Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Nawet 100 zł za e-papierosa. Od 1 lipca duże zmiany dla palaczy

Rynek e-papierosów znajduje się pod silną presją regulacyjną i fiskalną. W Polsce stawka akcyzy na płyn do papierosów elektronicznych wzrosła w marcu 2025 r. z 0,55 zł do 0,96 zł za mililitr, a w 2026 r. osiągnie poziom 1,44 zł. W rezultacie rynek może doświadczyć spadku popytu oraz wzrostu ryzyka przeniesienia części sprzedaży do szarej strefy. Jednocześnie do konsultacji publicznych trafił projekt ustawy zakładającej zakaz sprzedaży jednorazowych elektronicznych papierosów.

Na
Od 1 lipca 2025 r. ceny e-papierosów wzrosną z obecnych 25-30 zł do 75-100 zł. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie zmiany czekają rynek e-papierosów i co oznaczają one dla producentów oraz konsumentów.
  2. Ile zapłacimy za e-papierosa od 1 lipca i dlaczego.
  3. Ile jednorazowych e-papierosów rocznie kupują Polacy.

Już 1 lipca 2025 r. wejdą w życie istotne zmiany dotyczące rynku e-papierosów, wynikające z nowelizacji ustawy akcyzowej oraz planowanych zmian w ustawie zdrowotnej.

– Zmiany obejmą zarówno papierosy jednorazowe, jak i urządzenia wielorazowego użytku, w tym systemy zamknięte typu „pod”, a także części i komponenty do urządzeń waporyzujących – wylicza Michał Zarudzki, właściciel firmy Promotorzy Trading, zajmującej się produkcją i handlem wyrobami nikotynowymi oraz e-papierosami

Akcyza na urządzenia do waporyzacji

Jedną z najistotniejszych zmian jest wprowadzenie nowej, dodatkowej stawki akcyzy w wysokości 40 zł na urządzenia do waporyzacji – czyli zarówno e-papierosy jednorazowe, jak i wielorazowe.

Warto wiedzieć

Ministerstwo Finansów o zmianach dot. e-papierosów

 Od 1 lipca br. przewidziano wprowadzenie opodatkowania podatkiem akcyzowym urządzeń do waporyzacji (wielorazowe papierosy elektroniczne, podgrzewacze i urządzenia wielofunkcyjne) w wysokości 40 zł/szt.

Aby wyeliminować przypadki unikania opodatkowania akcyzą urządzeń do waporyzacji, które mogłyby trafiać do konsumentów rozłożone na części, opodatkowaniem objęto również zestaw części do urządzenia do waporyzacji w przypadku sprzedaży takiego zestawu konsumentowi, a także importu lub nabycia wewnątrzwspólnotowego przez konsumenta takiego zestawu (stawka 40 zł/zestaw).

Ponadto w celu efektywnego obciążenia akcyzą jednorazowych e-papierosów na takim samym poziomie jak wielorazowych urządzeń do waporyzacji podniesiono akcyzę na płyn zawarty w jednym jednorazowym e-papierosie o 40 zł/szt.

W celu ułatwienia weryfikacji legalności pochodzenia urządzeń do waporyzacji zdecydowano się na objęcie ich obowiązkiem oznaczania znakami akcyzy.
 
Wszystkie powyższe działania mają na celu ograniczenie  dostępności cenowej tych wyrobów, zwłaszcza dla młodszej części społeczeństwa rozpoczynającej swój kontakt z używkami prowadzącymi do uzależnień skutkujących nieodwracalnymi szkodami zdrowotnymi.

Ustawa z 20 lutego 2025 r. o zmianie ustawy o podatku akcyzowym, ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2025 r. poz. 340) weszła w życie 1 kwietnia 2025 r. Przepisy tej ustawy w zakresie urządzeń do waporyzacji, zestawu części do tych urządzeń i płynu do papierosów elektronicznych zawartego w jednorazowych papierosach elektronicznych będą stosowane od 1 lipca 2025 r. Urządzenia do waporyzacji będące wyrobami akcyzowymi nie zostały objęte akcyzową mapą drogową. Mechanizm ten obejmuje natomiast płyn do papierosów elektronicznych bez względu na zawartość nikotyny. W okresie 2025-2027 przewidziano sukcesywne, coroczne podwyżki stawki akcyzy na ten wyrób, wynoszące odpowiednio od 1 marca 2025 r. – 0,96 zł/ml, w roku 2026 – 1,44/ml i w roku 2027 – 1,80 zł/ml.

Ministerstwo Finansów

– Dotychczas podatek liczono od mililitra płynu zawartego w urządzeniu i wynosił 96 groszy za każdy mililitr. Przykładowo, w przypadku e-papierosa o objętości 2 ml, akcyza wynosiła 1,92 zł. Od lipca do tej kwoty doliczone zostanie dodatkowe 40 zł, które również podlega opodatkowaniu VAT-em. W praktyce oznacza to, że koszt jednorazowego papierosa w sklepie może wzrosnąć nawet do około 75-100 zł. Oczywiście, uwzględniając wszystkie marże i koszty logistyczne – dodaje Michał Zarudzki.

