Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka

Premier nie chce podwyższać składki zdrowotnej. Jakie są szanse na jej obniżenie?

Premier nie zamierza łatać braków w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia, używając składki zdrowotnej. W czwartek zapowiedział, że nie planuje jej podwyższać. Wcześniej szefowa resortu zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda stwierdziła, że wpływy ze składki zdrowotnej są niewystarczające dla budżetu systemu ochrony zdrowia. Niedawno premier zapowiadał kolejną próbę obniżenia składki. W koalicji słychać głosy pełne nadziei, że rząd zrealizuje tę zapowiedź.

Donald Tusk
Premier Donald Tusk wykluczył podwyżkę składki zdrowotnej. Niedawno zapowiedział ponowną próbę jej obniżenia. Fot. PAP/Rafał Guz

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Co zapowiedział premier Donald Tusk.
  2. Co dalej z pomysłem obniżenia składki zdrowotnej.
  3. Z jakimi problemami zmaga się system ochrony zdrowia.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Na początku maja poprzedni prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Oznacza to, że składka nie tylko nie zostanie obniżona, ale część przedsiębiorców zapłaci w 2026 r. wyższą składkę z tytułu nieobowiązywania części ulg.

Premier o składce zdrowotnej

Obniżenie składki zdrowotnej jest częścią umowy koalicyjnej (choć klub Lewicy głosował wbrew pozostałym koalicjantom, tłumacząc to niedofinansowaniem ochrony zdrowia). Rząd Mateusza Morawieckiego podwyższył składkę w ramach Polskiego Ładu. Proponowana wiosną przez rządzących obniżka miałaby kosztować budżet państwa 4,6 mld zł. W koalicji wciąż słychać nadzieje, że uda się składkę zdrowotną obniżyć.

Ostatnia taka publiczna zapowiedź padła ze strony premiera Donalda Tuska w czwartek 27 listopada. Szef rządu opublikował nagranie wideo z salonu barberskiego, rozmawiał z jego właścicielami m.in. o potrzebach przedsiębiorców. Gdy zapytali premiera o składkę zdrowotną, szef rządu odpowiedział: „Dostaliśmy to weto w składkę, ale chyba spróbujemy jeszcze raz”.

Minister zdrowia mówi o brakach

W czwartek rano, przed rozpoczęciem Szczytu Medycznego, Jolanta Sobierańska-Grenda mówiła w Polsat News, że system składkowy nie wystarcza do załatania braków w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Od sierpnia, odkąd jestem w resorcie, wyraźnie mówię o brakach. Przyglądam się przyczynom. [Do ściany – red.] dochodzimy ze względu na niewystarczającą składkę zdrowotną. O tym mówimy od pewnego czasu. W przyszłym roku, pomimo że prognozowane wpływy są o 11 mld zł wyższe, to jednak jeszcze brakuje środków na pokrycie wszystkich potrzeb. Kwota, która była podawana w sierpniu, czyli 14 mld zł, była kwotą prognozowaną. (…) Jeżeli w tym roku ustawa o Funduszu Medycznym zyska podpis pana prezydenta, to będziemy w stanie zabezpieczyć środki na funkcjonowanie systemu – mówiła szefowa resortu zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda.

Już podczas Szczytu Medycznego Bezpieczny Pacjent zapowiedziała, że limity na świadczenia medyczne nie zostaną wprowadzone.

Co ze składką zdrowotną?

Niedawna zapowiedź premiera rozbudziła ponownie nadzieje polityków Koalicji Obywatelskiej. Liczą, że próba obniżenia składki zdrowotnej zostanie ponownie podjęta.

– Wystarczy wsłuchać się w słowa premiera. Składka zdrowotna to kwestia funkcjonowania polskiej gospodarki. Minister zdrowia zapytany o nią zawsze kojarzy to bezpośrednio z wpływami do NFZ-u. To naturalne zachowanie każdego ministra zdrowia. W przyszłym roku będziemy mieli rekordowe wydatki na NFZ. Będzie to 247,8 mld zł – mówi poseł KO Mariusz Witczak.

