Niemcy zwiększają wydatki na wojsko. 86 mld euro na obronność w 2025 r.
Niemcy przeznaczą w 2025 r. 86 miliardów euro na obronność – zapowiedział w środę minister obrony Boris Pistorius podczas debaty budżetowej w Bundestagu. To reakcja na zagrożenie ze strony Rosji oraz efekt ustaleń ostatniego szczytu NATO.
Szef niemieckiego MON poinformował, że podstawowy budżet obronny wzrośnie w tym roku o 10 miliardów euro, do poziomu 62,4 miliarda euro. Dodatkowo Bundeswehra otrzyma 24 miliardy euro ze specjalnego funduszu obronnego, utworzonego po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Pistorius przekonywał, że wzrost nakładów jest odpowiedzią na imperialne ambicje Rosji i zapewnił: „Na Niemcach można polegać”.
Minister przypomniał słowa Władimira Putina, że „ziemia, na której stopę postawił rosyjski żołnierz, należy do Rosji”, nazywając je „trudno bardziej imperialistycznymi”. Podkreślił również znaczenie decyzji podjętych podczas ostatniego szczytu NATO, gdzie państwa członkowskie zadeklarowały zwiększenie wydatków wojskowych do 5 proc. PKB do 2035 roku.
Potrzeba więcej żołnierzy i rezerwistów
Pistorius wskazał, że Bundeswehra potrzebuje co najmniej 60 tysięcy nowych żołnierzy oraz 200 tysięcy wyszkolonych i uzbrojonych rezerwistów. Według niego dotychczasowy cel zwiększenia liczebności armii do 203 tysięcy wojskowych należy skorygować w górę. Szef resortu ocenił również, że Niemcy są obecnie liderem w NATO i Europie pod względem obronności.
Minister zapewnił o dalszym wsparciu Niemiec dla Ukrainy, którą określił jako państwo „broniące się przed brutalnym agresorem”. Zapowiedział też, że całkowity budżet na Bundeswehrę ma wzrosnąć do 153 miliardów euro do 2029 roku. – Musimy stać się krajem zdolnym do obrony – mówił Pistorius.
Poparcie Merza i sprzeciw opozycji
Wzrost wydatków na niemieckie wojsko poparł w Bundestagu kanclerz Friedrich Merz. Jego zdaniem, gdyby Niemcy nie zdecydowały się na zwiększenie nakładów na obronność, NATO mogłoby się rozpaść. Merz przypomniał, że dzięki porozumieniu CDU/CSU i SPD w poprzednim składzie Bundestagu zniesiono tzw. „hamulec zadłużenia”, co umożliwiło swobodne zwiększenie budżetu wojskowego.
Kanclerz zapewnił również Ukrainę o dalszym wsparciu ze strony Niemiec, podkreślając, że „instrumenty dyplomatyczne zostały wyczerpane”. Według niego Rosja siłą kwestionuje prawo Ukrainy do istnienia.
Z kolei partie Alternatywa dla Niemiec (AfD) i Lewica skrytykowały zwiększanie wydatków na wojsko. Argumentowały, że zagrożenie ze strony Rosji jest wyolbrzymiane przez koalicję rządową, a środki te powinny zostać przeznaczone na cele socjalne.
Źródło: PAP