Izrael i Hamas mają jutro rozpocząć rozmowy w Egipcie

Izrael i Hamas przygotowują się do pośrednich negocjacji w Egipcie, które mają się rozpocząć w poniedziałek, budząc nadzieje na możliwe zawieszenie broni. Rozmowy, prowadzone w Kairze, mają na celu wdrożenie nowego planu pokojowego przedstawionego przez Stany Zjednoczone, który poparły obie strony konfliktu. Inicjatywa dyplomatyczna zbiega się z drugą rocznicą rozpoczęcia wojny, która przypada na wtorek.

Kluczową rolę w procesie odgrywa prezydent USA Donald Trump, który wywiera presję na obie strony w celu zakończenia konfliktu i uwolnienia zakładników. Trump publicznie wezwał Izrael do wstrzymania bombardowań Strefy Gazy po tym, jak Hamas zasygnalizował akceptację części propozycji. Wyraził również przekonanie, że Hamas jest gotowy na osiągnięcie pokoju.

W odpowiedzi na amerykańską inicjatywę, izraelskie wojsko ogłosiło w sobotę, że dowództwo nakazało „zwiększenie gotowości” do wdrożenia pierwszej fazy planu. Według nieoficjalnych źródeł, Izrael przyjął w Gazie postawę obronną i wstrzymał działania ofensywne, choć nie wycofał żadnych jednostek. Premier Benjamin Netanjahu, pod rosnącą presją międzynarodową, również zadeklarował zaangażowanie w zakończenie wojny.

Hamas ze swojej strony zasygnalizował poparcie dla amerykańskiego planu, wyrażając gotowość do uwolnienia zakładników i przekazania władzy w Gazie innym Palestyńczykom. Jednocześnie przedstawiciele organizacji podkreślają, że kluczowe kwestie, takie jak rozbrojenie, wymagają dalszych negocjacji. Islamski Dżihad, druga co do wielkości grupa bojownicza w Strefie Gazy, również poparła stanowisko Hamasu.

Propozycja pokojowa zakłada natychmiastowe wstrzymanie przemocy. W ciągu 72 godzin Hamas miałby uwolnić wszystkich 48 przetrzymywanych zakładników (z których około 20 uważa się za żywych). W zamian Izrael zwolniłby 250 Palestyńczyków odsiadujących wyroki dożywocia oraz 1700 innych więźniów, a także zezwoliłby na zwiększenie pomocy humanitarnej i rozpoczęcie odbudowy Gazy.

Pomimo postępów, wiele kwestii pozostaje nierozwiązanych. Nie jest jasne, jak szybko Hamas będzie w stanie zidentyfikować szczątki zmarłych zakładników. Grupa sprzeciwia się również obecności obcych sił w Strefie Gazy. Propozycja jest także niejednoznaczna w kwestii wycofania wojsk izraelskich, wspominając jedynie o utrzymaniu "obwodowej obecności bezpieczeństwa" przez Izrael.

Sytuacja w Gazie pozostaje dramatyczna. Izraelskie siły nadal oblegają miasto Gaza, które nazywają „niebezpieczną strefą walk” i odradzają Palestyńczykom powrót. Według ekspertów, w mieście zapanował głód, a setki tysięcy ludzi pozostają w oblężeniu. Rodziny zakładników podchodzą do negocjacji z ostrożnością, obawiając się, że zarówno Hamas, jak i rząd Netanjahu mogą zerwać porozumienie.

Źródło: AP