Chiński PKB wzrósł o 4,8 proc. Dane pokazują jednak na słabnącą konsumpcję i inwestycje

PKB Chin w trzecim kwartale 2025 wzrósł o 4,8 proc. (rdr). Dane, choć lepsze od oczekiwań ekonomistów, pokazują jednak słabnącą konsumpcję i inwestycje.

Z kwartału na kwartał chińska gospodarka spowalnia. W drugim kwartale wzrost PKB wyniósł bowiem 5,2 proc. Wciąż jednak jest w stanie minimalnie zaskoczyć analityków, którzy sugerowali, że wzrost PKB wyniesie 4,6 proc.

Rządowe dane są nieznacznie lepsze od prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu na poziomie 4,6 proc., lecz oznaczają spowolnienie w porównaniu z wynikiem 5,2 proc. w II kwartale. Narodowe Biuro Statystyczne (NBS) zapewnia jednak, że w tym roku Państwo Środka osiągnie swój cel rozwoju gospodarki na poziomie ok. 5 proc.

Według NBS chińska gospodarka „utrzymała stabilną dynamikę postępu z pozytywnymi wynikami osiągniętymi w rozwoju wysokiej jakości”. Biuro ostrzegło jednak, że „gospodarka wciąż stoi w obliczu wielu zagrożeń i wyzwań, przy rosnącej niestabilności i niepewności zewnętrznej”.

Jednocześnie z danych wynika, że o 13,9 proc. spadły inwestycje w nieruchomości. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,5 proc., a produkcja przemysłowa o 6,2 proc.

Eksperci uważają, że dane z trzeciego kwartału nie wywołają żadnych gwałtownych ruchów politycznych. Nie skłonią też władz do przedstawienia nowych pakietów stymulujących rozwój. Jednocześnie jednak wskazują, że model rozwoju Chin „nie jest zrównoważony”, a wzrost gospodarczy staje się coraz bardziej zależny od eksportu. A to, przy obecnych zamieszaniach na rynkach światowych i kolejnych taryfach oraz ograniczeniach handlu światowego, staje się nie do utrzymania.

Dlatego też na IV plenum Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, które dziś się zaczyna, władze chcą przedyskutować nowy plan rozwoju. Tym razem Pekin spróbuje przestawić gospodarkę z modelu opartego na handlu na rozwój PKB oparty na konsumpcji wewnętrznej.