MFW

– Wzrost gospodarczy w Polsce pozostaje wyjątkowo silny. Jednak poziom deficytu budżetowego jest zdecydowanie zbyt wysoki, biorąc pod uwagę siłę gospodarki – mówi Geoff Gottlieb, ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego, podsumowując zakończoną właśnie misję tej instytucji w Polsce. Kluczem do dalszego doganiania Zachodu jest jednolitość rynków unijnych.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował najnowsze prognozy makroekonomiczne do 2030 r. Zgodnie z nimi pod względem PKB na osobę znajdziemy się już w 2026 r. już przed Hiszpanią, Izraelem oraz Nową Zelandią. Powinnyśmy jednak wykazać się pewną ostrożnością w interpretacji wyników.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) wywiera presję na Narodowy Bank Ukrainy (NBU), aby zdewaluował hrywnę. Bloomberg informuje, że krok ten ma poprawić finanse publiczne przed rozmowami o nowym pakiecie pożyczek, ale budzi sprzeciw ukraińskich władz monetarnych.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował we wtorek 14 października „World Economic Outlook”, czyli sztandarową publikację zawierającą prognozy makroekonomiczne. Polska gospodarka ma rozwijać się szybko na tle największych gospodarek UE, ale będzie mieć też najwyższy deficyt w 2026 r. Fundusz po raz trzeci prognozuje już odbicie w Niemczech. Do tej pory rzeczywistość okazywała się jednak znacznie mniej optymistyczna.

MFW utrzymał prognozowane szacunki wzrostu polskiego PKB i inflacji. Według Funduszu, wzrost PKB wyniesie na koniec roku 3,2 proc. W przyszłym zaś będzie o 0,1 p.p. mniejszy. To gorsze dane, niż przewiduje rząd.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy ma nowego przedstawiciela regionalnego na Europę Środkową, Wschodnią i Południowo-Wschodnią. To Carlos Mulas-Granados, który od 2 września zastąpi Geoffa Gottlieba.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że światowa gospodarka w bieżącym roku rozwinie się w tempie 3 proc. Z kolei globalny PKB w przyszłym roku ma wynieść 3,1 proc. Są to szacunki wyższe od tych, przedstawionych w kwietniu, co wynika z ostatecznie niższych ceł wprowadzonych przez USA.

Europa traci obywateli w alarmującym tempie. Ten rok przynosi wyłącznie złe wiadomości – już pięć państw zanotowało spadek liczby urodzeń o ponad 10 proc. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, sytuacja demograficzna wymusza otwarcie się na zdolnych, wykształconych imigrantów. Bez tego żaden kraj nie utrzyma pożądanego tempa wzrostu gospodarczego. Większość krajów nie chce tego robić, a niemal żaden nie potrafi.

Najnowsza odsłona sztandarowej publikacji MFW wskazuje na hamowanie wzrostu gospodarczego na świecie na skutek podwyższonych ceł nałożonych przez USA. Najbardziej cierpią na tym właśnie Stany Zjednoczone oraz Chiny. Mimo obniżonej prognozy Polska zanotuje w tym roku najwyższy wśród dużych gospodarek wzrost w UE.

Jak informuje Associated Press, Międzynarodowy Fundusz Walutowy osiągnął porozumienie z Argentyną w sprawie pakietu pomocowego o wartości 20 mld dol. Ostateczna decyzja instytucji w tej sprawie ma zostać podjęta przez jej zarząd, który zbierze się w nadchodzących dniach.