UE jeszcze we wrześniu ma podpisać traktat o wolnym handlu z Indonezją

Unia Europejska i Indonezja zakończyły negocjacje w sprawie traktatu o wolnym handlu – podał “Financial Times”. Umowa ma zostać podpisana 23 września – podał cytowany przez agencję Reuters minister gospodarki Indonezji Airlangga Hartarto.

Jak podał "FT", w celu podpisania umowy Indonezję odwiedzi w przyszłym tygodniu unijny komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič. Cytowany przez Reutersa Hartarto podał, że podpisanie umowy planowane jest na wyspie Bali.

Dżakarta zapowiada, że planowany układ w ciągu dwóch lat wyeliminuje unijne cła na 80 proc. indonezyjskich artykułów eksportowych. Miałoby to dotyczyć zwłaszcza oleju palmowego, obuwia i tekstyliów.

Unii Europejskiej zależy z kolei na szerszym otwarciu indonezyjskiego rynku na własne towary i usługi oraz na dostępie do krytycznych surowców, takich jak nikiel.

Polecamy: Indonezja: Nowy zawodnik wagi ciężkiej na światowej arenie. Prezydent z globalnymi ambicjami

Punktem spornym były unijne regulacje środowiskowe, które Indonezja określiła jako dyskryminacyjne. Bruksela naciskała w sprawie podwyższenia standardów ochrony środowiska przez Indonezję, zwłaszcza w walce z wylesianiem związanym z produkcją oleju palmowego. Rząd w Dżakarcie domagał się z kolei, aby umowa z UE doprowadziła do uznania przez blok jej własnego certyfikatu dotyczącego standardów pozyskiwania oleju palmowego (ISPO).

Według komentatorów negocjacje między UE a Indonezją przyspieszyły ze względu cła nałożone na większość krajów świata przez Waszyngton.

285-milionowa Indonezja jest trzecim pod względem liczby mieszkańców krajem Azji i czwartym na świecie. Pod względem wielkości PKB (1,4 bln dol.) zajmuje 16. pozycję na świecie.

Unia Europejska negocjuje umowy o wolnym handlu także z innymi dużymi państwami. W lutym szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Bruksela chce do końca roku zakończyć negocjacje ws. umowy o wolnym handlu z Indiami. Finalizowany jest też podobny układ z Australią.