Lifestyle

Rynek kawy speciality na fali wzrostu. Wartość może przekroczyć 400 mln zł w ciągu pięciu lat

Cold brew i espresso tonic to pozycje, które tego lata można było znaleźć w większości kawiarni i restauracji. Jeszcze kilka lat temu mało kto wiedział, co to za napoje. Wszystko zmieniło się dzięki rozwojowi kaw speciality w Polsce.

Filiżanka kawy
Fot. Kuba Szymanek

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak wygląda aktualnie kondycja rynku kaw speciality w Polsce.
  2. Jaka jest obecnie wartość  tego segmentu.
  3. Jakie nowe trendy pojawiły się na rynku kaw oraz w jakim kierunku będzie podążać ten segment.

Blisko 20 lat temu pojawiły się w Polsce pierwsze kawy speciality (kawa najwyższej jakości, czyli taka, której sensorycy oceniający kawę przyznali więcej niż 80 na 100 punktów). Wówczas mało kto jeszcze sięgał po kawę ziarnistą, a głównym dylematem na co dzień była kawa mielona lub rozpuszczalna.

– Wszystko zaczęło się od grupy pasjonatów, którzy na początku 2010 roku zaczęli interesować się kawą speciality. Zamawiali kawy z zagranicy, ze Skandynawii i Niemiec, gdzie palarnie te działały już od dłuższego czasu i były znacznie liczniejsze niż w Polsce. Uczyliśmy się sztuki palenia kawy od Skandynawów – mówi Wiktor Borowski, współwłaściciel palarni kawy speciality HAYB.

Jeszcze głębiej sięga pamięcią Szymon Juszczyk, CEO palarni COFFEE PLANT, który jako istotny impuls do rozwoju kaw speciality w Polsce wskazuje powstanie platformy online Coffeedesk.

– Rynek kawy speciality w Polsce zaczął się kształtować około 15-20 lat temu, a jednym z przełomowych momentów było, jak pamiętam, powstanie Coffeedesk – dystrybutora. Można powiedzieć, że stali się oni bodźcem dla rozwoju całego sektora. Polacy zaczęli mieć dostęp do kaw, które wykraczały poza standardową ofertę sieciowych kawiarni i komercyjnych producentów – wspomina Szymon Juszczyk.

– Coraz więcej restauratorów i właścicieli nowoczesnych konceptów gastronomicznych decyduje się na włączenie kaw speciality do swojej oferty. Choć są droższe, konsumenci coraz częściej dostrzegają różnicę jakościową. Warto dodać, że Polska wyróżnia się na tle zachodnich rynków – na przykład we Włoszech kawa speciality poza północnymi miastami jest rzadkością. W Polsce jednak rynek rozwija się na tyle dynamicznie, że uważany jest za jeden z najbardziej perspektywicznych w Europie Środkowej – dodaje Szymon Juszczyk.

Jak zmieniał się rynek kaw speciality w Polsce?

Nowe, nieznane dotychczas smaki kawy zyskiwały z roku na rok coraz więcej zwolenników. Wiktor Borowski z HAYB podkreśla, że przez ostatnie 10 lat rynek znacznie się rozwinął.

– Od 2012 r. prowadzimy naszą palarnię kawy i mieliśmy przyjemność współtworzyć ten rynek. Gdy zaczynaliśmy, istniało dosłownie kilka palarni kawy speciality. Coffee Pro z Krakowa, Java i Kofi Brand z Warszawy to były jedne z pierwszych na rynku. Podobnie było z kawiarniami speciality, których w całej Warszawie było zaledwie kilka. Rynek jednak zaczął się rozwijać, a w ciągu ostatnich 10 lat przeszedł ogromne zmiany pod kątem wolumenu produkcji, liczby zaangażowanych osób i liczby kawiarni. Obecnie młode pokolenie wchodzi na rynek kawy w wieku 18 lat i praktycznie pije tylko kawę speciality, co dobrze rokuje na przyszłość – tłumaczy Wiktor Borowski.

Jego zdaniem rosnąca popularność kaw speciality w Polsce doprowadziła do powstania kolejnych palarni.

