Produkcja przemysłowa w górę, ceny towarów w dół. Odbicie produkcji budowlano-montażowej

Produkcja przemysłowa mierzona w cenach stałych wzrosła w październiku o 3,2 proc. w ujęciu r/r. Ten wzrost w dużej mierze wynikał z czynników sezonowych. Po ich wyeliminowaniu produkcja wzrosła o 1,1 proc.

Przemysł powoli się ożywia, w całym roku produkcja wzrosła o 2,8 proc., a w przetwórstwie przemysłowym o 3,2 proc. Nie są to oszałamiające rezultaty, które notował sektor jeszcze w 2022 r., ale mimo wszystko należy te wyniki ocenić pozytywnie. Kluczowy czynniki napędzający przetwórstwo, czyli popyt ze strony głównych partnerów zagranicznych, jest wciąż słaby.

Deflacja w przemyśle trwa w najlepsze

Ceny w przemyśle cały czas spadają, innymi słowy pogłębia się deflacja. W październiku ceny były niższe o 2,2 proc. w ujęciu r/r.

Skalę spadku cen jeszcze lepiej widać w odniesieniu do grudnia 2023 r. W całym przemyśle spadły one o 3,8 proc. W samym przetwórstwie przemysłowym było to 4,8 proc. Mocniejsze spadki miały miejsce w górnictwie i wydobywaniu (-9,7 proc.) oraz wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię, gaz, parę wodną (-10,9 proc.). Jedyną sekcją przemysłu, w której ceny wzrosły, była dostawa wody oraz gospodarowanie ściekami i odpadami (5,2 proc.).

Spadki cen są spowodowane w dużej mierze przez czynniki zewnętrzne, tj. obniżki cen energii (tania ropa), umocnienie złotego względem dolara, częściowo również niższe ceny surowców. W małym stopniu jest to natomiast wynik obniżek cen w reakcji na słabszy popyt. Widać to, kiedy porównanym dynamikę produkcji oraz cen działów przetwórstwa przemysłowego w październiku. Nie widać istotnej zależności między wzrostem produkcji a wzrostem cen. Tymczasem gdyby spadki cen były efektem ich obniżania przez producentów w obliczu słabego popytu, to powinna być widoczna korelacja między zmianami produkcji a zmianami cen.

Zapewne w dłuższym okresie na spadek cen w niektórych branżach wpłynęła słabsza koniunktura. Patrząc jednak szerzej, to spadki cen są głównie efektem wymienionych czynników zewnętrznych. Dopóki one będą się utrzymywać, dopóty ceny w przetwórstwie przemysłowym, a co za tym idzie w całym przemyśle, nie powinny rosnąć. To zjawisko sprzyja trwałemu powrotowi inflacji w gospodarce do celu NBP.

Początek trwałego odbicia produkcji budowlano-montażowej?

Produkcja budowlano-montażowa wzrosła z kolei w październiku o 4,1 proc. Tu również lekko sprzyjające były czynniki sezonowe. Po ich wyeliminowaniu wzrost wyniósł 3 proc.

Czy ten odczyt to zwiastun długo wyczekiwanego odbicia w inwestycjach? Jest to możliwe. Jest jednak jeszcze za wcześnie, aby to wyrokować, bo zmiany produkcji budowlano-montażowej cechują się dużą wahliwością. W danych mocniejsze odbicie widać zwłaszcza w specjalistycznych robotach budowalnych, gdzie produkcja wzrosła aż o 7,8 proc. r/r. Wzrost nastąpił także w pozostałych kategoriach – w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej wyniósł 3,2 proc., a w budowie budynków 4,1 proc.