Deklaracja premiera

Na temat systemu składkowego głos zabrał premier Donald Tusk. Szef rządu w swoim wystąpieniu na Szczycie Medycznym Bezpieczny Pacjent oznajmił, że w celu łatania braków w budżecie NFZ-u nie bierze pod uwagę podwyższenia składki zdrowotnej.

– Jeśli pytacie mnie państwo – chociaż to pytanie nie brzmiało wprost – czy będzie wyraźnie więcej pieniędzy na ochronę zdrowia, to proszę pytać konkretnie: czy mamy zamiar podnieść składkę zdrowotną? I powiem uczciwie: nie planujemy podniesienia składki zdrowotnej – oznajmił premier Donald Tusk.

Szef rządu przyznał, że zdaje sobie sprawę, że podniesienie składki zdrowotnej byłoby przez wiele osób oczekiwane w dobie obecnych problemów systemu ochrony zdrowia. Takiego kroku jednak podjąć nie zamierza.

– Chcę, żebyście mi uwierzyli w sprawie, na której ja się naprawdę dobrze znam. Otóż nie, nie ma takiej możliwości, żeby w tym, w przyszłym roku podnieść składkę zdrowotną – stwierdził premier.

Nie ma takiej możliwości, żeby w tym, w przyszłym roku podnieść składkę zdrowotną.

Co z obniżką składki zdrowotnej?

Koalicja Obywatelska ma nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązania korzystne dla systemu ochrony zdrowia. Ma również nadzieję w niedalekiej przyszłości ponowić próbę obniżenia składki zdrowotnej.

– Musimy w niektórych obszarach godzić ogień i wodę. Ja jestem zwolennikiem obniżania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To m.in. oni wypracowują pieniądze, które trafiają do budżetu państwa. Jest strategiczne pytanie: jak wspierać rozwój gospodarki? Koszty funkcjonowania działalności gospodarczej będą brzemiennymi skutkami dla budżetu, jeżeli nie znajdziemy tu równowagi. Tworzenie lepszych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej to inwestowanie w przyszłość – mówi poseł Mariusz Witczak.

Koszty funkcjonowania działalności gospodarczej będą brzemiennymi skutkami dla budżetu, jeżeli nie znajdziemy tu równowagi.

„Racjonalizacja systemu opieki zdrowotnej"

Polityk KO przyznaje, że trzeba rozwiązać obie kwestie. W najbliższych tygodniach rządzący mają wypracować rozwiązania, by poprawić sytuację w ochronie zdrowia.

– Jesteśmy w ogniu dyskusji na temat racjonalizacji funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej. Oczywiste dla nas jest, że jakość usług medycznych nie może być osłabiona i pacjenci nie mogą stracić. Mamy jednak świadomość, że przy racjonalizacji funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej można zracjonalizować wydatki i nie osłabić na żadnym poziomie usług medycznych. Ona będzie dotyczyć również szpitali powiatowych. Ich położenie jest na tyle szczęśliwe, że pacjenci mieszkający w danym powiecie mają blisko nie tylko do swoich szpitali, ale do dwóch, trzech innych. Pytanie, jak racjonalizować i prowadzić specjalizację tych szpitali, by pacjenci mieli dostęp do najlepszych usług oraz by nie powielać kosztów i wydatków – mówi Mariusz Witczak.

Przy racjonalizacji funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej można zracjonalizować wydatki i nie osłabić na żadnym poziomie usług medycznych.

„Sprawiedliwość w finansowaniu systemu"

Wioleta Tomczak, posłanka Polski 2050 i wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia, liczy, że koalicja wróci do pomysłu obniżenia składki zdrowotnej.

