Dzieje się
Ten wpis stanowi część relacji na żywo z 03.04.2025
NEWSROOM XYZ

Wysłannik Kremla w USA chwali decyzje o wprowadzeniu ceł

Kiriłł Dmitrijew, szef rosyjskiego narodowego funduszu inwestycyjnego i bliski współpracownik Władimira Putina pochwalił decyzję amerykańskiej administracji o wprowadzeniu globalnych ceł. Wskazał, że taki ruch „odzwierciedla przyspieszającą zmianę w kierunku suwerenności gospodarczej i interesu narodowego”, jak cytuje go PAP.

Wysłannik Kremla, przebywające obecnie w Stanach Zjednoczonych dodał też, że Trump pokazał, że traktuje priorytetowo krajowy przemysł, zaś jego decyzja ustanawia precedens na rzecz niezależnego wzrostu i tworzenia nowych miejsc pracy. Warto przy tym pamiętać, że Rosja była jednym z niewielu krajów, których nowe amerykańskie taryfy nie objęły.

Jak zauważa jednak PAP, korzystając z klucza administracji amerykańskiego prezydenta, czyli dzieląc deficyt handlowy USA z danym krajem przez wartość importu, a następnie ponownie dzieląc to przez dwa, wysokość ceł nałożonych na Rosję powinien wynieść 41 proc. Tak się jednak nie stało, bo jak wskazał Biały Dom relacje handlowe pomiędzy Waszyngtonem a Moskwą nie istnieją z uwagi na obowiązujące sankcje.