Koszt jednorazowego papierosa w sklepie może wzrosnąć nawet do około 75-100 zł, uwzględniając wszystkie marże i koszty logistyczne.

To jednak tylko początek komplikacji.

– Ustawa wprowadza unikalną w skali światowej i niespotykaną w UE bardzo szeroką definicję „urządzenia do waporyzacji”. Obejmie ona nie tylko klasyczne jednorazowe e-papierosy, ale także większość dotychczasowych systemów wielorazowych – zwłaszcza tych, w których płyn dostarcza się w gotowych, zamkniętych wkładach (tzw. „pody”). Elementy e-papierosów, które mają na stałe połączoną grzałkę i zbiornik, również będą uznawane za urządzenia do waporyzacji. Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka mogą nimi nie być. Zatem i tak obejmie je dodatkowa akcyzą w wysokości 40 zł – wylicza Michał Zarudzki.

Zdaniem eksperta

Rynek e-papierosów pod silną presją

Rynek e-papierosów, zwłaszcza jednorazowych, znajduje się obecnie pod silną presją regulacyjną i fiskalną – zarówno w Polsce, jak i na poziomie unijnym.

W Polsce stawka akcyzy na płyn do papierosów elektronicznych wzrosła w marcu 2025 r. z 0,55 zł do 0,96 zł za mililitr, a w 2026 r. osiągnie poziom 1,44 zł. Taka dynamika zmian przełoży się bezpośrednio na ceny detaliczne. W efekcie rynek może doświadczyć spadku popytu – szczególnie wśród konsumentów wrażliwych cenowo – oraz zwiększonego ryzyka przeniesienia części sprzedaży do szarej strefy.

Wzrost akcyzy może również doprowadzić do przyspieszonej konsolidacji rynku – mniejsze podmioty mogą nie udźwignąć rosnących obciążeń regulacyjnych i fiskalnych. Dla budżetu państwa wyższe stawki akcyzy oznaczają potencjalnie większe wpływy, ale tylko pod warunkiem skutecznego uszczelnienia rynku i ograniczenia nielegalnego obrotu.

Na poziomie UE trwają prace nad nowelizacją dyrektywy tytoniowej, której celem jest harmonizacja minimalnych stawek akcyzy na e-papierosy i wyroby nowatorskie w państwach członkowskich. W praktyce może to oznaczać dalszy wzrost kosztów regulacyjnych, obowiązków sprawozdawczych i ograniczenie elastyczności krajowych polityk podatkowych. Wszystko to istotnie wpłynie na konkurencyjność i modele biznesowe firm działających na europejskim rynku wyrobów nikotynowych.

Definicja urządzenia do waporyzacji…

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku części zamiennych. Jeśli grzałka i zbiornik są zespolone, organy podatkowe uznają je – nawet gdy są sprzedawane jako komponent zamienny do okresowej wymiany – za urządzenie do waporyzacji objęte akcyzą.

– Co więcej, jeśli użytkownik kupi wszystkie elementy osobno (np. baterię, zbiornik i grzałkę) na jednym paragonie, tworząc tym samym „zestaw części do urządzenia do waporyzacji”, obowiązek naliczenia i odprowadzenia akcyzy spada na sprzedawcę detalicznego – a nie na producenta czy importera. To zupełnie nowe i bardzo duże obciążenie administracyjne dla właścicieli sklepów. Można to porównać do sytuacji, w której sklep spożywczy musiałby naliczyć akcyzę za alkohol tylko dlatego, że klient kupił ziemniaki i cukier – dodaje nasz rozmówca.

Nie wiadomo natomiast, czy organy skarbowe uznają sprzedaż tych elementów na dwóch różnych paragonach – w odstępie czasowym – za stworzenie zestawu.

– To rodzi poważne wątpliwości i ryzyko prawne. Ministerstwo Finansów, mimo licznych próśb kierowanych od momentu ogłoszenia projektu nowelizacji, do dziś nie wydało żadnej interpretacji – przyznaje Michał Zarudzki.

De facto zanim nowe zasady akcyzowe wejdą w życie i ukształtuje się praktyka ich stosowania, już planuje się całkowite wycofanie z rynku jednorazowych e-papierosów.

Zdaniem eksperta

W Polsce jest zakaz sprzedaży e-papierosów osobom poniżej 18 roku życia

Sprzedaż papierosów elektronicznych – w tym jednorazowych – jest w Polsce ściśle regulowana przez ustawę o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Zakazane jest oferowanie ich osobom poniżej 18 r. życia oraz w określonych miejscach, takich jak szkoły, placówki oświatowe czy obiekty sportowo-rekreacyjne.