– Uważam, że nie powinniśmy pozostawać obojętni wobec obciążenia dodatkowym podatkiem przeznaczonym na zdrowie przedsiębiorców, co wydarzyło się za czasów Prawa i Sprawiedliwości, który to rząd wdrożył Polski Ład. Jednakże pierwsza próba zmniejszenia tego obciążenia skończyła się niepowodzeniem – wetem prezydenta Dudy. Obawiam się, że prezydent Nawrocki postąpiłby podobnie – mówi posłanka Wioleta Tomczak.

Dodaje, że liczy również na systemowe działania na rzecz poprawy sytuacji w systemie ochrony zdrowia.

– Do tematu sprawiedliwości w finansowaniu systemu opieki zdrowotnej powinniśmy jednak powrócić. Liczę na odważne, systemowe rozwiązania uwzględniające także zniesienie profitów dla uprzywilejowanych do tej pory grup społecznych, np. rolników. Wszyscy powinniśmy solidarnie wzmacniać system, także swoimi zachowaniami – regularnym dbaniem i wzmacnianiem zdrowia, a także odwoływaniem wizyt, gdy nie możemy z nich skorzystać. Każdy z nas jest odpowiedzialny za ten system – podkreśla wiceprzewodnicząca komisji zdrowia.

Jej klubowy kolega Ryszard Petru mówił rano w radiowej Trójce, że należy rozważyć podatek zdrowotny proponowany przez Nową Lewicę. Wojciech Konieczny, senator Lewicy i były wiceminister zdrowia, mówił w Polskim Radiu 24, że podatek ten powinien objąć zarówno płatników PIT-u i CIT-u. Według polityków Lewicy należy odejść od finansowania systemu zdrowia ze składki zdrowotnej, bo jest niewydolna.

Liczę na odważne, systemowe rozwiązania uwzględniające także zniesienie profitów dla uprzywilejowanych do tej pory grup społecznych, np. rolników.

Problemy systemu ochrony zdrowia

Szczyt Medyczny Bezpieczny Pacjent to reakcja na trudną sytuację systemu ochrony zdrowia. Na piątek zapowiedziano podobny szczyt organizowany przez kancelarię prezydenta Karola Nawrockiego. Z kolei 13 grudnia, w drugą rocznicę przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska, konferencję programową na temat zdrowia planuje PiS.

Mimo rekordowych nakładów (247,8 mld zł) w budżecie NFZ są spore braki. Deficyt NFZ na 2026 r. jest szacowany na 23 mld zł. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ma nadzieję, że w ustabilizowaniu finansów NFZ-u pomoże reforma szpitalnictwa. Ma zakładać przekształcenia i konsolidacje szpitali, dostosowując je do wyzwań demograficznych.

W czwartek "Dziennik Gazeta Prawna" podał, że do końca 2025 r. w wielu polskich szpitalach zostaną zamknięte oddziały o różnych profilach. Największe zamknięcia mają dotyczyć oddziałów ginekologiczno-położniczych. Ma do nich dojść m.in. w województwach podkarpackim, łódzkim, wielkopolskim i podlaskim.

Główne wnioski

  1. Premier Donald Tusk na szczycie poświęconym problemom w ochronie zdrowia oznajmił, że nie podwyższy składki zdrowotnej. Tego samego dnia minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda powiedziała, że składka jest niewystarczająca dla budżetu NFZ-u.
  2. Tydzień wcześniej szef rządu zapowiedział ponową próbę obniżenia składki. Politycy koalicji przyznają, że sprawa jest aktualna. Na razie brak jednak konkretów co do terminów. Lewica sugeruje, że składkę zdrowotną należy zastąpić podatkiem zdrowotnym.
  3. Mimo rekordowych nakładów budżet NFZ-u ma braki. Jego deficyt na 2026 r. szacuje się na 23 mld zł. By ratować sytuację NFZ-u, minister zdrowia chce konsolidować szpitale.