty te stale rosną.

Ostatnie wybicie monety miało wymiar symboliczny. Skarbnik USA Brandon Beach poinformował, że trafią one na licytacje, ponieważ faktycznie ostatnie jednocentówki dopuszczone do obiegu wyprodukowano w czerwcu.

Przeczytaj również: Trump podpisał ustawę kończącą najdłuższy shutdown w historii USA

Tym samym jeden cent przeszedł do historii po 238 latach od powstania. Przez 168 lat był najniższym nominałem w amerykańskim systemie płatniczym, który był w produkcji, bo w latach 1787-1857 w obrocie był półcent. Wybicie ostatniej monety nie oznacza, że cent przestanie być środkiem płatniczym.

Jego ograniczenie ma jednak negatywny skutek dla sprzedawców. Część sklepów zdecydowała się zaokrąglić ceny do pełnej kwoty lub obniżyć je do najbliższej pięciocentówki.

Problemem może okazać się też konieczność zwiększenia produkcji pięciocentówek. Koszt wybicia jednej monety o tym nominale i jej dystrybucja wynosi ok. 14 centów.