Nieruchomości
Stan nieruchomości Odc. 1

Rynek nieruchomości potrzebuje porozumienia i czasu

– Marzy mi się, żeby mieszkalnictwo na szczeblu krajowym było taką dziedziną, co do której już dziś rządzący potrafią znaleźć wspólny język z opozycją. Tak, aby podejmowane programy były kontynuowane w przypadku zmiany władzy – mówi gość „Stanu nieruchomości” wiceminister Rozwoju i Technologii, Tomasz Lewandowski.

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. Dlaczego mieszkalnictwo wymaga porozumienia ponad podziałami politycznymi.
  2. Jakie są skutki braku kompleksowej strategii dla rynku nieruchomości.
  3. Dlaczego rozwój publicznego zasobu najmu jest kluczowy dla rozwiązania problemu luki czynszowej.

Obejrzyj lub posłuchaj

Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo

Realne zwiększenie dostępności mieszkań to proces rozłożony w czasie, którego efekty będą widoczne za kilka czy nawet kilkanaście lat. Kluczowe jest jednak porozumienie ponad podziałami już dziś.

Czy w obecnym otoczeniu politycznym jest to w ogóle możliwe? Czy mieszkalnictwo ma szansę być obszarem, co do którego zgadzać się będą różne strony politycznego sporu, podobnie jak ma to miejsce w przypadku bezpieczeństwa?

Długoterminowa strategia

Dyskusja na temat rozwoju mieszkalnictwa w Polsce toczy się od lat. Niestety z marnym skutkiem. Wprowadzane punktowo zmiany w różnych obszarach nie realizują nadrzędnego celu – zwiększenia dostępności mieszkań rozumianego nie tylko przez większą ich liczbę, ale także ceny i dostęp do najmu w różnej formie i dla wszystkich grup społecznych.

Brak efektywnego dialogu pomiędzy sektorem prywatnym oraz administracją (zarówno centralną, jak i samorządową) przynosi często negatywne dla całego rynku decyzje oraz jeszcze gorsze ich konsekwencje. A tak było w przypadku programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., który istotnie przyczynił się do wzrostu cen nieruchomości oraz zapowiedzi wprowadzenia w życie jego następcy – programu Kredyt #nastart.

Brakuje porozumienia i konkretnych decyzji

Polska jako kraj dysponuje wszelkimi środkami, potencjałem i zasobami, aby uporządkować mieszkalnictwo, odpowiadając na potrzeby wszystkich grup społecznych i zagospodarowując wszystkie obszary tego sektora – ze szczególnym uwzględnieniem budownictwa socjalnego, komunalnego i społecznego.

– Od samego początku mówiliśmy, że trzeba pracować nad strategiami kompleksowymi, a nie fragmentarycznymi. Jako Lewica byliśmy przeciwni programowi dopłat do kredytów, ponieważ wspiera on przede wszystkim własność, ale też ze względu na obawy o wzrost cen mieszkań – zaznacza Tomasz Lewandowski.

– Chcemy dać ludziom wyborów. Czy dziś młody człowiek, będący na progu zawodowej kariery, rzeczywiście ma wybór między najmem długoterminowym z racjonalną stawką czynszu a własnością? – pyta wiceminister Rozwoju i Technologii

W Polsce żyje obecnie ok. 5 mln osób znajdujących się w tzw. luce czynszowej, którzy zarabiają za dużo, aby dostać mieszkanie socjalne czy komunalne, a za mało, aby poradzić sobie swobodnie na rynku czy to najmu komercyjnego czy zakupu własności.

– To, na co kładziemy największy nacisk, to przede wszystkim rozbudowa publicznego zasobu pod najem o różnych stawkach czynszu różnych standardzie – dodaje Tomasz Lewandowski.