– Jeśli chodzi o palarnie, zauważyliśmy znaczny wzrost kilka lat temu. Od pięciu lat pojawia się wiele małych, lokalnych manufaktur i liczba palarni wzrosła do dużych rozmiarów. Ktoś kiedyś wyliczył, że jest ich ponad sto w Polsce. Od tego czasu powstało wiele kolejnych, więc konkurencja na rynku stała się znacząca. Rynek również nieco się ustabilizował. Mamy kilku silnych graczy, którzy przodują pod względem sprzedaży i rozpoznawalności, ale istnieje też wiele palarni specjalizujących się w określonym segmencie konsumentów, tzw. freaków kawowych – mówi Wiktor Borowski.

Duży wpływ na rozwój rynku kawy miała pandemia.

– Wcześniej większość osób piła kawę w biurach, w pracy. Kiedy jednak wprowadzono lockdown i kawiarnie oraz biura zostały zamknięte, pojawił się problem, gdzie można napić się dobrej kawy. Ludzie zaczęli interesować się metodami parzenia kawy w domu. Wiele osób kupiło ekspresy i zaczęło się interesować domowym parzeniem. My, jak inne palarnie, przeszliśmy wtedy na e-commerce. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy pandemicznych nasz e-commerce urósł o 700 proc. Wydaje się, że od tego czasu wiele osób zaczęło pić kawę w domu i poznało lokalnych producentów oraz kawy speciality – ocenia Wiktor Borowski.

Mimo intensywnego rozwoju kaw speciality w ostatnich latach, Szymon Juszczyk z COFFEE PLANT uważa, że ten rynek pozostaje niszowy.

– Obecnie rynek kawy speciality wciąż pozostaje niszą, ale widać rosnącą świadomość i zainteresowanie konsumentów. Cieszy nas coraz częstsza obecność ekspresów przelewowych w miejscach, gdzie wcześniej były rzadkością. Rosnącą popularność zyskują także bardziej unikalne sposoby serwowania, jak tonic espresso czy cold brew, które przyciągają klientów poszukujących nowych doznań smakowych. Zwłaszcza tonic espresso stało się prawdziwym hitem na letnie upały – mówi Szymon Juszczyk.

Cupping kawy
W Polsce otwiera się coraz więcej palarni kaw speciality. / Fot. Kuba Szymanek

Kawiarnie speciality rosną w siłę

Nie tylko wspomniane hity lata jak cold brew i espresso tonic, przyciągają do kawiarni speciality, lecz także inne alternatywne metody parzenia kawy, jak kawa przelewowa, która jeszcze do niedawna była rzadkością, a dziś jest niemal obowiązkową pozycją w każdej szanującej się kawiarni. Liczba takich miejsc, podobnie jak palarni kawy, rośnie w Polsce z roku na rok. Jak mówi Agnieszka Bukowska, współautorka przewodnika po kawiarniach speciality Coffee Spots Polska, to rynek o dużym potencjale.

– W pierwszym przewodniku z 2018 r. opisaliśmy 170 kawiarni, a w drugim, opublikowanym w kwietniu tego roku, już 300, a od wydania przybyło kolejne 50-60 miejsc. Na bieżąco informujemy miłośników kawy o nowych lokalach w newsletterze Coffee Spots After Hours. Niemal wszystkie kawiarnie zaczęły także pełnić funkcję lokalnych sklepów z kawą. W ofercie mają kawę w ziarnach, a wiele z nich oferuje również akcesoria. Konsumenci są coraz bardziej świadomi i wymagający, co sprawia, że sektor speciality (nie tylko w kawie) stale rośnie. Dodatkowo jedzenie, picie i doświadczanie stały się nowym luksusem, często pokazywanym w social mediach, co jeszcze bardziej zwiększa znaczenie kawiarni – mówi współautorka Coffee Spots Polska.

Siłę kawiarni wzmacniają także nowe trendy, które zyskują popularność na rynku. Coraz bardziej powszechne są napoje jak matcha czy kawa bezkofeinowa, popularne przez cały rok.

– W książce poświęciliśmy cały rozdział trendom, które dostrzegliśmy podczas odwiedzania kawiarni speciality w całym kraju. Kawiarnie stają się coraz bardziej zautomatyzowane, a wiele z nich (obecnie około 25 proc.) będzie palić kawę na własny użytek w ramach rozwoju i optymalizacji kosztów. Oferta będzie się poszerzać o produkty, takie jak kawa bezkofeinowa, matcha, zimna kawa czy napoje bezalkoholowe – tłumaczy Agnieszka Bukowska.

