Szef Fed odpowiedział na krytykę Trumpa. „Nie obniżamy stóp przez cła”

Jerome Powell, stojący na czele Systemu Rezerwy Federalnej powiedział, że amerykański bank centralny zamierza „poczekać i dowiedzieć się więcej” o otoczeniu, w jakim znajdzie się największa gospodarka globu. Bankier podkreślił, że największą niewiadomą jest efekt ceł, jakie wprowadziła administracja prezydenta USA Donalda Trumpa.

„Po prostu potrzebujemy trochę czasu” – powiedział Powell na konferencji prasowej, zorganizowanej z okazji szczytu szefów banków centralnych, który odbywa się w Sintrze, w Portugalii. W ocenie prezesa Fed nie należy się śpieszyć z obniżką stóp procentowych, szczególnie, że gospodarka USA „jest w dobrej kondycji”.

Zapytany o szereg uwag, a nawet obelg, jakie w jego kierunku wypowiedział prezydent USA Powell powiedział, że skupia się w pełni na celach inflacyjnych i dotyczących zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce. Taka odpowiedź spotkała się z aplauzem publiczności oraz innych bankierów.

W dalszej części szef Fed dodał, że nadal większość członków FOMC – amerykańskiego odpowiednika naszej Rady Polityki Pieniężnej – spodziewa się obniżenia stopy referencyjnej jeszcze w tym roku. Sam też nie wyklucza takiego scenariusza na żadnym z pozostałych czterech posiedzeń, wszystko jednak „zależeć będzie od napływających danych”.

Trump naciska na Powella, aby ten obniżył stopy procentowe

W poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała informacje, że prezydent USA skierował do szefa Fed list. Miał w nim wskazać listę banków centralnych, które obniżyły stopy procentowe, a ich poziom jest niższy niż w USA. Polityk nie pierwszy raz zaatakował Powella, bo jeszcze przed weekendem nazwał bankiera „głupim”, uprawiając przy tym narrację, że przez niego „Stany Zjednoczone tracą miliardy dolarów”.

Sam Trump podkreśla, że stopy procentowe powinny wynosić 1 proc., a obecnie jest to przedział 4,25 a 4,5 proc. Prezydent powiedział też, że już rozgląda się za następcą Powella, a zostanie nim osoba, która nie będzie wstrzymywała się przed obniżeniem kosztu pieniądza. Kadencja obecnego szefa Rezerwy Federalnej będzie trwać do maja 2026 r. i zgodnie z amerykańskim prawem wakat na to stanowisko można ogłosić na trzy miesiące przed odejściem prezesa.