Siewiera zgodził się zostać doradcą społecznym Trzaskowskiego

Jacek Siewiera, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), zgodził się zostać doradcą społecznym Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej (KO) na prezydenta – wynika z wpisu Trzaskowskiego w mediach społecznościowych.

"Cieszę się, że minister Jacek Siewiera pozytywnie odpowiedział na moje zaproszenie do współpracy jako społeczny doradca. W sprawach najważniejszych warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk. A bezpieczeństwo Polski to zbyt ważna sprawa, żeby co kilka lat robić w niej rewolucję. Trzeba prowadzić mądrą, długofalową politykę. I być otwartym na różne punkty widzenia" – napisał Trzaskowski na portalu X.

Na wpis kandydata KO na prezydenta zareagował Siewiera. "Pamięć zdarzeń z ostatnich lat nie jest naszą prywatną własnością i powinna służyć umocnieniu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej. Dzisiejsze zdarzenia na Bałtyku pokazują jak krytyczna to potrzeba. Na tak zadane pytanie odpowiedź mogła być tylko twierdząca. Dziękuję, że Pan zdobył się na to, by je zadać" – napisał, nawiązując do incydentu, w trakcie którego statek z rosyjskiej floty cieni wykonywał „podejrzane manewry” w pobliżu podmorskiego kabla energetycznego łączącego Polskę i Szwecję.

Jak relacjonowaliśmy w XYZ, Siewiera uczestniczył w środę Polskim Kongresie Gospodarczym. Podczas kongresu minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak zapytał go, czy przyjąłby propozycję od Rafała Trzaskowskiego (jeśli ten wygra wybory prezydenckie – przyp. red.) powrotu do Biura Bezpieczeństwa Narodowego. „Jestem do dyspozycji" – odpowiedział Siewiera.

– Doświadczenie i wiedza zdobyta przez trzy lata w BBN nie jest moją własnością. To własność państwa. Tak, jeśli prezydent Trzaskowski zgłosiłby się po pomoc, jestem do dyspozycji. Tego wymaga racja państwa – odpowiedział Siewiera.

Siewiera był szefem BBN od 2022 r. do stycznia 2025 r. Złożył wtedy rezygnację, jako informowano, ze względu na plany osobiste, związane z wzięciem udziału w stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim.

Tekst zaktualizowano o wypowiedź Jacka Siewiery.