Zdaniem Bukowskiej kawiarnie będą stale poszerzać nie tylko swoją kartę menu, ale także ofertę kulturalną.

– By klienci się nie nudzili, kawiarnie będą organizować pop-upy. Dziś pełnią one więcej funkcji niż samo parzenie kawy, a marki coraz częściej dostrzegają ich potencjał w budowaniu relacji z klientem i wydłużaniu czasu interakcji z marką. Własne kawiarnie mają już nawet banki i sieci odzieżowe. Przykłady, które zaskakują, to m.in. Answear czy polskie marki jak La Bomba czy Bogna Skin – wyjaśnia ekspertka.

Warto wiedzieć

Jak powstał przewodnik po kawiarniach speciality Coffee Spots Polska?

Oboje z Krzyśkiem [przyp. red. Krzysztof Rzyman] zawsze uwielbialiśmy odwiedzać kawiarnie podczas swoich podróży, bo umożliwiało to zwiedzanie miast w inny sposób, zobaczenie ich w nowym świetle. Kiedy opowiadałam znajomym o tym, co widziałam, okazywało się, że byłam w zupełnie innym mieście, niż oni. To trochę tak, jakby w Warszawie zobaczyć rynek i Nowy Świat, a odwiedzając kawiarnie speciality – Saską Kępę, Dolny Mokotów, Żoliborz. Zupełnie inaczej odczuwa się dane miejsce, w bardziej autentyczny sposób, trochę jak miejscowi, widzi się to, co miasto ma najlepszego do zaoferowania. Nasi znajomi często pytali nas “gdzie na kawę w..?”, a my trochę zmęczeni ciągłym odpisywaniem, postanowiliśmy w 2018 r. zebrać to wszystko w jedną publikację. Zjeździliśmy cały kraj, odwiedziliśmy każdą opisaną kawiarnię, całą historię opisujemy w jednym z odcinków pierwszego sezonu naszego podcastu. W 2024 r., kiedy rynek kawiarni po pandemii zaczął się rozwijać w zawrotnym tempie, postanowiliśmy wrócić z nowym wydaniem.

Agnieszka Bukowska, współautorka przewodnika po kawiarniach speciality Coffee Spots Polska

Wartość rynku kaw speciality w Polsce w 2023 r. wyniosła ok. 260 mln zł i szacuje się, że jego wartość w ciągu następnych 5 lat powinna rosnąć około 10 proc. rocznie – Szymon Juszczyk, CEO palarni kawy COFFEE PLANT.

Wyzwania rynku

Większość kaw speciality w Polsce pochodzi z importu z Ameryki Południowej (głównie z Brazylii), Afryki oraz Azji. Jak wyjaśnia Szymon Juszczyk z COFFEE PLANT, największe wyzwanie stanowią logistyka i ceny surowych ziaren.

– Funkcjonujemy w środowisku wysokich cen surowców. Z naszej perspektywy większym problemem jest transport i logistyka, gdzie globalne zakłócenia łańcucha dostaw powodują wydłużone okresy realizacji zamówień, jak w przypadku ziaren z Etiopii, które dotarły do nas pięć miesięcy później niż planowano. W ostatnim czasie doświadczyliśmy także małych opóźnień w dostawach kawy z Brazylii, która odpowiada za ponad 37 proc. produkcji kawy na świecie. Oczywiście wysokie ceny surowego ziarna również są wyzwaniem, jednak one dotyczą także wielkich koncernów i paradoksalnie w dłuższym terminie mogą się dla rynku kawy speciality okazać korzystne. Przełożą się one na zmniejszenie różnicy w cenie detalicznej pomiędzy kawą speciality, a kawami koncernowymi – mówi przedstawiciel COFFEE PLANT.

W podobnym tonie wypowiada się Wiktor Borowski z palarni kawy HAYB.

