Polska w najlepszym ze światów: umiarkowana inflacja i solidny wzrost. CPI w październiku 2,8 proc., poniżej konsensusu
Inflacja w Polsce w październiku wyniosła 2,8 proc. r/r, wynika ze wstępnych danych GUS. To wynik nieznacznie poniżej konsensusu rynkowego, który zakładał wzrost cen na poziomie 2,9 proc. r/r. W ujęciu miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 0,1 proc.
Na niższy poziom inflacji wpływa przede wszystkim spadek cen paliw, choć efekt ten stopniowo słabnie. We wrześniu dynamika wynosiła –4,9 proc. r/r, natomiast w październiku to już tylko –1,8 proc. r/r. Jest to konsekwencja niskich cen ropy naftowej na rynku światowym oraz osłabienia dolara.
W pozostałych kategoriach odnotowano wzrost cen. Nośniki energii podrożały o 2,6 proc. r/r, a żywność i napoje bezalkoholowe o 3,4 proc. W tej ostatniej kategorii poziom cen pozostał jednak stabilny m/m. Szczegółowe dane dotyczące pozostałych grup towarów i usług GUS opublikuje w połowie miesiąca.
Inflacja od początku III kw. 2025 r. utrzymuje się w paśmie celu inflacyjnego NBP (1,5–3,5 proc.), choć wciąż nieco odbiega od celu średnioterminowego 2,5 proc.
Najlepszy ze światów
Z szerszej perspektywy Polska należy obecnie do nielicznego grona państw regionu, które łączą umiarkowany poziom inflacji z relatywnie wysokim wzrostem gospodarczym. Według prognozy MFW, polski PKB wzrośnie w 2025 r. o 3,2 proc.
Zestawienie krajów Europy Środkowo-Wschodniej pod względem wzrostu PKB i inflacji pokazuje, że Polska plasuje się w grupie gospodarek o zrównoważonej dynamice i stabilnych cenach. Podział – przyjąłem go dla potrzeb analizy – opiera się na wartościach granicznych: 2 proc. realnego wzrostu PKB i 3 proc. inflacji.
Najwięcej krajów regionu – aż pięć – znajduje się w kwadracie „podwyższona inflacja, słaby wzrost”. W przypadku Rumunii czy Estonii właściwiej byłoby mówić wręcz o wysokiej inflacji. W każdym razie wykres dobrze pokazuje, że z perspektywy makroekonomicznej Polska ponownie wykazuje dużą odporność. Dla Czech jest to dopiero pierwszy rok odbicia w zakresie wzrostu PKB – skumulowany wzrost gospodarczy od 2020 r. wciąż pozostaje poniżej poziomu sprzed pandemii.
W oczekiwaniu na analizy NBP
W listopadzie poznamy kluczowy „Raport o inflacji” NBP. Dzisiejszy odczyt inflacji daje Radzie Polityki Pieniężnej pewien argument za dalszym łagodzeniem polityki monetarnej. Z drugiej strony, dane z realnej gospodarki pozostają bardzo mocne – szczególnie te dotyczące sprzedaży detalicznej. To, w jaki sposób analitycy NBP ocenią wpływ tego przyspieszenia na presję inflacyjną, będzie miało kluczowe znaczenie dla najbliższych decyzji Rady Polityki Pieniężnej.