Tesla traci na giełdzie po tym, jak Musk ogłosił utworzenie partii politycznej

Przedsesyjne notowania Tesli wskazują, że producent samochodów zacznie nowy tydzień na minusie. Na godz. 14 czasu polskiego, czyli na półtora godziny przed otwarciem nowojorskiej giełdy kurs spółki traci 4,5 proc. W szczytowym momencie spadek wynosił 7,1 proc., jednak częściowo udało się zniwelować straty.

Wpływ na akcje firmy ma najprawdopodobniej decyzja jej założyciela i dyrektora generalnego. Elon Musk ogłosił bowiem, że zakłada Partię Ameryki, która ma konkurować na politycznym poletku z Republikanami i Demokratami.

Pewnym obciążeniem dla wyników Tesli może być też przeprocesowana w ubiegłym tygodniu „wielka, piękna ustawa”, jak nazwał własną reformę podatkowa prezydent USA Donald Trump. Przegłosowana już przez Senat i Izbę Reprezentantów inicjatywa zakłada ulgi podatkowe oraz cięcia wydatków federalnych, w tym dużej mierze ograniczenie finansowania programów rozwijających OZE. A jeden z nich, dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego, był korzystny z perspektywy firmy Muska. Szacowano, że marka najchętniej kupowana przez Amerykanów, jeżeli chodzi o elektryki, zarobi w dekadę ok. 40 mld dol. z samych grantów.

Angaż miliardera w politykę nie pierwszy raz mógłby wpłynąć na kurs jego firmy. W pierwszym odruchu akcjonariusze wierzyli, że relacje Muska z Trumpem będą opłacalne dla Tesli. Kurs spółki od wygranych przez Republikanina wyborów 6 listopada wzrósł z 1149 dol. do 1958 dol. w połowie grudnia. Jednak im dalej w las, czyli im więcej było biznesmena w gabinecie owalnym i w nagłówkach medialnych, za sprawą kierowanego przez niego Departamentu ds. Wydajności, tym notowania Tesli pikowały.

Wspomniane DOGE odpowiedzialne było za zamknięcie rządowych programów jak USAiD, czyli największa agencja pomocowa na świecie, ale też biura ochrony inwestorów indywidualnych. Za sprawą działań tego pozarządowego departamentu pracę w USA straciło  ok. 260 tys. pracowników federalnych. Część działań DOGE zostało pozwanych, a poszkodowani kierowali do sądu pytania o rolę Muska w całym procesie, co ciągnęło akcje Tesli w dół – najgłębiej do 875 dol. w połowie marca.