Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Lifestyle
Harmonia Sezon 1 Odc. 34

Dr Irena Eris o swojej drodze. „Ryzykować, ale rozsądnie"

Jak zbudować biznes wyceniany na miliony, bez własnego telefonu komórkowego, ale również bez skandali i ekscesów, za to zgodnie ze swoim sumieniem, w zgodzie z własnym mężem, krok po kroku? O tym mówi dr Irena Eris, założycielka i współwłaścicielka kultowej marki kosmetycznej Dr Irena Eris, która zatrudnia ponad 1 tys. osób, ma 420 mln zł przychodów ze sprzedaży, a jej produkty są dostępne na 60 rynkach świata.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jaka jest tajemnica sukcesu rodzinnej marki kosmetycznej Dr Irena Eris.
  2. Jakie wartości wyznaje założycielka firmy.
  3. Czy podaje receptę na sukces.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
00:00

Majątek dr Ireny Eris wycenia się dzisiaj na blisko 600 mln zł. A wszystko zaczęło się w 1983 r. Czy Pani Irena wszystko sobie skrupulatnie zaplanowała i wymarzyła?

– Nie, nie miałam takich planów, to był czysty przypadek. Ale właściwie od zawsze miałam w sobie taką żyłkę poszukiwacza, chciałam coś stworzyć, coś robić i wziąć za coś odpowiedzialność, żeby potem czerpać z tego satysfakcję. Dlatego od zawsze pilnie się uczyłam – wspomina dr Irena Eris.

Dr Irena Eris: z farmacji do przedsiębiorczości

Irena Eris ukończyła farmację i zrobiła doktorat na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie. Jej zainteresowania naukowe wiązały się z fizjologią skóry i procesami metabolicznymi. Jak wspomina, sama w młodości borykała się z trądzikiem, co ukształtowało jej spojrzenie na potrzeby pielęgnacji skóry.

– Pierwsze lata zawodowe spędziłam w Polfie, w zakładzie badawczo-wdrożeniowym. Jednak sztywne, „skostniałe” struktury końca lat 70. nie dawały mi przestrzeni na rozwój. Dlatego zaczęłam szukać innej drogi, nie byłam zadowolona z pracy – wspomina przedsiębiorczyni.

W 1983 r. w realiach PRL-u, zdecydowała się założyć własne laboratorium.

– Było to odważne posunięcie, zwłaszcza, że wówczas prywatna inicjatywa była wówczas postrzegana podejrzliwie, a rynek był ograniczony gospodarką planową. Pierwszym produktem był krem z arniką – półtłusty, uniwersalny. Miałam tylko jeden w ofercie, na więcej nie było mnie stać - wspomina dr Irean Eris.

Pierwsze sukcesy i trudności

Start nie był łatwy. Sklepy państwowe nie chciały przyjmować kosmetyków od „prywaciarza”, a prywatne, bo obawiały się nieznanej marki.

– Dystrybucją zajmował się mój mąż, po godzinach swojej pracy w państwowej instytucji. Bardzo mnie wtedy wspierał. W przełomowym momencie pomogła nam wzmianka w prasie. W piśmie Weto znana aktorka wspomniała o naszym kremie. Uskrzydliło mnie to, to był sygnał, że produkt trafia w potrzeby klientek – dodaje dr Irena Eris.

Laboratorium zaczęło się rozwijać, ale jeszcze przed transformacją ustrojową popyt przewyższał możliwości produkcyjne, a rozwój prywatnej firmy był ryzykowny. Prawdziwy przełom nastąpił po 1989 roku, kiedy polski rynek otworzył się na wolną konkurencję.

Marka sygnowana nazwiskiem

Choć początkowo podpisywanie produktów własnym nazwiskiem było aktem odpowiedzialności, z czasem stało się fundamentem marki.

– Chciałam, żeby było wiadomo, kto odpowiada za produkt – wspomina Irena Eris.

Kiedy zagraniczne koncerny wkroczyły do Polski po 1989 roku, okazało się, że polskie marki, w tym Dr Irena Eris, mają już ugruntowaną pozycję. Do dziś zresztą znacząca część rynku kosmetycznego w Polsce pozostaje w polskich rękach.

Biznes rodzinny: wspólnota wartości

Od samego początku w prowadzeniu firmy uczestniczył mąż dr Eris, a dziś w zarządzaniu aktywnie działa także syn. Jak łączyć małżeństwo i rodzinę z biznesem?

– To trudne, ale możliwe. Kluczem jest wzajemne uzupełnianie się i spójność wartości, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Moje wartości to: etyka, rzetelność, prawdomówność i szacunek dla drugiego człowieka. Ani ja ani mąż nie mamy wykształcenia ekonomicznego, od początku polegaliśmy na intuicji, biznesu uczyliśmy się na żywym organizmie – wspomina dr Irena Eris.

Z perspektywy czterech dekad biznesu dr Irena Eris przyznaje, że nie ma jednej recepty na sukces.

– Na pewno niezwykle ważna jest odwaga, otwartość na zmiany i pewne ryzyko. Trzeba próbować, podejmować rozsądne ryzyko i ufać sobie. Ale też mieć pokorę i własny kręgosłup moralny. To jest fundament każdej drogi – podsumowuje dr Irena Eris.