Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
NanoAnaliza

PKB na osobę w Polsce jest obecnie takie jak w USA i Niemczech 30 lat temu. Ale poziom rozwoju jest wyższy

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Kiedy dochód na mieszkańca w parytecie siły nabywczej (biorąc pod uwagę lokalne ceny) poszczególnych krajów po raz pierwszy przekroczył ten, który jest w Polsce obecnie?

Powyższy wykres przedstawia wyniki takiego porównania. W USA było to w 1994 r., w krajach „starej Europy” również w połowie lat 90-tych XX wieku. Dla krajów, które później „wystartowały” z wzrostem gospodarczym było to już w XXI wieku. Tajwan w 2011 r., Korea Południowa w 2016 r. a Hiszpania w 2018 r. Japonia, której wzrost gospodarczy wyhamował, ta data to już 2023 r.

Anatomia wykresu

Szereg danych MFW o PKB na osobę rozpoczyna się od 1980 r. Oznacza to, że w przypadku czterech krajów, które już wówczas miały wyższy poziom faktyczna data mogła być wcześniejsza.

Na wykresie przedstawione zostały kraje liczące powyżej 3 mln mieszkańców. Wyeliminowało to z zestawienia 13 niewielkich państw takich jak np. Malta, Brunei, Gwinea Równikowa czy będąca blisko tej arbitralnej granicy Litwa.

Oprócz tradycyjnego podziału kraju na kontynenty, wyszczególniłem również państwa o znacznym udziale ropy naftowej w gospodarce. Z grona 30 krajów na wykresie w tej grupie są cztery państwa. Kryterium przypisania do niej jest przekraczanie dochodów z ropy naftowej 5 proc. PKB. Z tego względu w tej kategorii jest np. Arabia Saudyjska (23,7 proc.) czy Norwegia (6,1 proc.) a nie ma np. Kanady (2,8 proc.).

PKB w czasie a rozwój

Czy rzeczywiście zatem jesteśmy na tym samym poziomie rozwoju co USA lub kraje „starej Europy” ok. 30 lat temu? Niekoniecznie. Tak naprawdę luka jest zapewne mniejsza, a wynika to z tego jak mierzymy realne PKB wraz z upływem czasu.

Kluczowe znaczenie ma zmiana technologiczna: pojawiają się nowe, nieznane dotąd produkty. Pomyślmy o smartfonach, czytnikach e-booków czy żarówkach LED-owych. Jakość tych istniejących jest często ulepszana. Tesla jest znacząco innym samochodem niż Ford z połowy lat 90-tych. Część usług jest darmowa (np. wyszukiwanie informacji w sieci) a PKB mierzy całkowitą wartość dóbr i usług w cenach rynkowych.  Zmienia się też zasadniczo nasz koszyk konsumpcyjny: niektóre dobra czy usługi wypierają poprzednio używane.

W połowie lat 90-tych powstała w USA tzw. komisja Boskina, która naświetlała wszystkie opisane powyżej problemy. Werdykt: ze względu na zmiany technologiczne statystycy systematycznie przeszacowują inflację a zaniżają wzrost PKB. Od tego czasu wprowadzono pewne ulepszenia w statystyce publicznej, ale nie rozwiązały one w całości problemu.  

Życie jest zatem znacznie bardziej złożone i ciekawsze niż to ubrane w suche liczby pomimo starań statystyków w tym zakresie. W konsekwencji Polska jest obecnie na wyższym poziomie materialnego dobrobytu niż USA czy „stara Europa” sprzed 30 lat, szczególnie jak dodamy do tego inne wskaźniki (np. niską przestępczość).