Rekordowe straty Rosji w Ukrainie. W 2024 r. zginęło co najmniej 45 tys. żołnierzy
Rok 2024 był najkrwawszym rokiem dla rosyjskich sił zbrojnych od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Zginęło co najmniej 45 287 rosyjskich żołnierzy – trzykrotnie więcej niż w pierwszym roku wojny.
Najwięcej ofiar i największe straty terytorialne
Według analizy BBC Russian Service, Mediazony i zespołu wolontariuszy, którzy przetworzyli dane ze źródeł otwartych (cmentarzy, pomników i nekrologów), 2024 rok charakteryzował się stałym miesięcznym wzrostem liczby ofiar. Na każdy kilometr zdobytego ukraińskiego terytorium przypadało średnio 27 poległych rosyjskich żołnierzy.
Od września do listopada 2024 roku Rosja zdobyła 2 356 km² ziemi, ponosząc przy tym co najmniej 11 678 ofiar. Łącznie w całym 2024 roku wojska rosyjskie zajęły 4 168 km² Ukrainy. Mimo strat, ukraińska linia frontu nie załamała się – podaje BBC.
Najtragiczniejszy dzień i konkretne przypadki
Najtragiczniejszym dniem dla Rosji był 20 lutego 2024 roku. Tego dnia zginęło 201 rosyjskich żołnierzy, w tym 65 podczas ceremonii wręczenia medali w obwodzie donieckim, trafionych przez cztery ukraińskie pociski HIMARS. Wśród zabitych był dowódca brygady oraz żołnierze z 36. Zmotoryzowanej Brygady Strzelców.
Zginęli m.in. Aldar Bairov (22 lata, Buriacja), Igor Babych (32 lata, ochotnik, wcześniej terapeuta), oraz Okhunjon Rustamov (31 lat, spawacz zmobilizowany w 2022 roku). Rodzina Rustamowa poinformowała, że od początku wojny pochowała już trzech bliskich członków rodziny.
Jak Rosja uzupełnia szeregi
Według ekspertów, liczba zidentyfikowanych przez dziennikarzy ofiar (106 745) może odpowiadać tylko 45–65 proc. rzeczywistej liczby zabitych. Szacunkowo oznacza to od 164 223 do 237 211 poległych. Po uwzględnieniu sił tzw. Donieckiej i Ługańskiej Ludowej Republiki, ogólna liczba ofiar może sięgać nawet 260 700 żołnierzy.
W odpowiedzi na wysokie straty Rosja zwiększyła rekrutację. Od drugiej połowy 2024 roku liczba rekrutów przewyższyła liczbę zabitych. Zachętą były jednorazowe wypłaty (np. w Ufie to 34-krotność średniego wynagrodzenia w regionie) oraz pięcio- do siedmiokrotnie wyższe pensje frontowe niż przeciętne zarobki.
Wielu „ochotników” zgłaszało się również, by uniknąć odpowiedzialności karnej – od 2024 roku prawo pozwalało zawrzeć kontrakt wojskowy w zamian za odstąpienie od ścigania. Tacy żołnierze trafiali na front już po 10–14 dniach szkolenia, co znacząco obniżało ich szanse przeżycia.
Skąd pochodzą polegli
Najwięcej ofiar pochodziło z Baszkirii – potwierdzono tam 4 836 zgonów. Większość stanowili mieszkańcy wsi, z czego 38 proc. nie miało żadnego wcześniejszego doświadczenia wojskowego.
W latach 2022 i 2023 rosyjskie straty miały falowy charakter – intensywne walki przeplatały się z okresem względnego spokoju. W 2024 roku ofiary pojawiały się regularnie, zwłaszcza podczas walk o Awdijiwkę, Robotyne, Pokrowsk i Toreck. W sierpniu rosyjscy poborowi zginęli także na terytorium obwodu kurskiego, gdy siły ukraińskie dokonały wypadu za granicę.
Niepełne dane i trudne szacunki
Dziennikarze podkreślają, że dane pochodzą wyłącznie z oficjalnie dostępnych źródeł i nie obejmują wszystkich przypadków – wielu poległych nadal znajduje się na polach bitew. Część rodzin wciąż poszukuje kontaktu z bliskimi, a wiele zgonów nie zostało dotąd potwierdzonych oficjalnie.