Zmiany klimatu i transformacja przemysłu – to wyzwania, jakie stoją przed polską prezydencją w UE
Adaptacja do zmian klimatu, walka z dezinformacją klimatyczną i wypracowanie założeń Czystego Ładu Przemysłowego – to priorytety naszego kraju w obszarze energii i klimatu, które Polska będzie forsować podczas swojej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie priorytety ma Ministerstwo Klimatu i Środowiska na najbliższe pół roku prezydencji Polski w Radzie UE.
- Jakim organom w Radzie UE będzie przewodzić MKiŚ.
- Jakie postulaty dla polskiej prezydencji przedstawia krajowy przemysł, który wkroczył na ścieżkę zielonej transformacji.
Od 1 stycznia 2025 r. przez kolejne sześć miesięcy Polska będzie odgrywać rolę lidera i koordynatora w Radzie Unii Europejskiej. W ramach prezydencji polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska przewodniczyć będzie dwóm organom: Radzie ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (TTE) oraz Radzie ds. Środowiska (ENVI).
– Planujemy prezydencję skupioną na rozwiązywaniu konkretnych problemów, szukaniu kompromisów w sprawach, które łączą Europę. Skupimy się na bezpieczeństwie, tego dzisiaj potrzebujemy. Bezpieczeństwie w wielu wymiarach – zapowiada Paulina Hennig-Kloska, szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Resort klimatu podaje, że w Radzie ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii priorytetami polskiej prezydencji będą bezpieczeństwo, konkurencyjność i wsparcie dla Ukrainy. Ministerstwo podkreśla, że zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego zależne jest od dostępu do zielonych technologii i surowców krytycznych dla wszystkich państw członkowskich, odporności kluczowej infrastruktury energetycznej, rozwoju sieci energetycznej i solidarności między państwami członkowskimi.
Resort skupi się m.in. na wypracowaniu założeń Czystego Ładu Przemysłowego (Clean Industrial Deal). Polska chciałaby, aby uwzględniono w nich problemy związane z wysokimi cenami energii, obciążeniami regulacyjnymi i dostępem do zielonych technologii umożliwiającymi dekarbonizację gospodarki.
Dla Polski pilną sprawą jest także zakończenie dostaw do UE paliw z Rosji i wsparcie Ukrainy w odbudowie sektora energetycznego, zniszczonego przez rosyjskiego agresora.
W Radzie ds. Środowiska polska prezydencja wesprze unijne wysiłki na rzecz przygotowania planu adaptacji UE do zmian klimatu. Zdaniem resortu klimatu klęski żywiołowe, których doświadcza Unia, w tym ostatnie powodzie w Polsce, Hiszpanii czy regionie Europy Środkowej, uwypuklają potrzebę wypracowania środków ograniczających skutki pojawiających się coraz częściej niebezpiecznych zjawisk pogodowych.
– Chcemy lepiej chronić społeczeństwa i infrastrukturę przed kataklizmami związanymi ze zmianą klimatu. Stąd na Radzie ds. Środowiska skupimy się na kwestii bezpieczeństwa w obliczu zmiany klimatu oraz budowania odporności środowiska i społeczeństw w tym zakresie – zapewnia Paulina Hennig-Kloska.
Polska duży nacisk położy ponadto na wypracowanie narzędzi do walki z fake newsami i dezinformacją klimatyczną kwestionującą politykę energetyczną i klimatyczną UE.
Przemysł ma swój plan na transformację
Przemysł w Polsce i Europie duże nadzieje pokłada w zapowiadanym wprowadzeniu Czystego Ładu Przemysłowego, na wzór Zielonego Ładu, który pchnął do przodu transformację energetyczną całej Unii Europejskiej. Według największego polskiego koncernu – Orlenu – polska prezydencja w UE jest szansą na przeprowadzenie transformacji w sposób zrównoważony. Polska spółka zwraca uwagę na najważniejsze wyzwania dla UE: utrzymanie konkurencyjności unijnego rynku, neutralność technologiczną, dostępność finansowania dla dekarbonizacji i odejście od nakazowego charakteru regulacji.
Według Orlenu wdrożenie unijnego pakietu Czystego Ładu Przemysłowego realnie pomoże zwiększyć ochronę europejskich gospodarek przed napływem produktów o wyższym śladzie węglowym spoza UE. Koncern apeluje też, by na poziomie unijnym promować jak najszerszy katalog dopuszczalnych zero- i niskoemisyjnych technologii, pozwalających obniżać koszty transformacji i zwiększać jej efektywność.
– Istotnym aspektem jest finansowanie dekarbonizacji. Regulacje powinny stwarzać zachęty do inwestowania w technologie obniżające emisyjność, bo te – szczególnie na wczesnym etapie rozwoju – są bardzo kapitałochłonne. Widzimy przy tym, że bardziej efektywnie działają fundusze dopasowane do potrzeb poszczególnych regionów Unii. Niezbędna jest także analiza skutków społecznych wdrażania niektórych wymogów. Proces dekarbonizacji, zwłaszcza w Europie Środkowo-Wschodniej, powinien być prowadzony w duchu sprawiedliwej transformacji – przekonuje Witold Literacki, wiceprezes Orlenu.
Orlen zwraca też uwagę, że unijne przepisy wprowadzające kary za brak realizacji założonych wymogów, a ich wdrażanie często wiąże się z wysokimi kosztami. Zdaniem koncernu każda branża, która wymaga przeprowadzenia transformacji, potrzebuje więcej zachęt inwestycyjnych, a także ograniczenia nadmiernej sprawozdawczości i dostosowania regulacji do ekonomiczno-społecznych realiów panujących w poszczególnych krajach. Niezwykle istotny w tym kontekście jest także stały dialog unijnych instytucji z przedstawicielami sektora.
Główne wnioski
- W ramach prezydencji naszego kraju w Radzie UE polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska przewodniczyć będzie Radzie ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (TTE) oraz Radzie ds. Środowiska (ENVI).
- Resort skupi się m.in. na adaptacji UE do zmian klimatu i wypracowaniu założeń Czystego Ładu Przemysłowego (Clean Industrial Deal). Polska chciałaby, aby w tym dokumencie uwzględniono problemy związane z wysokimi cenami energii, obciążeniami regulacyjnymi i dostępem do zielonych technologii umożliwiającymi dekarbonizację gospodarki.
- Według przedstawiciela Orlenu polska prezydencja w UE jest szansą na przeprowadzenie transformacji w sposób zrównoważony. Jego zdaniem przed UE stoją ogromne wyzwania związane m.in. z utrzymaniem konkurencyjności unijnego rynku i dostępnością finansowania dla inwestycji w dekarbonizację przemysłu.