Medytacja. Jak zacząć? Czy jest dla każdego?
Czym jest medytacja? I dla kogo? Czy każdy może i powinien po nią sięgać? – Dla mnie medytacja to bieżąca aktualizacja wewnętrznego systemu operacyjnego. To higiena i wyciszenie umysłu. Nasze mózgi nie są przystosowane do tempa, jakim dzisiaj większość z nas żyje – mówi Michał Niewęgłowski, nauczyciel świeckiej medytacji od 25 lat, twórca aplikacji Intu do medytacji, która ma 350 tys. pobrań, inicjator i organizator festiwalu Kazimiernikejszyn, autor książki „Polubić poniedziałki”. O medytowaniu rozmawiamy w najnowszym odcinku „Harmonii”.
Z tego odcinka dowiesz się…
- Medytacja – czym jest i dla kogo.
- Jak zacząć medytować i jak często to robić.
- Jak wybrać odpowiednią osobę do nauki medytacji.
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
Medytacja – co to w ogóle jest
Medytacja to sztuka obserwacji – przyglądania się temu, co się w nas dzieje, bez oceniania. A jeśli ocena się pojawi? Wystarczy ją zauważyć.
– Medytacja to obserwacja oddechu, doznań w ciele, własnych myśli. To taka bieżąca aktualizacja wewnętrznego systemu operacyjnego – mówi Michał Niewęgłowski, nauczyciel świeckiej medytacji od 25 lat, twórca aplikacji Intu, inicjator i organizator festiwalu Kazimiernikejszyn, autor książki „Polubić poniedziałki”.
Choć medytacja nie zastąpi psychoterapii ani leczenia farmakologicznego, może z nimi harmonijnie współistnieć i stanowić ich cenne uzupełnienie.
Czy medytacja jest dla każdego i w każdym momencie życia? Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy medytacja to uniwersalne narzędzie, które można stosować zawsze i wszędzie. Odpowiedź jest bardziej złożona.
– Odradzałbym medytacje tuż po bardzo trudnych wydarzeniach takich jak np. śmierć kogoś bliskiego, rozstanie, strata pracy kiedy te emocje są bardzo świeże i silne – podkreśla Michał Niewęgłowski.
Medytacja – jak zacząć
Medytacja nie wymaga specjalnych akcesoriów. Kadzidła, figurki Buddy czy egzotyczne stroje nie są wymagane. Co więcej, medytacja nie jest związana z żadną religią.
– Nie ma znaczenia jaki uprawiamy zawód, jaki mamy status materialny. Znam żołnierzy, dziennikarzy, prawników, którzy medytują – tłumaczy Michał Niewęgłowski.
Na początek wystarczy odrobina przestrzeni – kawałek podłogi lub kanapy, wyprostowany kręgosłup i rozluźnione ciało. Dobrym rozwiązaniem mogą być medytacje prowadzone, dostępne w internecie w dużej ilości i różnych formach.
– Organizm lubi rytm, dlatego ja jestem zwolennikiem regularności w medytowaniu. Warto praktykować codziennie albo chociaż kilka razy w tygodniu. Rano lub wieczorem, albo wtedy kiedy pozwala nam czas – dodaje twórca Intu.
Medytacja – jak wybrać nauczyciela
W sieci jest mnóstwo duchowych przewodników, często samozwańców, czasem hochsztaplerów. Jak wybrać odpowiednią osobę, która pokaże nam i nauczy medytacji?
– Ja bym unikał spektaklu. Im jest więcej wszystkiego, obrazu, muzyki, natchnienia i magii - z reguły to teatr o charakterze medytacyjnym czy relaksacyjnym. A medytacja nie temu służy. Medytacja służy, żeby szczerze ze sobą poprzebywać, usłyszeć siebie a nie zająć umysł jakąś przyjemną wizją i połączyć się z kosmiczną energią – mówi Michał Niewęgłowski.
Jego zdaniem warto również zwrócić uwagę na składane obietnice przez osoby, które uczą medytacji.
– Niektórzy obiecują np. pozbycie się smutku. Ale warto pamiętać, że to nie jest celem medytacji, bo to element naszego życia. Celem medytacji jest zauważenie tego smutku, zobaczenie go, i praca nad tym, by nie pociągnął on nas w dół. Życie jest kompletne i różnorodne – zapewnia Niewęgłowski.
Medytacja to nie moda ani mistycyzm – to narzędzie codziennego kontaktu ze sobą. Czasem wystarczy tylko chwila ciszy, by usłyszeć to, co naprawdę ważne. Jeśli chcesz zgłębić tajniki medytacji i robić to skutecznie – zachęcamy do obejrzenia najnowszego odcinka „Harmonii”.