Miedwiediew: przekazanie rosyjskich aktywów Ukrainy może być powodem do wojny

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zagroził, że Rosja może uznać przekazanie Ukrainie pieniędzy z zamrożonych rosyjskich aktywów za powód do wojny. Przekazanie funduszy Ukrainie proponuje Komisja Europejska.

„Jeśli szalona UE rzeczywiście ukradnie zamrożone rosyjskie aktywa w ramach pożyczki reparacyjnej, możemy uznać to za casus belli ze wszystkimi tego konsekwencjami dla Brukseli i spółki. Wówczas fundusze te będą musiały zostać zwrócone nie w sądzie, ale w formie rzeczywistych reparacji wypłaconych w naturze przez pokonanych wrogów Rosji” – napisał Miedwiediew w czwartek na platformie X.

Komisja Europejska przedstawiła w środę dwie opcje kontynuacji wsparcia finansowego dla Ukrainy. Jedna zakłada zaciągnięcie długu przez Unię, a druga – użycie zamrożonych w Europie aktywów rosyjskiego banku centralnego. Komisja zaproponowała też ustanowienie zakazu transferu zamrożonych rosyjskich aktywów przechowywanych w UE z powrotem do Rosji. Planom sprzeciwia się jednak Belgia, gdzie znajduje się większość zamrożonych aktywów.

Dmitrij Miedwiediew był przez lata człowiekiem z najbliższego kręgu Władimira Putina. W 2008 r., gdy Putin wyczerpał limit dwóch kadencji z rzędu, Miedwiediew został prezydentem, a Putin – premierem. W 2012 r. wymienili się jednak funkcjami. Miedwiediew był premierem do 2020 r., gdy zszedł na dalszy plan, zostając wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.