UE chce całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu do 2028 r.
Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia, które wprowadza stopniowy zakaz importu gazu ziemnego z Rosji. W 2024 r. rosyjski gaz stanowił jeszcze 18 proc. całkowitego importu tego surowca do UE.
W czerwcu KE zaproponowała rozporządzenie, które zakłada całkowite uniezależnienie się UE od rosyjskiego gazu do 2028 r. Projekt jest obecnie negocjowany w Parlamencie Europejskim oraz między państwami członkowskimi. Propozycja wymaga jedynie większości kwalifikowanej – co najmniej 15 krajów reprezentujących 65 proc. ludności UE, co pozwala obejść ewentualny sprzeciw Węgier i Słowacji.
Import rosyjskiego gazu i rosyjskich paliw kopalnych
W 2024 r. 67 proc. paliw kopalnych sprowadzanych z Rosji do UE stanowił gaz ziemny. Wciąż dochodziło też do importu ropy, głównie przez Słowację i Węgry korzystające z południowego odcinka rurociągu Przyjaźń, który nie podlega sankcjom unijnym. W lipcu 2025 r. pięciu największych importerów – Węgry, Francja, Słowacja, Belgia i Hiszpania – zapłaciło Kremlowi 1,1 mld euro za rosyjskie paliwa kopalne.
UE pozostaje największym odbiorcą rosyjskiego LNG, odpowiadając w lipcu 2025 r. za 51 proc. jego importu. Równocześnie państwa UE prowadzą działania wobec tzw. „floty cieni” używanej przez Rosję do nielegalnego handlu ropą. W ramach 18. pakietu sankcji ograniczony ma zostać również import uranu do elektrowni jądrowych.
Dywersyfikacja dostaw i współpraca z USA
Stany Zjednoczone zwiększyły dostawy LNG do Europy, odpowiadając w pierwszym kwartale 2025 r. za 48 proc. importu. Umowa handlowa UE–USA przewiduje zakup amerykańskiej energii o wartości 750 mld dol. do końca 2028 r., co ma wspierać dywersyfikację dostaw i ograniczać zależność od Rosji.
Rozbudowa floty statków do przewozu gazu i nowe terminale LNG w Europie zwiększyły możliwości importu. Porozumienie handlowe USA–UE zakłada wzrost obrotu surowcami do 250 mld euro rocznie. Analitycy wskazują, że Amerykanie mogą preferować kontrakty długoterminowe zamiast handlu spotowego.
Sytuacja Ukrainy i gazociąg Nord Stream
Ukraina od 2014 r. nie kupuje gazu bezpośrednio od Rosji, korzystając z dostaw zachodnich, w tym przez polski terminal LNG w Świnoujściu. Planowana rozbudowa infrastruktury na granicy polsko-ukraińskiej oraz budowa własnego terminala LNG nad Morzem Czarnym mają zwiększyć możliwości importu.
1 stycznia 2025 r. zakończył się tranzyt gazu rosyjskiego przez Ukrainę z powodu wygaśnięcia umowy z Gazpromem. W interesie Ukrainy nie leży wznowienie pracy gazociągu Nord Stream na Bałtyku, a kontrola szlaków przesyłu przez kraj mogłaby ograniczyć możliwości eksportu Rosji do UE.
Sankcje i ograniczenia rosyjskiego eksportu
Wprowadzanie skoordynowanych sankcji UE i USA ma na celu zmniejszenie zależności od rosyjskich surowców oraz ograniczenie wpływu Rosji na rynek energetyczny. Większość transportów rosyjskiej ropy odbywa się przez tankowce z firm G7+, których udział wzrósł od stycznia 2025 r. z 36 proc. do 55 proc.
Ograniczenie rosyjskiego gazu ma także wymiar gospodarczy i strategiczny – zmniejszenie wpływów Kremla na rynki europejskie oraz stabilizacja cen surowców niezależnie od napięć geopolitycznych. W planach UE i USA przewidziano współpracę w dziedzinie węglowodorów, energetyki jądrowej i nowych technologii.
Perspektywy i cele uniezależnienia
Celem UE jest całkowite odejście od rosyjskiego gazu do 2028 r., przy równoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego i dywersyfikacji dostaw. Wprowadzenie stopniowego zakazu importu gazu ma pozwolić na czasową adaptację państw członkowskich do nowych warunków rynkowych.
Zastąpienie rosyjskiego gazu amerykańskim LNG oraz rozwój terminali w Europie mają umożliwić osiągnięcie pełnej niezależności. UE planuje również zwiększenie kontroli nad transportem surowców i ograniczenie nielegalnych praktyk Rosji na rynku energii.
W dalszej perspektywie współpraca transatlantycka w energetyce i technologii ma wspierać stabilność cen, rozwój gospodarczy oraz integrację Ukrainy w systemie surowcowym UE i USA.
Rozporządzenie Komisji Europejskiej, obecnie w fazie negocjacji, zakłada stopniowe wprowadzanie zakazu importu gazu z Rosji, niezależnie od oporu pojedynczych państw członkowskich.
Źródło: PAP