makroekonomia

Zgodnie z prognozami MFW w najbliższych latach kraje Europy mają zbliżać się do siebie pod względem dochodu na osobę. Nie tylko w ramach UE, ale także szybko rozwijać mają się kraje do niej kandydujące. Spośród krajów, które weszły do UE w 2004 r. i później, Polska ma być wśród trzech o najwyższym wzroście.

Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej (połowa zarabia mniej, połowa więcej) w lutym 2025 r. wyniosła 7 166,00 zł i była niższa o 23,5 proc. od przeciętnego wynagrodzenia brutto – podał GUS.

Gospodarka odbija, ale nie wszędzie w tym samym tempie. Konsumpcja i budownictwo zaczynają łapać oddech, eksport wraca na ścieżkę wzrostu, ale przemysł wciąż kuleje. Na tle tych zawirowań GPW radzi sobie świetnie – duże spółki, zwłaszcza energetyczne i finansowe, ciągną indeksy w górę, a złoty utrzymuje stabilność.

Agencja ratingowa Fitch w niedawnym raporcie przestrzegła przed niewystarczającą konsolidacją fiskalną w Polsce, czyli zbyt ograniczonymi działaniami mającymi na celu poprawę sytuacji budżetowej. Analizujemy czynniki wpływające na oceny wiarygodności kredytowej.

Polski przemysł wciąż tkwi w recesji, choć tempo spadku nieco wyhamowało, lipcowy PMI wzrósł do 45,9 pkt z 44,8 pkt w czerwcu. Za tym pozornie drobnym ruchem mogą kryć się jednak głębsze napięcia w łańcuchach dostaw, wywołane tzw. efektem byczego bicza. Na skutek wcześniejszego gromadzenia zapasów przez niemieckie firmy – w obawie przed amerykańskimi cłami – dziś polscy producenci mierzą się z ich gwałtownym odwróceniem.

Europejskie indeksy tracą, a kontrakty na amerykańskie akcje pozostają pod presją, gdy USA odwiesiły w piątek cła na produkty z kilkudziesięciu krajów, w tym m.in, Norwegii czy Szwajcarii. Dane z amerykańskiego rynku pracy pogłębiły te spadki.

Przez lata inflacja była przeszacowana, a gospodarka niedoszacowana – tak wynika z najnowszych ustaleń estońskiego urzędu statystycznego. Błąd, który wpływał na emerytury i ceny najmu, zostanie teraz naprawiony dzięki nowej metodologii liczenia CPI. Ale podobne problemy mają nie tylko mieszkańcy Estonii.

Inflacja w lipcu spadła do 3,1 proc. r/r, zbliżając się po raz pierwszy od wielu miesięcy do celu inflacyjnego NBP. Choć odczyt okazał się nieco wyższy od prognoz analityków, roczne tempo wzrostu cen jest już wyraźnie niższe niż w czerwcu. Proces dezinflacji wspierają m.in. efekty bazy statystycznej oraz spadek cen paliw. To kolejny sygnał dla Rady Polityki Pieniężnej, że zwiększa się przestrzeń do łagodzenia polityki monetarnej.

Po uwzględnieniu różnic w cenach między krajami Polska ma jeden z wyższych poziomów płacy minimalnej w UE. Analizujemy, co z tego wynika, a co nie.

Inflacja konsumencka w lipcu wyniosła 3,1 proc. w relacji rocznej - wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to wyhamowanie wskaźnika w porównaniu do czerwca, kiedy to tempo wyniosło 4,1 proc. Ponadto lipcowy odczyt znalazł się w granicach celu NBP, pierwszy raz od roku.