UE chce przyspieszyć przerzut wojsk. Jedna uproszczona procedura pozwoleń
Komisja Europejska chce znacznie przyspieszyć i ułatwić przerzut wojska na terenie UE. Dlatego zamiast przepisów krajowych będzie obowiązywać jedno unijne rozporządzenie.
– Znamy historie, że niektóre kraje (...) proszą o wcześniejsze uprzedzenie nawet do 45 dni o planowanym transporcie wojskowym – mówił unijny komisarz ds. obronności Andrius Kubilius. Dlatego też Bruksela zapowiada pakiet zmian ws. mobilności wojskowej. Zamiast osobnych przepisów w każdym kraju, powstanie jedna, uproszczona procedura pozwoleń na przerzut wojska i sprzętu.
Zgody mają być wydawane w ciągu trzech dni. Do tego, w nagłych wypadkach, kraje członkowskie będą mogły uruchomić tryb nadzwyczajny, który pozwoli na transport wojska bez pozwoleń. Podczas transportów wojsk nie będą też obowiązywać przepisy dotyczące zakazu kabotażu albo nakazujące odpowiedni czas odpoczynku kierowcom. Bruksela obiecuje, że nowe przepisy maksymalnie ograniczą przeszkody biurokratyczne, prawne i celne.
Pula solidarności transportu wojskowego
Bruksela planuje nie tylko zmianę przepisów, ułatwiających przerzut sprzętu i żołnierzy. Chce też stworzyć pulę solidarności transportowej. Polegać ma to na tym, że kraje będą zgłaszać, jakie środki transportu mają do dyspozycji. Chodzi m.in. o platformy kolejowe do przerzutu czołgów, wagony medyczne czy pojazdy służące do transportu amunicji. I to nie tylko te, należące do armii, ale także zakontraktowane u prywatnych przewoźników. W razie konieczności, kraje członkowskie będą mogły potem zwrócić się o skorzystanie z tych środków transportu.
W ramach tej puli, KE będzie mogła też zamawiać sprzęt transportowy dla krajów członkowskich. To ujednolici środki przerzutu, a także zmniejszy koszty zakupów.
Komisarz Kubilius przypomniał też, że w przyszłym budżecie UE na mobilność wojskową ma pójść 17 miliardów euro (10 razy więcej niż obecnie). Bruksela sugeruje też, by część zwiększonych wydatków wojskowych trafiała też na poprawę infrastruktury.