Nielegalna jest sprzedaż e-papierosów przez automaty, systemy samoobsługowe i Internet. Urządzenia muszą spełniać rygorystyczne normy bezpieczeństwa – zarówno konstrukcyjne, jak i chemiczne – w tym limity zawartości nikotyny oraz wymóg posiadania instrukcji i ostrzeżeń zdrowotnych.

Niestety, na rynku wciąż pojawiają się produkty niespełniające tych wymagań, co stwarza realne zagrożenie dla konsumentów. Warto dodać, że 11 czerwca na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt nowelizacji ustawy, przewidujący zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów – zarówno z nikotyną, jak i bez niej. Projekt trafił do 21-dniowych konsultacji społecznych.

Polska zakaże sprzedaży jednorazowych e-papierosów?

Dla firm z branży to poważne wyzwanie – nie tylko ze względu na gwałtowny wzrost cen, które dla konsumentów mogą okazać się nieakceptowalne, ale także z powodu ryzyka sankcji wynikających z niejasnych przepisów. Błędna interpretacja obowiązków podatkowych może skutkować postępowaniami karno-skarbowymi – nawet wobec firm działających w dobrej wierze.

Jednocześnie do konsultacji publicznych trafił projekt ustawy zakładający m.in. zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów.

Wiele firm może tego nie przetrwać, a polski rynek e-papierosów ulegnie głębokiemu przekształceniu – zarówno pod względem struktury podaży, jak i preferencji konsumentów.

– To jeszcze bardziej komplikuje sytuację. De facto nowe zasady akcyzowe jeszcze nie weszły w życie, a już planuje się całkowite wycofanie z rynku jednorazowych e-papierosów. Praktyka ich stosowania dopiero się ukształtuje. Branża stoi więc przed ogromnym wyzwaniem. Z jednej strony firmy muszą dostosować się do nowych, kosztownych obowiązków podatkowych. Z drugiej przewidują radykalne spadki popytu, a z trzeciej – działają w stanie prawnym pozbawionym jasnych interpretacji, co grozi odpowiedzialnością karną. Wiele firm może tego nie przetrwać, a polski rynek e-papierosów ulegnie głębokiemu przekształceniu. Mówię tu o strukturze podaży, ale i o preferencjach konsumentów – wylicza Michał Zarudzki.

Zdaniem eksperta

Jednorazowe e-papierosy to zagrożenie zdrowotne, środowiskowe i prawne

W Polsce sprzedaż jednorazowych e-papierosów wzrosła z 114 tys. sztuk w 2019 r. do niemal 100 mln w 2023 r. – to ponad trzykrotny wzrost r/r. W 2024 r. trend nadal się utrzymywał – tylko w pierwszym kwartale odnotowano wzrost o 28 proc.

Według raportu ESPAD, aż 73 proc. uczniów szkół podstawowych i 58 proc. licealistów zaczyna swoją styczność z nikotyną właśnie od e-papierosów. Młodzi użytkownicy są czterokrotnie bardziej narażeni na sięganie po inne substancje uzależniające (WHO, 2023). Ponad 40 proc. młodzieży kupuje e- papierosy nielegalnie, m.in. przez internet.

Jednorazowe e-papierosy zawierają wyższe stężenia nikotyny niż tradycyjne papierosy, a także nawet 800 substancji chemicznych – w tym toksycznych. Mimo to wciąż są postrzegane jako „bezpieczniejsza” alternatywa.

Szacuje się, że w Polsce generują one rocznie ok. 2,5 tys. ton elektroodpadów. Ich konstrukcja uniemożliwia łatwy demontaż i recykling, przez co trafiają do odpadów zmieszanych, powodując ryzyko pożarów i zanieczyszczenie mikroplastikiem.

Francja, Wielka Brytania i Belgia już wprowadziły zakazy sprzedaży jednorazowych e-papierosów w trosce o zdrowie publiczne i środowisko. Nie chcemy kolejnych ostrzeżeń. Chcemy zakazu.

Główne wnioski

  1. 1 lipca 2025 r. wejdą w życie istotne zmiany na rynku e-papierosów. Najważniejszą z nich będzie wprowadzenie nowej, dodatkowej akcyzy w wysokości 40 zł na urządzenia do waporyzacji – zarówno jednorazowe, jak i wielorazowe.
  2. Dotychczas akcyza była naliczana wyłącznie od objętości płynu – 96 groszy za mililitr. Dla przykładu, e-papieros o pojemności 2 ml objęty był akcyzą w wysokości 1,92 zł. Od lipca oprócz tej kwoty doliczone zostanie dodatkowe 40 zł – również objęte VAT-em. W praktyce oznacza to, że detaliczna cena jednorazowego e-papierosa może wzrosnąć do 75–100 zł, uwzględniając marże i koszty logistyczne.
  3. Wiele firm prawdopodobnie nie przetrwa tej zmiany, a cały rynek e-papierosów w Polsce może ulec głębokiemu przekształceniu – zarówno pod względem podaży, jak i preferencji konsumentów.