Kolejna nocna wymiana ciosów pomiędzy Izraelem a Iranem

W nocy z niedzieli na poniedziałek w centralnych rejonach Teheranu odnotowano serię potężnych eksplozji. Izrael zaatakował też kompleks wojskowy Parchin około 30 kilometrów na południowy wschód od Teheranu oraz cele militarne w mieście Karadż. Według źródeł izraelskich Iran w odpowiedzi na atak wystrzelił rakiety w kierunku Izraela.

Według doniesień agencyjnych celem izraelskiego ataku było również miasto Tabriz na północy Iranu, a także wyrzutnie startowe, składy pocisków balistycznych i stacje radarowe w prowincjach Hamadan i Kermanszach na północnym zachodzie i zachodzie kraju. W nocnych atakach na Iran uczestniczyło co najmniej 20 izraelskich samolotów.

Jednocześnie izraelska armia poinformowała o wykryciu irańskich rakiet wystrzelonych w kierunku Izraela. "Siły Obronne Izraela zarejestrowały wystrzelenie rakiet z Iranu w kierunku terytorium państwa Izrael. Systemy obronne działają w celu neutralizacji zagrożenia" - poinformowało biuro prasowe armii.

Jak donosi "Times of Israel" w rejonie Tel Awiwu została przechwycona irańska rakieta balistyczna. Brak doniesień o ofiarach. Alarm lotniczy został odwołany. Wcześniej media izraelskie doniosły, że w kilku rejonach Izraela zabrzmiały syreny po wykryciu nadlatujących rakiet.

W wyniku dotychczasowych izraelskich ataków powietrznych na Iran zginęło co najmniej 950 osób, zaś rannych zostało 3450, poinformowała agencja AP, powołując się na organizacje monitorujące przestrzeganie praw człowieka. Według dotychczasowych danych, w irańskich atakach na Izrael zginęły 24 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych.

Źródło: PAP