Konfederacja odwoła się od decyzji PKW do Sądu Najwyższego

Konfederacja w najbliższym czasie złoży do Sądu Najwyższego skargę na decyzję PKW o odrzuceniu jej sprawozdania finansowego za 2024 r. – powiedział PAP wiceszef klubu Konfederacji Michał Wawer. Komisja zarzuciła partii, że ta wydatkowała pieniądze z subwencji niezgodnie z ich przeznaczeniem, w tym finansując kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego.

Wawer wskazał w rozmowie z agencją, że Konfederacja była przygotowana na taki scenariusz. Teraz prawnicy ugrupowania czekają na uchwałę PKW, aby przygotować skargę. Polityk dodał również, że partia ma oszczędności i jest gotowa funkcjonować nawet bez subwencji.

– Podchodzimy na spokojnie do tej sytuacji, dlatego że już w przeszłości wygrywaliśmy z Państwową Komisją Wyborczą przed Sądem Najwyższym i uważamy, że tym razem też się to tak skończy. Nasz główny znak zapytania dotyczy tego, czy Ministerstwo Finansów będzie nam zgodnie z prawem wypłacało teraz subwencje – powiedział poseł Konfederacji.

Jak informowaliśmy 22 września, PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe Konfederacji za 2024 r. Już wcześniej, bo w marcu br., Komisja odrzuciła także sprawozdanie finansowe partii za kampanię wyborczą do PE. Wśród argumentów za takim rozwiązaniem wskazywano, że pieniądze z subwencji wyborczej, które pozostały po kampanii, nie zostały przekazane na Fundusz Wyborczy, a przelane na prywatne konto pełnomocnika finansowego Konfederacji. We wczorajszej decyzji PKW wskazało, że środki pochodzące z subwencji na działalność partii były wykorzystanie do wspomnianej kampanii oraz do zakupu tysiąca czapek z napisem "Mentzen 2025".

Odrzucenie przez PKW sprawozdania finansowego jest równoznaczne z tym, że partia traci prawo do rocznej subwencji na trzy lata. Szansą na odwrócenie tej decyzji jest wyrok SN. Dla Konfederacji odcięcie od dotacji oznaczałoby straty ok. 8 mln zł rocznie.

Źródło: XYZ/PAP