Gdzie dwóch się bije, tam trzeci traci cierpliwość. Co się wydarzyło w Denver Nuggets?
Trener narzekał na słaby skład, wybrany przez menadżera. Za to menadżer krytykował osobowość trenera i jego podejście do zawodników. Obaj panowie po kryjomu udali się do prezydenta klubu, z prośbą o wyrzucenie z pracy swojego nemezis. Prezydent spełnił dwa żądania jednocześnie – wyrzucił z pracy zarówno trenera, jak i menadżera. To szokująca decyzja, podjęta na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego.

Fot. AAron Ontiveroz/The Denver Post)

Z tego artykułu dowiesz się…
- Z czego wynikał konflikt między trenerem a generalnym menadżerem Denver Nuggets.
- Dlaczego prezydent klubu NBA ze stanu Kolorado pozbył się obydwu panów.
- Jak długo planowano tę zaskakującą decyzję.
Kilka tygodni temu, po bolesnej przegranej swojego zespołu, Calvin Booth miał dość. Były zawodnik NBA, pełniący rolę generalnego menadżera Denver Nuggets, postanowił wreszcie zwolnić trenera, Michaela Malone’a. By to zrobić, potrzebował zgody Josha Kroenke, prezydenta i syna właściciela jedynego klubu ze stanu Kolorado. Miał dylemat, kiedy o nią poprosić – w trakcie sezonu czy po jego zakończeniu.
Dość szybko problem został rozwiązany, ale nie w taki sposób, jakiego się spodziewał. Otrzymał informację, że jego marzenie zostało spełnione – Michael Malone nie jest już trenerem Denver Nuggets. Dalej jednak doczytał, że ze swoim nemezis może się spotkać w pośredniaku, bo sam też został pozbawiony pracy. Prezydent klubu stracił cierpliwość do wiecznie skonfliktowanych pracowników i wyrzucił obydwu.
Pozory mylą
Tylko kilka razy w historii najlepszej koszykarskiej ligi świata zdarzyło się, by jednocześnie wyrzucono trenera i generalnego menadżera. Nigdy jednak nie nastąpiło to tuż przed kluczową fazą playoff, do której zresztą Nuggets bez problemu się dostaną. Stosunkowo dobre wyniki drużyny z Denver to kolejny powód, dla którego decyzja o zwolnieniach wywołała tak duże poruszenie w mediach.
Zaskakujący ruch został wykonany przez Josha Kroenke, syna kosmicznie bogatych rodziców: spadkobierczyni twórcy Walmartu i założyciela konglomeratu sportowego posiadającego w portfelu wiele profesjonalnych klubów sportowych, takich jak Arsenal Londyn. Decyzja dziedzica nie była jednak impulsywna i dokonana samodzielnie. Planowano ją od wielu miesięcy w szerokim gronie zarządzających klubem NBA.
Kwas zaczął się sączyć
Planowano ją nie bez powodu – kiedy kibice widzieli dość dobrą grę Nuggets z częstymi przebłyskami geniuszu Nikoli Jokica, ich najlepszego zawodnika, właściciele musieli znosić nieustanne potyczki słowne oraz przepychanki trenera i generalnego menadżera. Trener i menadżer nie trawili siebie od lat, ale w tym sezonie toksyczność ich relacji sięgnęła zenitu.
Można było to zaakceptować, dopóki nękali siebie nawzajem. Dało się to też znieść, gdy narzekali prezydentowi i jego ojcu, czyli Stanowi Kroenke, właścicielowi klubu. Zarządzający klubem musieli naprawdę wiele przeżyć. Nawet w 2023 r., kiedy Denver Nuggets zdobyli mistrzostwo, Booth chciał zwolnić Malone’a i vice versa. Cały ten dramat był dopuszczalny, kiedy odbywał się za zamkniętymi drzwiami i nie miał wpływu na wyniki sportowe.
Sprawy zaszły za daleko
Wszystko się zmieniło w trwającym sezonie 2024-2025. Michael Malone, trener Denver Nuggets znany ze swojej dosadności i pasji, zaczął publicznie krytykować swoich nowych zawodników, których zapewnił mu generalny menadżer Calvin Booth. Wielokrotnie podważał ich kompetencje i zaangażowanie, co odbijało się na morale i grze drużyny. Nawet podczas rozgrzewek i treningów widać było, że atmosfera jest gęsta. Odrobina konstruktywnej krytyki, nawet w mediach, jest nieraz traktowana jako sposób trenerów na zmotywowanie zawodników. Słowa Michaela Malone’a nieraz miały jednak na tyle mocny wydźwięk, że zakrawały o zwykły hejt.
Głównym celem o dziwo było dokopanie przede wszystkim Boothowi, który od czasu pojawienia się w Nuggets nie przepadał za Malonem. Dołączył pięć lat temu do drużyny z Denver i już po dwóch latach chciał się pozbyć trenera, który był w klubie od 2015 r. Panowie spierali się o to, kto występuje na parkiecie – Booth chciał, by więcej grała młodzież, a Malone’owi bardziej zależało na doświadczeniu. Boothowi nie podobał się też sposób pracy Malone’a, pełen intensywności i energii, nieraz negatywnej. Nie mógł jednak go zwolnić, bo miał wyniki. W 2022 r. zaszedł wysoko w playoffach, a w 2023 r. zdobył mistrzostwo.
Okoliczności zaczęły sprzyjać zwolnieniu dopiero kilka miesięcy temu. Denver Nuggets zaliczyli kilka przegranych z rzędu, a Michael Malone coraz głośniej krytykował podopiecznych. Calvin Booth nie zamierzał gasić pożaru, ale tylko go podsycał podczas indywidualnych spotkań z zawodnikami, którzy według doniesień zaczęli naprawdę tracić zaufanie do swojego trenera.
Generalny menadżer Denver Nuggets na audiencje u prezydenta klubu przychodził już nie sam, ale z najlepszymi zawodnikami, wskazując ich frustracje związane z negatywną energią, którą coraz mocniej emanował Michael Malone. Zaczął też przekonywać wielu ludzi w klubie, że dni trenera Nuggets są policzone i to tylko kwestia czasu, zanim zostanie wyrzucony.

Fot. Justin Edmonds/Getty Images
Zwrot akcji
Dlaczego Booth po prostu nie zwolnił Malone’a? Większość generalnych menadżerów w NBA rzeczywiście ma możliwość samodzielnej zmiany trenera. Calvin Booth mógł to zrobić dwa lub trzy lata temu, ale obawiał się skutków swojej decyzji. Zawodnicy Nuggets grali naprawdę dobrze i świetnie dogadywali się z trenerem.
W tym roku, kiedy atmosfera w drużynie zaczęła się sypać, Booth nie miał już jednak możliwości wyrzucenia Malone’a. Generalny menadżer Nuggets nie dostał nowego kontraktu, a obecny dobiegał końca w lipcu 2025 r. Pracownicy klubów NBA na wysokich stanowiskach, którym kończą się kontrakty, nie mogą dokonywać ruchów o potencjalnie długoterminowych skutkach – takich jak zwalnianie trenerów.
Mając to na uwadze, można stwierdzić, że choć na pierwszy rzut oka to zwolnienie Malone’a było mniej szokujące (w końcu krytykował zawodników i tracił ich zaufanie), to faktycznie wyrzucenie Bootha było bardziej oczekiwane. Generalny menadżer chciał nowego kontraktu, a go nie dostał i za kilka miesięcy i tak przestałby być pracownikiem Nuggets. Za to umowa Malone będzie obowiązywać jeszcze dwa lata i były trener Nuggets będzie inkasował 10 mln dolarów rocznie za nic.
Co dalej?
W pewnym stopniu zarówno trener, jak i generalny menadżer Nuggets prosili się o zwolnienie. Nie bez powodu jednak prezydent klubu i doradcy debatowali miesiącami, zanim zdecydowali się na podwójny ruch. Co ciekawe, jak podają liczne źródła, impulsem dla nich stała się decyzja właściciela Memphis Grizzlies. Ten zwolnił trenera Taylora Jenkinsa dwa tygodnie temu, też mimo dobrych wyników i awansu do fazy playoff. Powodem decyzji również był konflikt trenera z zawodnikami, w tym wypadku związany z taktyką. Koszykarze nie chcieli grać tego, co Taylor Jenkins im kazał.
Nowym trenerem Memphis Grizzlies został dotychczasowy asystent, który preferował inną taktykę od zwolnionego Jenkinsa. Nuggets na nowego selekcjonera wybrali dotychczasowego asystenta, który miał zupełnie inne podejście do zawodników od zwolnionego Malone’a. W obu klubach postawiono na zupełną zmianę taktyki, licząc na pozytywny odzew zawodników i dobre występy w playoffach. Tu i tam nie wiadomo też, kto będzie trenerem w przyszłym roku.
Denver Nuggets po obecnym sezonie nie tylko będą szukali trenera, ale i generalnego menadżera. Przy dużych zwolnieniach jedną stroną medalu jest pozbawienie się doświadczonych pracowników, a drugą pozyskanie nowych w ich miejsce. Nigdy nie wiadomo, jak zawodnicy zareagują zarówno na jedną, jak i drugą zmianę. Co powiedzą, gdy ich trener zniknie i co zrobią, gdy pojawi się nowy?
Casting na trenerów i generalnych menadżerów będzie w NBA tego lata szczególnie ciekawy. Na rynku można się spodziewać wielu wolnych agentów i atrakcyjnych pozycji, więc szykuje się istna walka o pracowników i miejsca pracy. Jedno jest pewne – Malone i Booth na pewno nie wylądują w jednym klubie.
Jako akredytowany dziennikarz NBA co tydzień dostarczam Wam najświeższe wiadomości zza kulis najlepszej koszykarskiej ligi świata. Polecam pozostałe teksty z serii „Rzut za ocean”.

Główne wnioski
- Konflikt i decyzja: Zwolnienie Malone’a i Bootha było wynikiem długotrwałego konfliktu między nimi, który zaczął wpływać na morale i wyniki drużyny. Prezydent klubu, Josh Kroenke, podjął decyzję o zwolnieniu obu, aby rozwiązać problem i poprawić atmosferę w klubie.
- Strategia klubu: Decyzja ta była planowana od dłuższego czasu i miała na celu wprowadzenie nowego podejścia w klubie. Zwolnienie kluczowych postaci pozwoli Nuggets na poszukiwanie nowych trenerów i menadżerów, co może przynieść pozytywne zmiany w przyszłości.
- Wpływ na przyszłość NBA: Zwolnienia w Denver Nuggets oraz podobne decyzje w innych klubach, jak Memphis Grizzlies, mogą spowodować zwiększoną rotację trenerów i menadżerów w NBA. To może prowadzić do interesujących zmian i walki o pracowników w nadchodzącym sezonie.