– Obecnie dużym problemem jest niestabilność cen surowców. Wcześniej wyzwaniem była logistyka z powodu napiętej sytuacji geopolitycznej, na przykład w Kanale Sueskim, gdzie porty były zablokowane. Zamieszki w Kolumbii również spowodowały, że eksport kawy z tamtejszych portów został czasowo wstrzymany. Największymi wyzwaniami są te związane z logistyką i globalną sytuacją geopolityczną, a także zmieniające się ceny surowców. Przykładowo, kawa brazylijska stanowi około 40 proc. światowej produkcji, więc każde zawirowania w Brazylii mają wpływ na biznesy kawowe na całym świecie – mówi współwłaściciel palarni kawy speciality HAYB.

Dla Czechów i Słowaków Polska to kawowe eldorado. W naszym kraju mamy dużą populację osób pijących kawę, a mimo dużej konkurencji sprzedaż pozostaje bardzo wysoka. Polska jest w tym aspekcie ewenementem na skalę europejską – Wiktor Borowski, współwłaściciel palarni kawy speciality HAYB.

Oferta kaw z palarni kaw speciality Hayb
Palarnia kawy HAYB była jedną z pierwszych w Polsce. / Fot. Kuba Szymanek

Obiecujące perspektywy rozwoju

Pomimo wyzwań związanych z importem surowców, przedstawiciele rynku kaw speciality patrzą w przyszłość z optymizmem.

– Przed nami świetne perspektywy rozwoju. Uważam, że rynek będzie rósł i szybko się nie zatrzyma – ocenia Wiktor Borowski z HAYB.

Według Szymona Juszczyka, dalszy rozwój rynku będzie wymagał większego nacisku na jakość produktów.

– Podobnie jak inne segmenty rynku spożywczego w Polsce, rynek kawy będzie ewoluował w stronę wyższej jakości. Obserwujemy także wzrost popularności ekspresów automatycznych i kolbowych, co pokazuje, że coraz więcej konsumentów chce pić lepszej jakości kawę. Przyszłe prognozy przewidują, że rynek kaw speciality będzie rosnąć o około 10 proc. rocznie w najbliższych pięciu latach, a jego wartość może przekroczyć 400 mln zł – podkreśla CEO COFFEE PLANT.

Jego zdaniem nastąpi również przetasowanie na rynku.

– Rynek palarni kawy w Polsce jest obecnie w fazie fragmentacji, co może wymagać korekty. Widzimy wiele mniejszych marek, które nie osiągają zakładanych wolumenów sprzedaży, co przekłada się na brak rentowności. W następnych latach część z tych przedsięwzięć po prostu zniknie z rynku. Biorąc pod uwagę koszty surowców, perspektywę wzrostu kosztów związanych z profesjonalizacją działalności i rosnącymi kosztami pracy, palarnie kaw speciality będą musiały dążyć do profesjonalizacji i poprawy efektywności operacyjnej. Możemy spodziewać się procesów akwizycyjnych – podsumowuje ekspert.

Analizując obecną sytuację rynkową oraz obiecujące perspektywy rozwoju, będziemy uważnie śledzić dalsze zmiany. Tymczasem sięgnijmy po filiżankę dobrej kawy.

Zdaniem eksperta

Czy palarnia kawy speciality to opłacalny biznes?

Biznes ten bywa nieco romantyzowany przez osoby marzące o własnej palarni. Podobnie jak w przypadku piw kraftowych, rozwój rynku kaw speciality przyciągnął wiele osób, które zdecydowały się wejść w ten biznes z sukcesem. Rynek palarni jest już nasycony, dlatego aby osiągnąć sukces, trzeba wyróżniać się na tle innych, oferując coś unikalnego i wyspecjalizowanego. Obecnie, ze względu na dużą liczbę graczy, może to stanowić wyzwanie.

Główne wnioski

  1. Rozwój rynku kaw speciality w Polsce spowodował, że coraz więcej Polaków zaczęło doceniać smak dobrej kawy nie tylko przy okazji wyjść do kawiarni, ale także na co dzień pijąc kawę w domu.
  2. Za sprawą kawiarni speciality konsumenci poznali nowe, alternatywne techniki parzenia kawy. Bariści pokazali światu, że kawa na zimno, to nie tylko mleczne kawy na lodzie, ale także takie formy jak cold brew czy espresso tonic.
  3. Zdaniem ekspertów wartość rynku kaw speciality w Polsce w 2023 roku wyniosła ok. 260 mln zł. Według szacunków wartość w ciągu następnych 5 lat powinna rosnąć około 10 proc. rocznie.