Ministerstwo Infrastruktury chce zmian w transporcie drogowym między UE a Ukrainą
Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało działania w celu zmiany przepisów regulujących transport drogowy między Unią Europejską a Ukrainą. To reakcja na protest polskich przewoźników, który rozpoczął się w poniedziałek w Dorohusku.
Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił dziś decyzję wójta Dorohuska zakazującą zgromadzenia przewoźników. Protest odbywa się na drodze krajowej nr 12, prowadzącej do przejścia granicznego z Ukrainą. Organizatorzy zapowiadają, że przepuszczać będą po jednej ciężarówce na godzinę w obu kierunkach.
Postulaty przewoźników
Głównym postulatem protestujących jest ograniczenie liczby zezwoleń dla ukraińskich przewoźników na wjazd do Polski. – Chcemy uregulowania konkurencji, która pojawiła się po liberalizacji zasad w czerwcu 2022 r. – powiedział organizator protestu Rafał Mekler. Przewoźnicy domagają się także odrębnej e-kolejki dla ciężarówek bez ładunku.
Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że monitoruje sytuację i prowadzi rozmowy z organizatorami protestu oraz władzami gminy Dorohusk. Resort zadeklarował otwartość na dialog i zapewnił, że analizuje postulaty branży transportowej - przekazuje PAP.
Współpraca z Ukrainą
Rzeczniczka ministerstwa Anna Szumańska poinformowała, że resort wystąpił do ukraińskich organów z prośbą o opinię w sprawie e-kolejki. – To może być racjonalne narzędzie do poprawy sytuacji – podkreśliła. Jednocześnie minister infrastruktury zwrócił się do Komisarza ds. transportu UE o ocenę skutków obecnych regulacji dla rynku przewozów.
W tym tygodniu wiceminister Stanisław Bukowiec spotka się z europosłami z Komisji TRAN. Celem rozmów jest przekazanie informacji o stanowisku polskich przewoźników w sprawie umowy transportowej z Ukrainą.
Kwestia rejestracji firm
Ministerstwo zapowiedziało także analizę postulatu zakazu rejestrowania firm transportowych z kapitałem spoza UE w Polsce. Zaznaczono jednak, że wdrożenie takiego rozwiązania może być trudne ze względu na zasady gospodarki wolnorynkowej.
Wójt Dorohuska Wojciech Sawa zakazał wcześniej protestu, argumentując, że miejsce planowanego zgromadzenia znajduje się w wykazie obiektów infrastruktury krytycznej. Sąd uznał jednak, że nie było podstaw do takiej decyzji, a organizatorzy nie zostali poinformowani o konieczności zmiany lokalizacji.
Rafał Mekler zapowiedział, że oprócz jednej ciężarówki na godzinę, przepuszczane będą na bieżąco autobusy, pomoc humanitarna, żywność oraz transporty wojskowe. Protest ma charakter rotacyjny i potrwa kilka dni.
Sytuacja na granicy
W poniedziałek rano w kolejce do wyjazdu z Polski przez przejście w Dorohusku czekało około 200 ciężarówek. Średni czas oczekiwania wynosił 8 godzin.
Na środę zaplanowano spotkanie przewoźników z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury i Finansów. Ma ono dotyczyć dalszych działań legislacyjnych i możliwych kompromisów.
Obecne zasady transportu drogowego między UE a Ukrainą wynikają z umowy zawartej w czerwcu 2022 r. w odpowiedzi na rosyjską inwazję. Polska zabiega o jej zmianę, wskazując na negatywne skutki dla krajowego rynku transportowego.