Departament Stanu zgodził się sprzedać Ukrainie 3350 pocisków powietrze–ziemia ERAM. Za uzbrojenie Kijów zapłaci pieniędzmi z Danii czy Holandii oraz ze specjalnego amerykańskiego funduszu.
Zdaniem Pentagonu, sprzedaż „poprawi zdolność Ukrainy do sprostania obecnym i przyszłym zagrożeniom dzięki zapewnieniu jej dodatkowego wyposażenia potrzebnego do prowadzenia misji samoobrony i zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego”.
Według amerykańskich mediów pociski trafią na Ukrainę za kilka tygodni. Departament Stanu opóźnił też wydanie zgody na sprzedaż. Urzędnicy czekali bowiem na efekty spotkania Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem.