Większość Francuzów nie popiera obecnego rządu, ponad połowa chce wyborów
Blisko trzech na czterech Francuzów chce, żeby rząd Francois Bayrou nie otrzymał w parlamencie wotum zaufania - wynika z sondażu przygotowanego dla dziennika "La Figaro". Głosowanie, które może doprowadzić do wcześniejszych wyborów, jest zaplanowane na 8 września.
Obecny premier Francji zapowiedział w poniedziałek, że zwróci się do parlamentu z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego mniejszościowego rządu. Partie opozycyjne zapowiedziały, że nie poprą jego gabinetu, zaś sprzyjające mu ugrupowania nie mają w parlamencie odpowiedniej liczby głosów, by go samodzielnie obronić. To oznacza, że najprawdopodobniej obecny skład rady ministrów upadnie, co może doprowadzić do przedterminowych wyborów.
Jak wynika z sondaży przeprowadzonych dla francuskich mediów, obywatele tego kraju popierają taki scenariusz. 72 proc. ankietowanych w badaniu dla dziennika "La Figaro" wskazało, że chce upadku rządu Bayrou. Z kolei telewizja LCI opublikowała wyniki sondażu ośrodka Ifop, z którego wynika, że 63 proc. badanych chce rozwiązania parlamentu i wcześniejszych wyborów. Podobny odsetek, bo 69 proc. respondentów, odpowiedziało identycznie w ankiecie dla Elabe.
Przeczytaj również: Paryska giełda zareagowała na kryzys polityczny w kraju