Trump: Zełenskiego czekają wielkie problemy, jeśli wycofa się z umowy surowcowej
Prezydent USA Donald Trump oświadczył w niedzielę, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stara się wycofać z umowy surowcowej i powiedział, że jeśli do tego dojdzie, czekają go „wielkie problemy”.
„Jeśli to zrobi, będzie miał problemy. Duże, duże problemy. Zawarliśmy umowę dotyczącą metali ziem rzadkich, a teraz on mówi – no wiesz, chcę renegocjować umowę. Chce być też członkiem NATO. Cóż, nigdy nie będzie członkiem NATO. On to rozumie. Więc jeśli chce renegocjować umowę, będzie miał duże problemy” – mówił Trump w rozmowie z dziennikarzami w drodze powrotnej z Florydy do Waszyngtonu na pokładzie samolotu Air Force One.
Według doniesień m.in. „Financial Times” i Bloomberga, to Stany Zjednoczone zażądały od Kijowa renegocjacji uzgodnionego wcześniej, lecz nie podpisanego tekstu porozumienia o surowcach. Nowa wersja proponowana przez USA ma dać Ameryce szeroką kontrolę nad eksploatacją, sprzedażą i czerpaniem zysków z eksploatacji ukraińskich złóż surowców naturalnych.
Według Bloomberga Ukraina będzie domagać się znacznych zmian w tym dokumencie, ponieważ jego obecna forma może zagrażać dążeniom Kijowa do integracji z UE. Ponadto treść dokumentu sugerowałaby, że Ukraińcy muszą zwrócić Stanom Zjednoczonym wartość pomocy finansowej i wojskowej, jaką Waszyngton przekazał władzom w Kijowie od 2022 r.
Pytany o swoją wcześniejszą wypowiedź dla NBC, w której zagroził Władimirowi Putinowi nałożeniem „wtórnych ceł”, jeśli z winy Rosji nie dojdzie do uzgodnienia zawieszenia broni, Trump podkreślił, że nadal wierzy w dobrą wolę rosyjskiego prezydenta.
„Nie sądzę, by złamał dane słowo. Mówimy o Putinie (…). Znam go od dawna” – powiedział prezydent USA, wspominając, że ich dobrych relacji nie naruszyła afera „Russiagate” z czasów jego pierwszej kadencji. Przyznał jednak, że „rozczarowały” go słowa rosyjskiego prezydenta, podważające wiarygodność i legitymację prezydenta Ukrainy.
„Miał z nim zawrzeć umowę czy go lubi, czy nie. Więc nie byłem z tego zadowolony. Ale myślę, że będzie dobry i na pewno nie chciałbym nałożyć na Rosję wtórnych ceł, ale gdyby zostały nałożone, nie byłoby to dla nich zbyt dobre” – powiedział.
Źródło: PAP
