Banki przeciwko dodatkowym obciążeniom podatkowym
Sektor bankowy nie może być jedynym podmiotem ponoszącym dodatkowe obciążenia podatkowe – uważa prezes Związku Banków Polskich dr Tadeusz Białek. Ministerstwo Finansów zapowiedziało zmiany w opodatkowaniu banków, które mają przynieść budżetowi ponad 20 mld zł w ciągu 10 lat.
Ministerstwo Finansów poinformowało w czwartek o planowanych zmianach w opodatkowaniu banków. Od 2026 r. stawka CIT dla sektora ma wzrosnąć do 30 proc., w 2027 r. spaść do 26 proc., a od 2028 r. utrzymać się na poziomie 23 proc. Jednocześnie w latach 2027–2028 stopniowo obniżana będzie stawka podatku bankowego – odpowiednio o 10 i 20 proc.
Prezes ZBP, komentując propozycje resortu, zaznaczył, że zmiany muszą mieć charakter czasowy, aby nie doprowadzić do trwałego osłabienia konkurencyjności banków. Białek podkreślił, że sektor bankowy już teraz jest największym płatnikiem podatków w kraju i trudno sobie wyobrazić, by tylko on ponosił dodatkowe koszty fiskalne.
Według niego w zeszłym roku banki zapłaciły ponad 13 mld zł CIT, 6 mld zł podatku bankowego i przekazały ponad 3,5 mld zł dywidend do Skarbu Państwa. Jednocześnie odpowiadają za 87 proc. zewnętrznego finansowania gospodarki i obsługują ponad połowę potrzeb pożyczkowych państwa.
Białek wskazał, że sektor bankowy jest „krwiobiegiem gospodarki”, dlatego dodatkowe obciążenia mogłyby negatywnie wpłynąć na jego zdolność kredytową. Dodał też, że istnieje wiele bardziej rentownych branż, które mogłyby wnieść większą kontrybucję podatkową.
Podatek bankowy a CIT
Prezes ZBP od dawna krytykuje konstrukcję podatku bankowego, naliczanego w Polsce od aktywów w wysokości 0,0366 proc. Jak wskazał, obecna forma „penalizuje banki za działalność kredytową” i ma negatywny wpływ na finansowanie gospodarki.
Jego zdaniem korzystnym kierunkiem jest ograniczanie podatku bankowego na rzecz podatku CIT. ZBP już wcześniej proponował dwa rozwiązania: inkorporację podatku bankowego do CIT albo zmianę podstawy jego naliczania z aktywów na pasywa.
Białek ocenił, że propozycja MF nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale może być „pierwszym krokiem” w stronę głębszych reform. Wskazał, że dyskusja nad podatkiem bankowym powinna być kontynuowana, a celem powinno być całkowite włączenie go do CIT.
Szef ZBP zwrócił też uwagę na inne źródła wsparcia finansów publicznych. Według niego obniżenie wymogu wskaźnika DGS czy systemowe rozwiązanie kwestii kredytów walutowych mogłoby uwolnić w sektorze 15–20 mld zł.
Ministerstwo Finansów szacuje, że tylko w 2026 r. zmiany podatkowe zwiększą wpływy z CIT o 6,5 mld zł. W ciągu dekady mają one przynieść budżetowi ponad 20 mld zł, które zostaną przeznaczone m.in. na bezpieczeństwo i ochronę zdrowia.
W tym roku budżet państwa ma uzyskać z podatku bankowego ponad 6,9 mld zł. Od stycznia do lipca wpływy z tego źródła wyniosły prawie 4,1 mld zł. Na początku sierpnia Narodowy Bank Polski poinformował, że w pierwszym półroczu 2025 r. banki zarobiły 23,34 mld zł. To o 3,6 mld zł więcej niż w tym samym okresie 2024 r., kiedy zyski sektora wyniosły 19,74 mld zł.