Wstyd – cichy destruktor. Zabija pewność siebie. Jak się go pozbyć?
Wstyd to uczucie, które towarzyszy nam od najmłodszych lat, choć nie rodzimy się z nim – to wytwór kultury i metod wychowawczych, które przez lata stosowano. O tym, jak wpływa na nasze życie i jak można się od niego uwolnić, opowiada psycholożka i psychoterapeutka Ewa Woydyłło w podcaście „Harmonia”.


Z tego odcinka dowiesz się…
- Czym jest czarna pedagogika i jak wpływa na wychowanie.
- Jakie są skutki zawstydzania w polskiej kulturze.
- Dlaczego wstyd blokuje nasze możliwości i rozwój.
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo
Wstyd jako narzędzie wychowawcze
– Wstyd pojawia się u każdego z nas, gdy mamy mniej więcej dwa lata – mówi psycholożka Ewa Woydyłło. Nie jest on jednak naturalną emocją, a skutkiem wychowania i norm społecznych. Przez lata wykorzystywano go jako narzędzie dyscyplinujące, element tzw. czarnej pedagogiki, bazującej na zawstydzaniu, poniżaniu i budowaniu poczucia winy.
Dziś coraz częściej odchodzimy od takich metod na rzecz bardziej świadomego i wspierającego wychowania. – Można uczyć dziecko odpowiednich zachowań bez grożenia mu, że coś źle zrobiło. Wystarczy wskazać mu drogę, jak poprawić swoje umiejętności – podkreśla Woydyłło, gościni Magdaleny Brzózki w podcaście „Harmonia”.
Zawstydzanie – narodowa tradycja?
Zawstydzanie wciąż jest powszechne w polskiej kulturze. Zwroty takie jak „nie wstyd ci?”, „wstydu nie masz” czy „ty bezwstydnico” są często powtarzane od pokoleń. Efekt? Budowanie kompleksów i blokowanie potencjału wielu ludzi.
Wielu z nas boi się podejmować wyzwania, bo w dzieciństwie słyszeliśmy: „Ty się do tego nie nadajesz”. W dorosłym życiu to przekonanie zamienia się w „Nie będę próbować, bo i tak mi nie wyjdzie”. To właśnie dlatego ludzie unikają szans, które mogłyby odmienić ich życie.
Jak uwolnić się od wstydu?
Według Woydyłło wstyd to bariera, którą można pokonać. Jednym ze sposobów jest metoda „empowermentu”, czyli dodawania sobie mocy poprzez małe, codzienne sukcesy. Kluczowe jest również zwracanie uwagi nie na porażki, a na postępy.
– Kiedy dziecko uczy się rysować kółko, zamiast krytykować jego pierwsze próby, można powiedzieć: Popatrz, to jest już lepsze niż poprzednie! – mówi psycholożka. Jak dodaje, to buduje w nim poczucie sprawczości, zamiast lęku przed kolejną porażką.
Pisanie może być kolejną skuteczną metodą terapii. W badaniach udowodniono, że pisanie o swoich emocjach aktywuje inne obszary mózgu niż mówienie.
– To dlatego w dobrych terapiach pacjenci prowadzą zeszyty, notują swoje myśli, refleksje. Słowa zapisane mają większą moc niż te wypowiedziane – tłumaczy Woydyłło.
Wstyd w wersji męskiej i żeńskiej
Choć wstyd dotyka wszystkich, kobiety i mężczyźni radzą sobie z nim inaczej. Kobiety częściej wstydzą się swojego wyglądu, wieku czy kompetencji. Mężczyźni zaś, zgodnie z kulturowymi wzorcami, zagłuszają swoje kompleksy agresją lub udawaniem pewności siebie.
– Niech pani sobie wyobrazi, że mężczyźni mają ogromne kompleksy na punkcie swojego ciała, swojej pozycji, sukcesów. To dlatego niektórzy desperacko próbują ukryć swoje słabości, np. poprzez nieustanne popisywanie się, dominację czy nawet agresję – zauważa Woydyłło.
Psychologia na topie
Na szczęście coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że praca nad sobą jest kluczowa. – Jeszcze przed wojną w Polsce nie było ani jednego wydziału psychologii. Dziś mamy ich ponad 120 – przypomina psycholożka. To znak, że potrzeba dbania o zdrowie psychiczne rośnie.
I choć wstyd nadal bywa obecny w naszej codzienności, to każdy z nas może nauczyć się go oswajać. – Wstyd nie jest naturalnym elementem naszego życia. To my możemy zdecydować, czy nadal będzie nami rządził – podsumowuje Ewa Woydyłło.
Chcesz wiedzieć więcej o emocjach, które kształtują nasze życie? Posłuchaj całej rozmowy z Ewą Woydyłło w podcaście „Harmonia”.